Zostało jeszcze kilkanaście dłuższych wieczorów, takich trochę spokojnych, idealnych na relaks i książkę. Robiąc porządki w biblioteczce znalazłam kilka książek czekających na przeczytanie, część z nich okazało się całkiem wciągających. Każda zupełnie inna. Wgłębiając się w świat bohaterów będzie trochę dziwnie, no może delikatnie przygnębiająco, tajemniczo, smacznie i na koniec duża dawka pozytywnej energii na nadchodzącą wiosnę.
“Lotnisko w Monachium” Greg Baxter – Amerykanin mieszkający w Londynie odbiera telefon. Niemiecka policja informuje go o śmierci siostry Miriam. Dziewczyna zmarła z zagłodzenia. Trzy tygodnie później bohater, jego starzejący się ojciec i amerykańska urzędniczka konsulatu znajdują się na spowitym mgłą lotnisku w Monachium, skąd trumna z ciałem Miriam ma zostać przetransportowana do Stanów. Opóźnienie w podróży spowodowane gęstą mgłą wywołuje lawinę wspomnień i pytań o przyczynę tej niespodziewanej i wydawać by się mogło, osobliwej śmierci. Strumień biegnących chaotycznie myśli i skojarzeń niechronologicznie mieszają się i uzupełniają nawzajem. Historia przedstawia tak naprawdę smutny obraz wielu współczesnych ludzi otoczonych przez przedmioty, a zupełnie pozbawiony emocji, jakby pusty w środku.
“Kobieta z czerwonym notatnikiem” Antoine Laurain – Taka historia mogła się zdarzyć tylko w Paryżu. Laurent przypadkowo znajduje damską torebkę. Próbuje odnaleźć właścicielkę tropem zapisków z jej czerwonego notatnika. Z dnia na dzień śledztwo coraz bardziej go pochłania, jednak kobieta jakby zapadła się pod ziemię. Czarująca i kunsztowna opowieść o tym, jak impuls i ciekawość niepostrzeżenie przeradzają się w żarliwe i intrygujące śledztwo.
“Sposoby Francuzek na urodę” Anne Ghesquière, Marie De Foucault – autorki zebrały pokaźną skarbnicę porad i kobiecych sposobów pozwalającymi utrzymać dobrą kondycję fizyczną, urodę i zdrowie Francuzek. Udzielają porad żywieniowych, wskazują odpowiednie kosmetyki, zachęcają do sięgania po naturalne środki, doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak istotny wpływ na nasze zdrowie ma środowisko naturalne, wybierana żywność i kosmetyki ekologiczne, zdrowy styl życia. Każdy znajdzie coś co bez problemu będzie można przenieść na swojego domu czy łazienki.
“Szczęście na dzień dobry” Jamie Cat Callan – duża dawka radości życia zaczerpniętej z Francji. Francuzki cieszą się z prozaicznych czynności domowych, ubierają się z klasą, noszą piękną bieliznę, jadają długie kolacje w gronie najbliższych, flirtują, zachowują tajemniczość i z wiekiem stają się coraz piękniejsze i bardziej interesujące. Kto by tak nie chciał ?
Trzeba doceniać to co się ma właśnie teraz, bez względu na wiek i zasobność portfela. W książce znajdziemy drobnostki dzięki którym poczujemy, że nasze życie też jest ciekawe i atrakcyjne, a których zupełnie nie zauważałyśmy.
2 Comments
Adorei as fotos
Beijos ♡ Blog | Instagram | Youtube
Oh, all these books seem to be really interesting – especially the book about the Munich Airport promises a good reading! Thanks for sharing, dear Ela!
xx from Bavaria/Germany, Rena
http://www.dressedwithsoul.com