NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ

W tym roku nauczyłam się że brak planu to najlepszy plan. Nawet pomysły powstałe kilka dni wcześniej mogą być nieaktualne za kilka dni. Sytuacja związana z wirusem jak również zakazy wydawane w zasadzie w trybie natychmiastowym nauczyły nas, że jak już mamy gdzieś jechać to raczej szybko niż później. Tak samo było wczoraj. Decyzja, że jutro przed południem zabieramy termos z herbatą i jedziemy na Magurę Małastowską ( Beskid Niski, niedaleko Gorlic).
Zapowiadała się temperatura około 2 stopni na plusie. Całkiem przyjemnie. Jak to w naszym przypadku bywa, jak nie ma mgły to jest dziwnie.
Dziwnie nie było.

Trasa nie była jakoś szczególnie uciążliwa, można nawet powiedzieć, że była to lekka niedzielna przechadzka w leśnej scenerii. Z przejściem kolejnych metrów krajobraz zmieniał się na coraz bardziej zimowy. Bajkowy jak na obecny klimat. Po drodze minęliśmy stary cmentarz wojskowy, bardzo ładnie zagospodarowany. Do szczytu już tylko kilka kroków, za to temperatura wraz z zimnymi podmuchami wiatru spadała dość znacznie. Na szczycie krajobraz zmienił się na całkowicie zimowy ( 813 m.n.p.m.). Herbatka w takim miejscu oczywiście musiała być musiała.
W drodze powrotnej wybraliśmy świetny szlak z przyrządami do ćwiczeń. Dzisiaj były oblodzone, ale na wiosnę super pomysł na uatrakcyjnienie przechadzki. Zwłaszcza dla osób z niewykorzystanymi pokładami energii. Zaglądnęliśmy też pod schronisko. Budynek bardzo klimatyczny, górski. Mam nadzieję, że rozbudowa nie zmieni charakteru schroniska. Trwają tam prace remontowe, ale znaleźliśmy karteczkę, że można kupić kawę i herbatę. W pobliżu był też wyciąg narciarski. Na razie nieczynny przez brak śniegu.

Cała przechadzka zabrała nam około 1 godz. 20 min, to raczej dłużej niż krócej, biorąc pod uwagę, że robiliśmy sporo zdjęć i nigdzie się nie spieszyliśmy. Na pewno wrócimy tu w cieplejszych miesiącach.

www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ
www.themomentsbyela.pl - NIEDZIELNY WYPAD NA MAGURĘ MAŁASTOWSKĄ

Continue Reading

SEZONOWOŚĆ GRUDNIA

W grudniu coraz bardziej ubywa nam sezonowych warzyw i owoców, ale ciągle nie jest źle. Mamy przecież suszowe owoce, zioła i ulubione przetwory. Świąteczny stół choć sezonowy może być zrobiony z całkiem sporą rozmaitością. U nas ostatnio coraz częściej pojawia się aromat czerwonego wina. Sos lub zupa na takiej bazie może całkowicie odmienić dania.
Na osłodę po całym dniu pracy będzie kakao w nieco innym wydaniu, na bazie karobu z korzennym, pierniczkowym aromatem.

Grudniowe owoce:
jabłka, gruszki, śliwki, pigwa, suszona dzika róża, suszona aronia, orzech włoski, orzech laskowy, suszona żurawina, suszone jabłka, suszone śliwki i oczywiście wszystkie owoce w przetworach

Grudniowe warzywa:
dynia, papryka, por, ziemniaki, jarmuż, biała i czerwona kapusta, włoska kapusta, brukselka, fasola, groch w wielu odmianach, burak, marchew, pietruszka, natka pietruszki, szczypior, seler, pasternak, koper włoski, brukiew, cebula, czosnek, kukurydza, słonecznik, pestki dyni

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W GRUDNIU ...
www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W GRUDNIU ...

