PRZYPADKOWY WOLNY DZIEŃ

W ostatnich dwóch tygodniach jesień nas rozpieszczała. Ciepło, słońce i aż żal było siedzieć przy komputerze. We wtorek dziwnym zbiegiem okoliczności wypadł nam wolny dzień więc postanowiliśmy to wykorzystać. Szkoda było tracić tak pięknie zapowiadającego się dnia. Wybraliśmy się na termy, ale po drodze zatrzymaliśmy się żeby zobaczyć co to za górka, którą zawsze mijaliśmy przejeżdżając w kierunku Białki czy Bukowiny Tatrzańskiej. Okazało się że jest to Rezerwat przyrody Przełom Białki. Wejście na najwyższy szczyt nie jest jakoś specjalnie trudny, a na szczycie widoki na okolicę przepiękne. Miejsce świetne, ale niestety zaśmiecone choć znalazłam kosze na śmieci.

Przed przyjemnymi bąbelkami na termach postanowiliśmy przejść się jeszcze ścieżką koło trasy narciarskiej. Bardzo przyjemny marsz i woda z cytryną na ławeczkach z rozległą panoramą na okolicę w gratisie.
To był fajnie spędzony czas.

www.themomentsbyela.pl -  PRZYPADKOWY WOLNY DZIEŃ, w związku z tym wybraliśmy się do Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

www.themomentsbyela.pl - Przełom Białki

Continue Reading

NA JESIENNE WIECZORY

Długie jesienne wieczory zupełnie nie skłaniają mnie do melancholii. Lubię umościć się owinięta w cieplutki kocyk z książką i jeszcze jedną moją wielką przyjemność na jaką sobie pozwalam jest patrzenie na płomień z naturalnej świeczki, od razu robi się cieplej. Świetnie sprawdza się kubek herbaty z imbirem lub klasyczne kakao. Idealny wieczór na relaks.
Dzisiaj zaproponuje cztery książki, które wciągnęły mnie maksymalnie.

Aleja Chanel N 5 – Danieli Farnese – Historia Rebecci, trzydziestotrzyletniej dziewczyny, wielkiej fanki Coco Chanel. Dziewczyny, która z miłości zmienia pracę i przeprowadza się z Wenecji do Mediolanu. Nic nie jest takie oczywiste jak się wcześniej wydawało. Niccolo okazuje się nie tak idealny jak w marzeniach naszej bohaterki. Jak potoczy się historia naszej bohaterki znajdziecie w książce.

Czarne Skrzydła – Sue Monk Kidd – W początkowych latach XIX wieku sytuacja kobiet w Ameryce była ograniczana przez obyczaje, prawo, a te które miały jeszcze mniej szczęścia również system niewolniczy. “Czarne skrzydła” to opowieść o dwóch kobietach, które w dzieciństwie splotły dziwne losy. Młoda Sara Grimkee, córka sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej, na swoje jedenaste urodziny otrzymuje niecodzienny prezent, obwiązaną lawendowymi wstążkami niewolnicę Hatty. Dziewczynka nie chce takiego prezentu, czuje że nie można posiadać człowieka. Obie łączy przyjaźń, a ścieżki życiowe wyznaczą zupełnie niespodziewane tory przez nowoczesny światopogląd Sary.

Teresa d`Urberville – Thomas Hardy – Młodziutka Teresa zostaje wystawiona przez własna rodzinę jak atrakcyjny towar, by móc się wzbogacić. Bezlitośnie uwiedziona i wykorzystana przez swojego pracodawcę rodzi nieślubne dziecko, które wkrótce umiera. W nowej pracy na farmie poznaje młodego intelektualistę, syna pastora – Angela Clarea. Przeszłość daje jednak o sobie zapomnieć. Po ślubie wyjawia swój sekret mężowi. Zostaje porzucona i pozbawiona środków do życia. Kobieta znajduje pracę ponad jej siły i dlatego wybiera najgorsze wyjście z sytrauacji. Historia Teresy to tak naprawdę opowieść o podwójnej angielskiej moralności i konwenansach, które niejedną osobę doprowadziły do tragedii.
Na podstawie powieści powstał bardzo doceniony film Romana Polańskiego w roli gółwównej z Nastassią Kinski.

Ta chwila – Douglas Kennedy – poruszająca historia miłości w realiach zimnej wojny, podzielonego murem Berlinem i knowań agentów wywiadu obu stron. Thomas Nesbitt, amerykański pisarz dostaje przesyłkę od kobiety z którą łączyło go coś więcej dwadzieścia pięć lat wcześniej, Perty Dussmann, która uciekła Berlina Wschodniego. Bohaterka nie daje rady odciąć się od przeszłości, rodziny, dziecka i wywiadu w tamtych czasów. Szantaże, preparowanie dowodów są na porządku dziennym. To bardzo emocjonalna historia jak dajemy się manipulować podszeptom ( tu nieczystej grze agentów służb wywiadowczych) i jak bardzo przeszłość ma wpływ na nowo pisaną historię. Historia Petry i Thomasa wzbudziła wiele emocji, a zakończenie choć nie pozytywne w oczywistym znaczeniu pokazuje coś budującego.