Z tego asortymentu można przygotować:
– pierniczki – przepis TUTAJ
– sypaną szarlotka – przepis TUTAJ
– świąteczne brownie – przepis TUTAJ
– rustykalne ciasto z owocami – przepis TUTAJ
– ciasteczka z dowolnymi płatkami kwiatów -przepis TUTAJ
– zielone praliny bakaliowe z matcha – przepis TUTAJ
– jasne kulki bakaliowe – przepis TUTAJ
– świąteczne kulki bakaliowe – przepis TUTAJ
– brownie dyniowe – przepis TUTAJ
– chlebek bananowy z żurawiną i musem pomarańczowym – przepis TUTAJ
– ciasto pomidorowe – przepis TUTAJ
– tofurnik na bakaliach – polecam z musem z mrożonych owoców – przepis TUTAJ
– zupę dyniową – przepis TUTAJ
– placki dyniowe z paprykarzem – przepis TUTAJ
– pasztet warzywny z sosem śliwkowym – przepis TUTAJ
– grillowanego pstrąga – przepis TUTAJ
– gołąbki – przepis TUTAJ
– świąteczny bigos – przepis TUTAJ
– karczek cielęcy w czerwonym winie – przepis TUTAJ
– polędwicę cielęcąa z czarnuszką w sosie cebulowym z botwinkowym risotto – przepis TUTAJ
– polędwiczkę w białym winie w sosie miętowym z dzikim ryżem – przepis TUTAJ
– filet z kaczki w sosie malinowym z jabłkiem – przepis TUTAJ
– burger w papryce – przepis TUTAJ
– domowe burgery cielęce – przepis TUTAJ

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W GRUDNIU ...

ZUPA Z PORÓW Z WINEM

Składniki:
cebula
2 ząbki czosnku
olej rzepakowy
majeranek
ziele angielskie
liść laurowy
sól, pieprz
2 pory
pietruszka
marchew
150 ml wytrawnego wina

Cebulę, czosnek i przyprawy podsmażamy na oleju do zeszklenia cebuli. Dodajemy pokrojony w drobne krążki pora i jeszcze minutkę podsmażamy na małym ogniu. Trzeba uważać, bo nawet lekko zbrązowione warzywa będą gorzkie. Marchewkę i pietruszkę obieramy i trzemy na tarce na dużych oczkach i mieszamy z podsmażonymi warzywami. Dodajemy dwie szklanki wody i gotujemy 15 minut aby wszystkie warzywa zmiękły.
Na końcu dodajemy sól, pieprz i wino i gotujemy jeszcze 10 minut, aby alkohol z wina odparował. Podajemy z kromką chleba lub grzanką z serem.

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W GRUDNIU ...

WĄTRÓBKA W SOSIE Z CZERWONYM WINEM

SKŁADNIKI:
1 szklanka czerwonego ryżu
1 wątróbka cielęca
2 czerwone cebule
sól, pieprz

3 marchewki
jabłko
2 łyżki oleju rzepakowego

Ryż gotujemy zgodnie z instrukcją. Warto zacząć od tego składnika, ponieważ gotuje się najdłużej.
Wątróbkę pokrojoną na centymetrowe plastry dusimy z cebulką pokrojoną w piórka przez około 15 minut na małym ogniu. W połowie tego czasu należy przewrócić wątróbkę na drugą stronę. Po tym czasie dodajemy 100 ml czerwonego wina i redukujemy sos. Na samym końcu dodajemy sól i pieprz.
Marchew obieramy i trzemy na drobnych oczkach. Jabłko obieramy i ścieramy na dużych oczkach. Dodajemy olej i mieszamy.

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W GRUDNIU ...

KAROBOWE KAKAO Z PIERNICZKOWYM AROMATEM

SKŁADNIKI:
2 łyżki karobu
1 łyżka przyprawy do pierników
ekstrakt pomarańczowy
0,6 szklanki mleka sojowego najlepiej barista

Do filiżanki wsypujemy karob i przyprawę do pierników. Zalewamy około 0,2 szklanki wody i mieszamy, żeby nie zostały grudki. Mleko spieniamy, aż będzie gorące. Do filiżanki dodajemy 2 kropelki ekstraktu pomarańczowego i spienionym mlekiem wykonujemy wzorek ( jeśli się oczywiście umie, u mnie z tym jeszcze nie jest najlepiej). Jeżeli ktoś lubi bardzo słodką wariację kakao można dodać trochę syropu daktylowego.