NA JESIENNE WIECZORY
NA JESIENNE WIECZORY
Continue Reading

CZY WARTO JECHAĆ NA BAŁKANY – CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA – cz. II

Dzisiaj część druga wycieczki Łukasza na Bałkany. Wyjazdu w miejsca ciekawe, piękne, ale jeszcze nie tak komercyjne i zatłoczone jak popularne kurorty Europejskie.

Chorwację mogę postrzegać tylko przez pryzmat odwiedzonych przeze mnie miejsc. Na dzień dzisiejszy mam bardzo miłe wspomnienia i pozytywne nastawienie do kolejnych wypraw, ale na pewno w miesiącach kiedy turystów raczej nie ma lub jest ich garstka.
Dubrownik to kolejne miasto które zachwyca urokiem, klimatem i atmosferą. Spacery po starówce, porcie czy brzegu można przedłużać jak tylko się da. Historia tego miejsca jest niezwykle bogata. W latach 90-tych ubiegłego nie ominął wojennej zawieruchy i zniszczeń podobnie jak większość część Bałkanów.
Wchodząc na Starówkę uwagę zwraca Wielka Studnia Onufrego, a następnie Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Przechodząc wąskimi uliczkami wśród zabytków warto poznać nie tylko historię, ale zaglądając do knajpek i barów poznać smaki Dubrownika z tej bardziej niekomercyjnej strony.
Spacer murami obronnymi zapewnia jeszcze więcej wrażeń, szczególnie kiedy wybierzemy godziny wieczorne w promieniach zachodzącego słońca. Z góry odsłaniają się widok na miasto, rozkład ulic, kamienic i placów ale też Adriatyk rozciągający się wokół Dubrownika. Mury mierzą prawie 2 km długości i okrążają całe miasto, od strony lądu mają 4-6 metrów szerokości, a od morza 1,5-3 metrów, a ich wysokość sięga nawet 25 metrów. Do fortyfikacji zalicza się dwa forty w najbardziej wysuniętych punktach i 10 baszt. Kierując się na północ dotrzemy do baszty Minčeta, najwyższego punktu murów. Rozciąga się tu przepiękny widok na stare miasto i wyspę Lokrum. Dubrownicka przygoda minęła za szybko.
Wielbicieli serialu “Gra o tron” odnajdą tu filmowe miejsca, bo zdjęcia kręcone były na Basztach Bokar i Minceta, a także na ulicy Świętego Dominika.

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II


Ostatnim bałkańskim państwem do którego zawitaliśmy była Bośnia i Hercegowina. Pierwszy większy postój zaplanowaliśmy nad Wodospadami Kravica. Trochę mniej popularne niż słynne Plitwickie, jednak bardzo urokliwe i bezpłatnym wstępem. Wielkim plusem jest brak tłumów. Można spokojnie napić się dobrej kawy, pomedytować czy poczytać w spokoju książkę. Podczas naszej wycieczki wody było w nadmiarze, bardzo silne spadki wody i wysoki poziom na dole. Woda jednak była krystalicznie czysta.

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

Niedaleko od Mostaru (25 km) znajduje się Medjugorie. Dla katolików cudowne miejsce. My postanowiliśmy, że wejdziemy na Podbrdo (Górę Objawień) wcześnie rano, kiedy nie będzie jeszcze tłumu pielgrzymów. Wielu ludzi idzie tu w skupieniu, zagłębieni w swojej modlitwie, na boso.
Niestety podobnie jak większość takich miejsc nie obyło się bez kramów z plastikowym dziadostwem. Szkoda, bo miejsca uznane za święte lub ważne dla duchowości powinny być dalekie od tandety i krzykliwego bazarowiska.

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

Mostar to stolica Hercegowiny, położony nad szmaragdową Neretwą. Miasto otaczają wysokie, wapienne skały. Najbardziej charakterystycznym punktem jest Stari Most ( Stary Most). Wybudowany w 1566 r. jest najcenniejszym zabytkiem. Często można spotkać ochotników do skakania do Neretwy , ale dopiero kiedy zbiorą odpowiednią ilość “datków” od turystów. Spacerując po Mostarze natkniemy się na wiele zabytkowych meczetów jak Cejvan Cehaka dżamija, z 1522 roku, Koski Mehmeda Paszy wybudowany w 1617 roku czy największy i najpiękniejszy meczet w Bośni i Hercegowinie Karadoz-bega wybudowany w 1557 roku. W tym ostatnim warto wejść nie tylko do meczetu ale też na minaret i podziwiać przepiękną starówkę i panoramę miasta. Pięknie przeplatką się tu kultury, ale też wyznawcy religii muzułmańskiej i katolickiej.
Stare miasto jest malutkie, trochę baśniowe. Pełno tu straganów z rękodziełem, pamiątkami i lokalnymi wyrobami, kawiarni, cukierni i warsztatów rzemieślniczych. Warto przespacerować się na Krzywy Most wieczorem, w blasku latarni, poczuć klimat miasta i cieszyć się przyjazną atmosferą.
Niestety pomimo pięknie odnowionej starówki, pełno tu śladów po wojnie z lat 1992-1995. Mimo, że od tych strasznych wydarzeń minęło 20 lat, pełnio jest duchów przeszłości takich jak wypalone szkielety budynków, zawalone domy, na elewacjach pełno jest śladów po kulach.