Continue Reading

HOLISTYCZNE POZDROWIENIA – KAROLINA SOBAŃSKA

W obecnym zwariowanym roku warto pomyśleć o własnym dobrostanie. Tym fizycznym, ale też psychicznym. Zastanowić się, jak czuję się ze sobą tu gdzie jestem. Wiele zagadnień wydaje się banalnych, prostych, ale czy na pewno o nich pamiętamy. Czy zastanawialiśmy się kiedyś, czy ufamy naszej intuicji ?
Zdrowy styl życia jest super, ale tylko w teorii, bo praktyka dnia codziennego pokazuje zupełnie coś innego. Szybka dieta, szybki styl życia, brak snu i wiele innych grzeszków, które mamy na sumieniu.
Ta niewielka książeczka Karoliny nie zawiera metody na piękne i zdrowe życie, ale daje do myślenia o tych najważniejszych filarach na naszej ścieżce.
Ebook dostępny tutaj: https://karolinasobanska.com/sklep/

Continue Reading

30 dni do uporządkowanego Nowego Roku

Zbliża się końcówka tego dziwnego pod każdym względem roku. Grudzień dla mnie jest takim jakby podsumowaniem roku, ale też czasem uporządkowaniem spraw i rzeczy, żeby w nowy rok wejść bez niepotrzebnego balastu tak tego materialnego, jak też mentalnego. Mamy jeszcze trochę czasu do Sylwestra, żeby przejrzeć to co zgromadziliśmy w domowych zakamarkach, posprzątać, pozbyć się niepotrzebnych gratów i poczuć, że idzie nowe, lepsze. A wiadomo, że porządek w domu to też porządek w głowie.
Takie porządki warto rozpocząć wcześniej, żeby mieć wystarczająco dużo czasu, żeby wszystko ogarnąć. Takie duże zadania zdecydowanie wolę rozbić na mniejsze partie, zamiast zabierać się za wszystko na raz. W tym poście podzieliłam pracę na codzienne czynności na które łatwiej wygospodarować czas. Zdecydowanie lepiej rozpocząć od czynności najprostszych, a potem kierować się w stronę tych bardziej złożonych.

Zaczynamy:
PIERWSZA KATEGORIA – SZAFA
Pierwszego dnia dnia zajmiemy się torebkami, plecakami i portfelami. Po całkowitym opróżnieniu i wyczyszczeniu, warto trzymać je otwarte przez kilka dni. Do tych mniej używanych włożyć woreczki z sodą oczyszczoną pochłaniającą niepotrzebne zapachy lub woreczkiem z lawendą lub innym delikatnym zapachem. Klucze i karty też muszą się znaleźć w odpowiednich miejscach.

Drugi dzień jest dla ubrań. Myślę, że w większości przypadków może to potrwać więcej niż jeden dzień i tak też będzie zupełnie w porządku. Jedni lubią robić przegląd garderoby kategoriami. Jeżeli kategoria dotyczy spodni, trzeba je zebrać ze wszystkich możliwych miejsc w domu. Najpierw sprawdzić czy wszystkie nadają się do użytku, nie są poplamione, przetarte, rozdarte, następnym krokiem będzie sprawdzenie czy są odpowiednie do figury ale też czy nie są zdublowane. Wybieramy tylko to co będzie potrzebne i idealnie dopasowane. Jeżeli jakieś ubrania wymagają drobnych przeróbek krawieckich można je odłożyć, pod warunkiem że nie na święte nigdy. Warto przemyśleć co nadaje się jeszcze do sprzedania lub oddania, a z resztą trzeba się niestety rozstać.

Dzień trzeci jest dla bielizny. Dla majtek, biustonoszy albo skarpetek bez pary, które są rozciągnięte lub za ciasne. Zupełnie inaczej czujemy się w ładnej bieliźnie i choć jej nie widać, to ma zdolność poprawiania samopoczucia.

Dzień czwarty zarezerwowany jest dla butów. Tym niewygodnym i zniszczonym mówimy zdecydowane NIE.

Dzień piąty jest dla produktów do pielęgnacji w tym produkty do makijażu, perfumy, produkty do włosów i skóry, zniszczone frotki do włosów, niepotrzebne wsówki i zaschnięte i brzydkie lakiery do paznokci.
Ciało i twarz zasługuje na idealnie dobrane i z dobrym składem produkty, więc po co nakładać na nie coś co nam nie służy.