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

Ostatnim naszym przystankiem było Sarajewo. Stolica Bośni i Hercegowiny może szczycić się niesamowitym położeniem (w dolinie Milijacki i w sąsiedztwie wysokich gór ). Malownicze krajobrazy i klimatyczne zaułki. Będąc w Sarajewie koniecznie spróbujcie burka i ciemne sarajewskie piwo z browaru przy rynku. Wielka szkoda, że nasza Sarajewska przygoda była tak krótka, prawie w biegu. Pogoda nie ułatwiała, było zimno i padało. Mimom wszystko udało się naszym przewodnikom zauroczyć swoimi opowieściami i miastem.
W Sarajewie rozegrały się jedne z najważniejszych wydarzeń historii XX wieku. Na niepozornym Moście Łacińskim, a dokładnie na jego północnym końcu 28 czerwca 1914 roku dokonano udanego zamachu na austriackiego następcę tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Wydarzenie to uznaje się za początek pierwszej wojny światowej.
W wojnie z lat 90-tych ubiegłego stulecia miastu uległo prawie całkowitemu zniszczeniu. Spacerując po mieście widoczne są ślady kul na murach i słynne sarajewskie róże w miejscach gdzie zginęli ludzie. Spacerując po mieście warto choć na chwilę zadumać się nad tak trudną współczesną historią miasta. Miasto pięknie się odbudowuje, powstają nowoczesne budynki, odnawia się zabytki, przybywa turystów.

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II

www.themomentsbyela.pl - CHORWACJA, BOŚNIA I HERCEGOWINA - CZ. II


Nasza wycieczka była wstępnym rozpoznaniem terenu do przyszłych i o wiele dłuższych wyjazdów. Bałkany bardzo zyskały w moich oczach. Przepiękne miejsca, rewelacyjny klimat i atmosfera, a do tego bardzo mili ludzie. Albania, Czarnogóra i Bośnia i Hercegowina kraje trochę biedniejsze niż Polska, ale z bardzo dużym potencjałem i wieloma miejscami do poznania.
Moje spostrzeżenia:
Bośnia i Hercegowina jest stosunkowo najtańszym krajem do zwiedzania. W Albanii i Czarnogórze ceny są znośne, natomiast Chorwacja zaczyna cenowo dorównywać Włochom, coraz więcej wkrada się też komercji.
Warto zaopatrzyć się w lokalną walutę przed wyjazdem lub szukać lokalnych kantorów. Chorwacji w Dubrowniku trzeba mieć kuny, mieliśmy problem z płacenie w euro. Karty płatnicze też nie cieszyły się dużą aprobatą. Bośnia i Hercegowina trzeba tu mieć lokalną walutę – marka wymienialna.
Czarnogóra tu bezproblemowo, euro jako waluta (przyjęli tą samą walutę co Niemcy). W Albanii przyjmą euro, a resztę wydadzą w lokalnej walucie – lek albański.

Przykładowe kursy walut na dzień 06.10.2019 r. ( sprawdzane w kantorach internetowych)
1 kuna = 0,60 zł
1 marka wymienialna BiH = 2,20 zł
100 leków = 3,65 zł (1 lek = 0,04 zł)

Continue Reading

CZY WARTO JECHAĆ NA BAŁKANY ? CZARNOGÓRA I ALBANIA – CZ. I

Czasami miejsca które nie są tak bardzo popularne turystycznie są przez nas pomijane w planach turystycznych. Nieznane może trochę onieśmielać, albo zwyczajnie nie jest tak komercyjnie znane jak włoskie czy hiszpańskie miejscowości. Wczesnym latem Łukasz zwiedził kilka przepięknych miejscowości o których postara się napisać i zaciekawić was choć trochę w dwóch postach. No cóż, zdjęć wystarczyłoby na cały wieczór ale nie będziemy was aż tak zanudzać. Zapraszam w podróż.
Wybór trochę z przypadku padł na wycieczkę zorganizowaną, jednak poza szczytem turystycznym najlepszy będzie własny samochód lub kamper, co daje większą swobodę w doborze miejsc czy czasie jaki się planuje spędzić w każdym miejscu.
Tak jak już pisałem zdjęcia do dzisiejszego postu powstały na przełomie maja i czerwca. Tak wiem, odczekały trochę. Jednak miesiące wakacyjne w turystycznych miejscach staramy się raczej omijać. Końcówka września i październik są idealne na delektowanie się miejscami, kulturą i cieplejszym klimatem Bałkan.
Cała trasa przebiegała przez Czarnogórę, Albanię, Chorwację, a na końcu Bośnię i Hercegowinę.
Dzisiaj zatrzymamy się w Czarnogórze i Albanii. Pogoda nie rozpieszczała, trochę deszczu i wiatr, co jednak zupełnie nie przeszkadzało w zwiedzaniu. Pierwszy przystanek w Czarnogórze w malutkiej miejscowości Dobra Voda nad Morzem Śródziemnym. Trochę hoteli, cisza spokój (ale to przez pogodę, a może dzięki pogodzie). To nasza baza wypadowa na kolejne cztery dni. Fajne miejsce na spacery i odpoczynek na kamienistej plaży. U naszego gospodarza udało mi się kupić trochę oliwy z oliwek i lokalne wino.

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

Pierwszy wyjazd był do miejscowości Stari Bar, a może lepiej twierdza Stari Bar. Miejsce niesamowity klimat. Ulokowana w idealnie dobranym, niedostępnym i obronnym miejscu, w otoczeniu gór, roślinności śródziemnomorskiej i gdzie nie gdzie wyłaniających się starych ruin. Wymarłe miasteczko, wąskie uliczki, malutkie kamienne domy i stragany z lokalnymi wyrobami robią niesamowity klimat. Odbudowano kilka budynków, w tym przepiękną wieżę zegarową. Myślę, że nawet ruiny są przepiękne i warto tu zaglądnąć goszcząc w Czarnogórze. Rośnie tutaj bardzo dużo drzewek oliwnych. W dawnej Czarnogórze o zamożności świadczyła ilości posiadanych właśnie drzewek oliwnych. W pobliskiej miejscowości Tomba rośnie majestatyczne drzewo oliwne nazwane “stara oliva”, jedno z najstarszych w Europie, podobno ma ponad dwa tysiące lat.

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ. I

Kolejnym punktem jest Ulcinj. Jedno z piękniejszych miejsc. Malownicze, położone na wzgórzu uliczki starego miasta, zakamarki z widokiem na morze dają możliwość poszwędania się i zagłębienia w klimat miejsca. Do wyboru mamy mnóstwo restauracyjek i kawiarenek z cudownymi widokami gdzie w przyzwoitych cenach napijemy się kawy albo zjemy coś pysznego.
Dla chętnych opalania dostępne są dwie plaże z czarnym piaskiem: jedna malutka z przy starym mieście i Velika Plaza piaszczysta i rzeczywiście ogromna. Dysponując wolnym dniem można pokusić się o pieszą wycieczkę do Albanii. Nie dane nam było nacieszyć się plażą. Rozpadał się deszcz i zostaliśmy zmuszeni do powrotu do naszego hotelu w Dobrej Vodzie.

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

Szkodra to miasto już w Albanii. Zwiedzanie zaczęliśmy od Twierdzy Rozafy z widokiem na rzekę Bunę wpadającą do Jeziora Szkoderskiego. Pierwsze zabudowania na wzgórzu Rozafa pochodzą z czasów rzymskich. Jednak według legendy opowieści twierdzę wzniosło trzech braci, jednak budowane przez nich mury waliły się za każdym tuż przed ukończeniem robót. Dopiero zamurowanie żywcem żony najmłodszego z nich – Rozafy – przełamało klątwę. Od jej mitycznego imienia twierdza wzięła swoją nazwę. Szczerze zachęcam do odwiedzenia twierdzy i pospacerowanie wśród klimatycznych zaułków i tarasów z fantastyczni widokami na Szkodrę i okolicę. Schodząc w kierunku miasta napotykamy na Ołowiany Meczet. Meczet zbudowano z białego wapienia a kopuły pokryto ołowiem. Przez długie lata pełnił funkcję najważniejszej świątyni muzułmańskiej w Albanii jednak w czasie I wojny światowej został zdewastowany i wysadzony w powietrze przez wojska austriackie. Meczet odbudowano jednak w latach 60-tych ubiegłego stulecia został zniszczony przez uderzenie pioruna. Budowla ocalała dzięki wpisaniu jej na listę zabytków, jednak bardzo rzadko otwarta jest dla zwiedzających.
Docieramy do centrum Szkodry. Tutaj uwagę przykuwa majestatyczny i wykonany z przepychem meczet. Nikomu nie przeszkadza sąsiedztwo okazałej katedry prawosławnej i katedry rzymskokatolickiej. Eleganckie kawiarnie sąsiadują z prostymi straganami z owocami i warzywami. Przysiadając na chwilę w kawiarnianym ogródku często spotkamy się z sympatyczną chęcią rozmownych mieszkańców Szkodry do poznania nas. Jak na razie Polacy są tu bardzo mile widziani i mam nadzieję że ten nasz dobry wizerunek się nie zmieni.
Udało mi się tu zrobić zakupy: przepyszne powidło z fig, rewelacyjną oliwę z oliwek, oliwki, papryczki faszerowane, lokalne wino, magnesiki na lodówkę. Na wyjazdach staramy się kupić takie pamiątki dzięki którym wrócimy na chwile w sympatyczne miejsca.