W dzień szósty zajmiemy się akcesoriami takimi jak zepsuty zegarek, paski, kolczyki bez pary albo zadrapanym i połamanym okularom przeciwsłonecznym.

DRUGA KATEGORIA – DOMOWE BIURO I MULTIMEDIA
Dzień siódmy wykorzystamy na przyglądnięcie się takim rzeczom jak gazety, czasopisma, instrukcje obsługi urządzeń elektronicznych ( wszystkie można znaleźć online), pojedyncze przepisy kulinarne, których nigdy nie użyjemy, zdjęcia mody itp. Czy na pewno jest to potrzebne ?

Ósmego dnia przeglądamy notatki i zeszyty. Z doświadczenia wiem, że nie warto przechowywać notatki i zeszyty ze szkoły czy studiów, bo nigdy się do nich nie wraca. Jeżeli zalegają szafkę już kilka lat tym bardziej warto się ich pozbyć. Jeżeli coś będzie potrzebne i tak będziemy szukać informacji w internecie.

Dzień dziewiąty przeznaczony jest na uporządkowanie płyt CD, DVD i książek. Jeżeli nie przysparzają już radości i nie są już użytkowane pozbądź się ich. Jeżeli jest to książka, która została przeczytana przekaż ją dalej. Może najlepszej przyjaciółce, a może do biblioteki, gdzie zawsze będzie do niej dostęp. Czy nadal używasz słowików papierowych ? Teraz nazywa się to translator.

Dzień dziesiąty jest dla starej lub nieużywanej elektroniki. Tutaj przeglądniemy komputery, telewizory, tablety, telefony i ich kable. Jeżeli nie są zbyt przestarzałe może uda się je sprzedać, a jeśli nie będziesz w stanie należny pamiętać, aby oddać je w odpowiednie miejsce. Podpowiedź: np. w Biedronce są kosze na małe AGD, bateryjki i świetlówki.

W dzień jedenasty będziemy sortować pokwitowania, rachunki i dokumenty. Zostawiamy rzeczy, których naprawdę potrzebujemy np. z powodów podatkowych przez 5 lat, świadectwa pracy na zawsze, gwarancje przez 2 lata od daty zakupu itp. Dokumenty warto pogrupować w segregatorach lub teczkach z przegródkami, w przyszłości to bardzo ułatwia odnajdywanie tych odpowiednich.

Dzień dwunasty jest dla materiałów piśmienniczych jakie mamy w całym domu. Wyrzućmy wszystkie niepiszące markery, pisaki, długopisy i połamane ołówki. Do kosza na makulaturę oddaję pokreślone notatki, zapisane strony z notatnika. Wolne strony składam w jednej szufladzie, one jeszcze posłużą do zapisywania lub malunków dla dzieci, bez konieczności kupowania nowych bloków. To dobre dla środowiska.

TRZECIA KATEGORIA – ARTYKUŁY GOSPODARSTWA DOMOWEGO
Trzynastego dnia przeglądamy rzeczy takie jak pościele, ręczniki. Jeśli masz zużyte prześcieradła, poszewki na poduszki, ręczniki lub szlafroki masz w zasadzie trzy opcje, zapytać w schronisku dla zwierząt lub lokalnego mechanika czy czegoś nie potrzebują, zrobić z nich ściereczki do sprzątania ( bez przesady, nie koniecznie na najbliższe 20 lat) albo wyrzucić.

Dzień czternasty przeznaczony jest dla środków czyszczących. Przeglądnij co już masz, może niektóre rzeczy się dublują. Zrób listę posiadanych preparatów, dzięki temu na kolejnych zakupach nabędziesz tylko to co się skończyło. Jeżeli przestawiłaś się na preparaty naturalne, te środki których nie używasz oddaj komuś, najgorsze co możesz zrobić to wylać je do toalety. Poczytaj jak wykorzystać sodę, ocet i tradycyjne szare mydło, olejki eteryczne. Mieszkanie posprzątane takimi nieszkodliwymi substancjami będzie idealne dla zdrowia naszego organizmu. Po cięższe preparaty sięgam dopiero, kiedy te domowe nie dają rady doczyścić, ale to jest naprawdę sporadycznie.