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

Jako ostatni w Czarnogórze zwiedzaliśmy Kotor.W końcu ładna pogoda. Dla mnie najpiękniejsze miasto jakie miałem możliwość odwiedzić podczas tej wyprawy. Pierwszą osadę na tym miejscu założyli starożytni Grecy, aż po czasy nowożytne gdzie był częścią Jugosławii. Zabytki zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Stara część miasta została umieszczona na Liście Światowego Dziedzictwa Kultury i Natury UNESCO. Jako jedyne obok Dubrovnika, w całym basenie Morza Adriatyckiego zachowało swoje średniowieczne mury obronne. Pałace weneckie, labirynty krętych i ciasnych uliczek, stare kościoły i cerkwie, niezwykłe położenie u podnóża stromych ścian skalnych Gór Lovcen oraz średniowieczny klimat czynią z kotorskiej starówki miejsce wyjątkowo piękne. Część zabytków Kotoru, zwłaszcza z dala od głównych tras zwiedzania, są jeszcze zaniedbane i zrujnowane, przez co zyskują więcej autentyczności i klimatu. Warto wybrać się na mur obronne z których dopiero dostrzega się ogrom i majestat fortyfikacji wznoszących się do wysokości 260 m n.p.m. wynoszących 4.5 km przy szerokości sięgającej dobrze ponad 10 metrów.
Mało jest takich miejsc które zauroczyły mnie tak jak Zatoka Kotorska. Lazurowa woda, góry i kamienne budynki. Na pewno to nie moja ostatnia wizyta tutaj. Myślę, że warto zobaczyć mniejsze miejscowości, a przeczucie mówi mi że nie mniej urokliwe.

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

www.themomentsbyela.pl - CZARNOGÓRA i ALBANIA - CZ.I

Continue Reading

LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

Na dworze piękna pogoda. Nie jest już tak gorąco, dlatego super pracuje się w ogrodzie. Korzystam z mam nadzieję nie ostatnich promieni słonecznych. Letnio jesienne popołudnia i wieczory w kolorze złota są rewelacyjnie. W ogrodzie możemy przesiadywać godzinami, spotykać się ze znajomymi, delektować się smakami lata i jesieni i tak zwyczajnie cieszyć się że pogoda nas rozpieszcza. Z przyjemnością wspominamy naszą małą wycieczkę, kiedy w Małopolsce mogliśmy się poczuć jak w zakątku Prowansji. Zdjęcia tutaj. Moje ulubione lawendy jeszcze trochę kwitną w naszym ogrodzie. Lawendowe kwiatki posłużą mi do dzisiejszego poczęstunku. Orzeźwiająca lemoniada i ciasteczka z kwiatkami lawendy idealnie sprawdzają się na niezobowiązujące, spontaniczne spotkania i niespiesznie przeprowadzanie rozmowy z tłem promieni zachodzącego słońca.

LAWENDOWA LEMONIADA:
1 1/2 cytryny
1 litr wody
pęczek lawendy
1 łyżka syropu z agawy
kostki lody
limonka i mięta do dekoracji

Opłukaną lawendę zanurzamy w wodzie i ostawiamy do lodówki przynajmniej w zamykanym słoju na 5 godzin. Cytrynę wyciskami i łączymy z wodą, podobnie jak pozostałe składniki. Do szklanej karafki wkładamy limonkę lub plastry cytryny oraz gałązki mięty i zalewamy lemoniadą. Podajemy z lodem.

LAWENDOWE CIASTECZKA:
80g oleju koksowego lub masła
50 ml mleka migdałowego
70g cukru kokosowego
szczypta soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
50g płatków owsianych
50 g płatków jaglanych
180 g mąki pełnoziarnistej orkiszowej
3 łyżeczki suszonych kwiatów lawendy
Płatki owsiane i jaglane miksujemy w blenderze aż zrobią się dość miałkie. Wszystkie składniki zagniatamy. Na końcu dodajemy lawendę. Na blasze wyłożonej pergaminem wykładamy kuleczki i przygniatamy je pieczątką do ciastek. Pieczemy w temperaturze 190 stopni przez około 25 – 30 minut

SMACZNEGO !!!