Kolejnego już piętnastego dnia będziemy sprzątać szufladę, szafkę lub pudło na wszystko. Najlepiej pozbyć się takiego miejsca, a rzeczy w nich upchane odłożyć na swoje miejsce i się tego trzymać, a zbędne dziadostwo wyrzucić.

Dzień szesnasty przeznaczony jest na górze szafek. Szczyty szafek mają z czasem tendencję do kumulowania niepotrzebnych przedmiotów. Zostaw kilka dekoracyjnych przedmiotów, które lubisz i usuń resztę. To bardzo ułatwia sprzątanie, bo nie ma już kurzołapek.

Dzień siedemnasty przeznaczony jest na sprzątanie mebli. Odsuń je i wyczyść kurz z tyłu i pod nimi. Wyrzuć te meble, które są nieużywane, połamane, niepasujące stylistycznie do reszty. Mamy tendencję do gromadzenia mebli często nawet nie zwracając już na nich uwagi, tylko dlatego, że jesteśmy do nich przyzwyczajeni. To czas, żeby przyjrzeć się swoim przestrzeniom z punktu widzenia gościa i ze świeżym spojrzeniem zapytać siebie czy widząc tę rzecz pierwszy raz mogłaby mnie zauroczyć i wydałabym na nią pieniądze. jeżeli odpowiedź brzmi nie to czas aby opuściła nasze mieszkanie.

CZWARTA KATEGORIA – KUCHNIA
Dzień osiemnasty przeznaczony będzie na przeglądnięcie zamrażarki. Wyrzućmy rzeczy, które są stare, przeterminowane albo nie lubimy jeść. Z pozostałych składników skomponujmy smaczne posiłki. Dopiero po skończeniu zapasów róbmy nowe.

Kolejny dziewiętnasty dzień przeznaczmy na szafkę z przyprawami i lekarstwami. Tych przeterminowanych i których nie będziemy już używać trzeba się pozbyć. Niepotrzebne leki odnieśmy do punktu zbiórki. Warto poukładać wszystkie przyprawy w jednakowych, opisanych słoiczkach to pomaga w utrzymaniu ładu, organizacji i poczucia estetyki.

Dzień dwudziesty przeznaczony będzie dla szafek kuchennych. Wyjmijmy z nich wszystko, dokładnie umyjmy szafki, rozłóżmy waciki z olejkiem cytrynowym i kilkoma listkami laurowymi, dzięki temu nie zagnieżdżą się nam mole spożywcze ( o ile nie przyniesiemy je ze sklepu). Nikt nie potrzebuje też połamanych i śmierdzących pojemników na jedzenie, pojemników bez przykrywek albo słoików w ilości hurtowej. Przejrzyj wyjętą zawartość szafek i wyrzuć to czego nie potrzebujesz.

PIĄTA KATEGORIA – TELEFON I KOMPUTER
Dwudziestego pierwszego
dnia przejrzyj aplikacje w telefonie, żeby pozbyć się tych, których od dawna nie używasz. Dzięki temu telefon będzie szybciej działał.

Dzień dwudziesty drugi przeznaczony jest na porządki w przechowywanych danych jak zdjęcia, filmy, wiadomości. Wyczyszczenie niepotrzebnych rzeczy i zrobienie kopii zapasowych, tych danych które chcemy zatrzymać. To powinno również usprawnić nieco nasz sprzęt. To zadanie może potrwać nawet kilka wieczorów, ale naprawdę warto.

Dzień dwudziesty trzeci będzie wymagał prostego zadania – odsubskrybowania wszystkich list mailingowych, serwisów wiadomości i newsletterów itp, które już nam nie służą.

Dwudziestego czwartego dnia robimy porządek na skrzynkach odbiorczych. To może zniechęcać, ale kiedy skończysz poczujesz ulgę, a w przyszłości będzie łatwiej utrzymać ją nieprzeładowaną. Ważne informacje warto umieścić w odpowiednich folderach, a te których już nie będę potrzebować usunąć.

KATEGORIA SZÓSTA – RÓŻNE OSOBISTE PRZEDMIOTY
Dnia dwudziestego piątego będziemy szukać zdjęć. Usuńmy wszystkie nieostre, rozmazane, brzydkie i zrobione identyczne kilka razy zdjęcia. To miłe zajęcie, pozwala wrócić pamięcią do przyjemnych chwil, znajomych i miejsc, a przy okazji zrobić galerię, która daje przyjemność z przeglądania. Nasi znajomi na wieczorku z winem nie chcą oglądać kilku tysięcy zdjęć, tylko te najpiękniejsze, coś wnoszące. Może będziesz chciała zrobić sobie fotoksiążkę z całego roku. Nie rób już dodatkowych odbitek, to tylko zajmuje przestrzeń.

Dzień dwudziesty szósty związany jest z hobby. W dziwacznym roku 2020 dobrze jest mieć pasję, coś co kreatywnie utrzymuje nas w dobrym humorze. Warto jednak przemyśleć jakie działania nie są już dla nas interesujące, a przy tym przedmioty, które były nam potrzebne. Skupmy się tylko na tym, żeby pozbyć się rzeczy, które nie są już użyteczne np. wyschnięte farby, z których nikt już nie skorzysta, albo sprzęt sportowy, który już nie działa poprawnie lub nie będziemy go używać.

Dzień dwudziesty siódmy jest dla przedmiotów o wartości sentymentalnej. Dla niektórych może to być trudne. To rzeczy jak pamiątki, prezenty, kamyczki z wycieczki albo coś zupełnie innego. Zostawmy tylko to co wywołuje uśmiech na twarzy. Jeżeli coś trzymamy tylko dlatego, że byłoby głupio gdyby ktoś się dowiedział, że wyrzuciliśmy jego prezent to lepiej oddajmy go komuś komu rzeczywiście sprawi przyjemność. Dawanie prezentów niesie ze sobą pewną intencję, a rzeczy są tylko jej wyrazem. Szkoda miejsca w domu na trzymanie czegoś co zupełnie nam nie pasuje.

Dzień dwudziesty ósmy przeznaczony jest na posegregowanie dekoracji świątecznych. Dla tych uszkodzonych albo nieużywanych bożonarodzeniowych, halloweenowych albo z innej okazji mówimy nie. Pozbądźmy się ich bez sentymentu. Dekoracje muszą sprawiać nam radość, a przy tym pasować do innych rzeczy w domu.

Dzień dwudziesty dziewiąty przeznaczymy na sprzątanie samochodu jeśli go mamy. Wystarczy usunięcie zbędnych rzeczy ze schowków, szczególnie tego z przodu ( w tamtym roku znalazłam tam nawet ketchup z maca ). Opróżnienie bagażnika i poddanie drobnemu praniu dywaników i pokrowców na siedzenia. Warto przemyć wszystkie okna, wytrzeć kurze i odkurzyć. Teraz tylko kilka kropelek ulubionego olejku eterycznego na wacik włożony w popielniczkę. Od razu miło wsiada się do takiego samochodu.

Dzień trzydziesty jest dla naszego umysłu. Odgramiałyśmy większość naszej przestrzeni, warto zadbać o relaks. Ten dzień poświeć tylko dla siebie. Naprawdę chcę, żebyście zaplanowały ten dzień lub chociaż popołudnie jak wakacje, które spędzicie w swoim mieście lub miejscowości odwiedzając lokalne atrakcje, na ile oczywiście się da. Kiedy zdystansujesz się od wszystkiego co nie wprowadza w dobry nastrój będziesz wiedzieć co jest tak naprawdę wartościowe w twoim życiu. To wcale nie musi być nic drogiego ani wyszukanego, to może być pyszna herbatka w towarzystwie najlepszej przyjaciółki albo spacer w lecie, joga w ogrodzie albo coś zupełnie innego, ale przyjemnego przede wszystkim dla ciebie.

Właśnie przeszłaś przez cały miesiąc odgracania swojej przestrzeni, więc nagródź się czymś przyjemnym. Kiedy już skończyłaś 30 dni odgracania możesz zauważyć, że weszłaś w stan chęci udoskonalenia jakości swojego życia, wiec interesujesz się odgraceniem również innych miejsc czy kategorii jak składzik ogrodowy, piwnica czy strych. Tam też zalęgły się niepotrzebne przedmioty, ale to już tema na inny post.

Trochę autoreklamy: na moim vinted można znaleźć kilka całkiem fajnych rzeczy, które szukają nowego domu klik TUTAJ

Continue Reading