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE POŻEGNANIE LATA

Continue Reading

KRYNICKIE WIDOKI LATEM

Korzystając z ostatnich dni urlopu postanowiliśmy pojechać do Krynicy Zdrój. Głównym celem naszej wycieczki była nowo powstała wieża widokowa w koronach drzew na szczycie stacji narciarskiej Słotwiny Arena. Wejście na szczyt wieży widokowej podzielone jest na trzy etapy: piesze wejście na szczyt góry lub wjazd kolejką krzesełkową, przejście pomostem w koronie drzew z ciekawostkami i punktami edukacyjnymi i platformę wieży.
Wyjechaliśmy dość wcześnie, żeby zdążyć na otwarcie. Oszczędzając czas i unikając tłoków wyjechaliśmy kolejką krzesełkową. Stojąc na szczycie góry wieża robi naprawdę wrażenie ogromnej i taka jest w rzeczywistości przez cały spacer. Ogromne akacjowe bale z daleka przypominające zapałki, z bliska są potężne i bardzo solidne. Długość ścieżki wynosi 1030 metrów, co fajne na całej trasie spad jest tak zaprojektowany, aby nikomu nie sprawiał trudności, spokojnie można wyjechać nawet wózkiem inwalidzkim lub w ostateczności skorzystać z windy. Ścieżka wydaje się być superbezpieczna, nie ma możliwości żeby ktoś wypadł lub zrobił sobie krzywdę.
Marsz na wysokość 49,5 metra ( 17 pięter ) nie jest męczący, a nawet bardzo przyjemny. Z każdym kolejnym piętrem widoki są coraz piękniejsze. Na szczycie można posiedzieć na pniaczkach albo delektować się niesamowitą krynicką panoramą. Tu nie ma pośpiechu, nie ma limitu czasu przebywania na wieży.
Na drogę powrotną wybraliśmy szlakiem nazywanym “Dookoła świata”, zejście z robieniem zdjęć zajęło nam około 20 minut.
Ogromny plus za przestronne i pięknie wykonane kojce dla piesków, których nie można zabrać na wieżę.
Przydatne informacje:
platforma na szczyt wieży otwarta jest w godz. 9.00 – 19.00
ceny biletów: wejście na wieżę: 39 zł ( 32,00 zł ulgowy)
wejście na wieżę z wjazdem lub zjazdem kolejką krzesełkową 57,00 zł ( 47,00 zł ulgowy)
wejście na wieżę za wjazdem i zjazdem koleją krzesełkową 69,00 zł ( 55,00 zł ulgowy)
parking Słotwiny Arena jest bezpłatny, nie dajcie się nabrać na odpłatny pierwszy przy głównej drodze
Aktualizacja z 22.09.2019 ( niedziela) za parking zapłaciliśmy 10,00 zł

https://wiezawidokowa.pl/

Obserwując widoki z tarasu wieży widokowej zaskoczyła nas niewielka odległość do szczytu Jaworzyny Krynickiej. Postanowiliśmy sprawdzić jak prezentuje się wieża widokowa z innej perspektywy. Na szczyt Jaworzyny ( 1114 m.n.p.m.) wjechaliśmy kolejką gondolową. Widoki przepiękne. Kawa lub inny napój i szarlotka ( która w pierwotnej wersji miała być z sosem malinowym, a okazała się z zupełnie innym ) smakują rewelacyjnie w połączeniu z taką panoramą z tarasu karczmy. Warunki jak dla nas okazały się dość kameralne. Mało turystów, względna cisza i spokój. Można spokojnie posiedzieć na ławeczce i cieszyć się świeżym powietrzem, przyrodą i przepiękną panoramą na słowackie Tatry, Małe Pieniny, Radziejową, Gorce z Turbaczem czy Halę Łabowską. Przy dobrej widoczności można dostrzec również Tarnicę w Bieszczadach, ale my aż tak dużego szczęścia nie mieliśmy.
Na koniec zjedliśmy obiad (ja kwaśnicę, a Łukasz żurek i frytki z drobiowym szaszłykiem) i zjechaliśmy w dół kolejką. Taki nieplanowany punkt wycieczki okazał się całkiem fajnie spędzonym czasem.
Kropeczką nad i zostały przepyszne lody jagodowe i malinowe kupione w budce “Śnieżynka” w Krynicy na przeciw kościoła.

Przydatne informacje:
wjazd góra/ dół 28,00 zł ( 23,00 zł ulgowy)
wjazd góra lub dół 20,00 zł ( 16,00 zł ulgowy)
przewóz roweru lub psa 5,00 zł
parking bezpłatny

Przy planowaniu wycieczki nie tylko do Krynicy zachęcam tak jak my zabrać ze sobą prowiant w stylu zero waste. Domowe ciasto w pudełku wielorazowym, wodę w metalowej lub szklanej butelce, termos z kawą albo herbatą. Taka prosta rzecz i o wiele mniej śmieci.

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

Continue Reading

NAJPYSZNIEJSZA ZUPA POMIDOROWA Z RYŻEM

Trochę mnie ostatnio nie było. Z przypadku zrobiłam sobie detoks od komputera. Więcej czasu spędziłam na świeżym powietrzu w najmilszym towarzystwie. Dużo eksperymentowałam w kuchni w stronę wege i chyba nam to wyszło na zdrowie.
Teraz mamy taką obfitość świeżych warzyw i owoców, że nie ma najmniejszego sensu korzystać z gotowców. Smak i zapach dań przygotowanych z pachnących pomidorów i ziół nie da się zastąpić niczym innym. Tak właśnie powstała nasza dzisiejsza zupa. Przesiąknięta aromatem pietruszki, czosnku i i tego czegoś nieuchwytnego co powstaje na miejscu z własnego ogródka.

Składniki:
5 podłużnych pomidorów
1 cebula
2 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
6 listków bazylii
oliwa z oliwek
sól, pieprz
pół szklanki brązowego ryżu
śmietanka kokosowa

Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie. Z brązowym zejdzie około pół godziny więc nastawiam go jako pierwszy. Pomidory sparzamy i obieramy ze skórki. Cebulkę i czosnek delikatnie podsmażamy do zeszklenia, a potem dokładamy pokrojone w kostkę pomidory i dusimy na małym ogniu. Dolewamy szklankę wody i gotujemy aż całość zacznie bulgotać. Teraz czas na bazylię, sól i pieprz. Na końcu blendujemy zupę. Ryż już powinien być miękki, odcedzamy go.
Zupę podajemy z ryżem i dekorujemy dużą ilością natki pietruszki i śmietanką kokosową.
Podana zupa pięknie wygląda , a smakuje jeszcze lepiej.

Continue Reading

SZLAK NA KOŚCIELEC

Tatry to takie miejsce które pięknie jest o każdej porze roku. Na wędrówkę nie trzeba wiele, wystarczy zabrać plecak, wygodne buty, dobry humor i opcjonalnie super towarzystwo.
W ostatnią niedzielę wyruszyliśmy w drogę przed czwartą. Chcieliśmy wejść na szlak jak najwcześniej żeby uniknąć weekendowych tłumów. Na szlakach nie było jednak zbyt tłocznie, chyba większość wystraszyły alerty pogodowe. Oszczędzając siłę podjechaliśmy busem pod stację kolejki. Swoją drogą kolejka do kolejki o 6.15 liczyła już kilkanaście osób, a pierwszy wyjazd dopiero o 8.00.
( Ela) Z Kuźnic wyruszamy o 6.20. Super czas. Wybraliśmy niebieski szlak na Przełęcz między Kopami. Tutaj nasza grupka się rozłącza. Chłopaki maszerują szybciej, chcą zdobyć szczyt, a ja wolę spokojny marsz, podziwianie widoków i robienie zdjęć.
Na przełęczy idealne miejsce na ciepłą herbatkę, domową drożdżówkę z borówkami i widoki. Można się zapatrzeć i siedzieć na ławeczkach choćby pół dnia. Trzeba ruszać dalej do Hali Gąsienicowej. Po około 25 minutach wyłania się przepiękna panorama Tatr. Trudno oderwać wzrok. W oddali góruje Kościelec. W chłodniejszy dzień szczerze polecam żurek w Schronisku Murowaniec, a po długim marszu herbatę z cytryną albo zimne piwo i domową szarlotkę.
Na zimne piwko przyjdzie czas, bo teraz ruszam dalej. Z Hali Gąsienicowej na Czarny Staw w dalszym ciągu prowadzi niebieski szlak. Dość szybko bo niespełna po pół godzinie jestem na miejscu. Dopiero tutaj widzi się potęgę gór. Czarny Staw jest jeziorem polodowcowym położonym na wysokości 1628 m n.p.m. Mały spacerek brzegiem jeziora w jednej z najpiękniejszych polskich scenerii. Nie tylko z widoków ale też okruszków cieszą się kaczki celebrytki, które z chęcią pozują do zdjęć :). Tutaj też mam mały dylemat czy ruszyć za chłopakami. Znam szlak na Przełęcz Karb. Tym razem smuteczkiem sobie odpuszczę. Z małym smuteczkiem, ale trzeba liczyć siły na zamiary, tym bardziej że idę sama.
Trochę zazdroszczę chłopakom widoków, bo czym wyżej tym piękniejsza panorama. Uszy do góry, przecież to nie ostatnie wyjście w góry.
Szybko wracam na Halę Gąsienicową i ruszam w kierunku Doliny Zielonej Gąsienicowej najpierw niebieskim a potem czarnym szlakiem. Bajeczne strumyki, jeziora podlodowcowe, względna cisza i spokój. Nad Zielonym Jeziorem Gąsienicowym robię sobie dłuższy postój. Mam czas. Delektuję się niesamowitymi widokami. W takich chwilach włożony wysiłek totalnie nie ma znaczenia. Liczy się tu i teraz. Takich widoków nie da się zobaczyć inaczej niż dotrzeć w takie magiczne miejsce.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

(Łukasz) Trasa do Czarnego Stawu Gąsienicowego nie jest bardzo trudna. Tutaj bardziej liczy się kondycja. Po krótkim odpoczynku nad Czarnym Stawem ruszamy czarnym szlakiem na Przełęcz Karb. Wejście jest już bardziej wymagające. Wspinaczka po dużych kamieniach i stromym szlaku daje w kość. Z każdym metrem widoki są coraz bardziej rozległe, pełniejsze. Czarny Staw w dole, dopiero teraz widać jego pełne piękno. Na przełęczy krajobraz zachwyca. Warto było włożyć tyle wysiłku żeby tu dotrzeć. Jesteśmy na wysokości 1 853 m.n.p.m. Przed nami Kościelec.
Trasa na Kościelec należy do dosyć trudnych. Na pewno nie jest dla osób które rozpoczynają swoją wielką przygodę z Tatrami Wysokimi. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń w postaci łańcuchów czy drabinek. To moje drugie podejście, poprzednio przez nadchodzącą burzę zrezygnowaliśmy w połowie. Początkowo nie jest szlak nie sprawia trudności, ale dość szybko pojawia się skalny kominek a potem ekspozycje. Im wyżej tym bardziej strome podejście, trzeba angażować nie tylko nogi ale też ręce. Do szczytu już niedaleko, ale tu znów kolejna stroma kamienna płyta. Jeszcze tylko skalny kominek i jesteśmy na miejscu 2 155 m.n.p.m. Trochę tłoczno, ale widoki wynagradzają wszystkie trudy. Jeszcze kilka zdjęć i wracamy.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

(Ela) Podchodzę jeszcze wyżej. Tutaj się spotykamy. Wracamy doliną w kierunku Schroniska Murowaniec na zasłużone kwaśnice i szarlotki.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

Do Kuźnic wracamy niebieskim szlakiem przez Boczań. Trzeba maksymalnie się skupić bo luźne kamyki usuwają się spod nóg, a później wystające kamienie też mogą być zdradliwe.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

Trasę skończyliśmy koło 16.00 na pysznych zakopiańskich lodach. Telefon wyliczył mi 28 km i 33 piętra, ciekawe ile to kalorii 🙂
Po minio prognoz takich na dwoje babka wróżyła, pogoda była najlepsza jaką mogliśmy sobie wymyślić. Słońce świeciło przez chmury, dzięki czemu nie było bardzo gorąco, delikatny jak na góry wiatr chłodził podczas marszu.
W domu w duchu zero waste przygotowaliśmy ciepłą herbatę, wodę z miodem i cytryną, kanapki i drożdżowe ciasto upieczone specjalnie na tę okazję.

Koszty:
Parking na ul. B. Czecha ( pomiędzy Rondem Jana Pawła II a Wielką Krokwią) okazał się bezpłatny
Przejazd do Kuźnic 5 zł/os
Wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego 5 zł dorośli, ulgowy 2,5 zł
Żurek w schronisku ok. 20 zł, piwo 10,00 zł, szarlotka 10,00 zł

Continue Reading

DOMOWE LODY BANANOWE Z OWOCAMI SEZONOWYMI

W tegoroczne upały zajadaliśmy się lodami chyba w każdym smaku. Co prawda najbardziej lubię owocowe na gałki z dodatkowym atutem zero waste :), to zachęcona namowom koleżanki, że domowe lody bananowe są super proste i pyszne postanowiłam je zrobić. Magicznym składnikiem były gałązki świeżej mięty co dodatkowo potęgowało aromat chłodu i lekkiego orzeźwienia.
Mleko kokosowe trzeba dobrze rozmiksować z masłem orzechowym, bo próbując przyspieszyć system ( tak ja ja to zrobiłam) powstają śmietankowo-maślane grudki. Lody i zniknęły bardzo szybko co było najlepszą rekomendacją.

SKŁADNIKI:
3 dojrzałe zamrożone banany
5 łyżek mleka kokosowego
3 łyżki masła orzechowego
kilka gałązek świeżej mięty
syrop agawy opcjonalnie

Po wyjęciu z zamrażalnika banany muszą zacząć robić się lekko miękkie. W blenderze miksujemy mleko kokosowe z masłem orzechowym na gładką konsystencję, dodajemy miętę i jeszcze chwilkę miksujemy. Dodajemy banany i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Podajemy w miseczkach z owocami sezonowymi. U mnie pojawiły się na grządkach jeszcze ostatnie truskawki.

Continue Reading

LAWENDOWE ZDJĘCIA

Do Ogrodu pełnego lawendy w Ostrowie wybieraliśmy się już od kilku lat, ale jakimś dziwnym trafem kiedy już mieliśmy wyjechać lawendy już nie było. W tym roku dokładnie sprawdzałam informacje o pojawieniu się kwitnącej lawendy. Wybraliśmy się rano na otwarcie. Na szczęście na początku nie było zbyt wielu odwiedzających. Mimo przedpołudnia słońce niesamowicie grzało. Po trzech godzinach zachwycania się ogrodem pragnienie gasiliśmy zimną lawendową lemoniadą i oczywiście lawendowymi lodami. Pycha.
Zaopatrzona w lawendowy hydrolat i pachnące mydełko wyjechaliśmy w kierunku Krakowa na najlepszy wegański obiad.

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

www.themomentsbyela.pl - LAWENDOWE ZDJĘCIA

Continue Reading