BIESZCZADZKA NIEDZIELA

Najlepiej spędzony wolny to dzień to dla nas zawsze krótki wypad w góry. Pakujemy plecaki i jedziemy. Pogoda na niedzielę zapowiadała się bardzo dobrze, czyli ciepło, ale nie gorąco. Idealnie na maszerowanie po bieszczadzkich szlakach. Od dawna chcieliśmy dotrzeć na trójstyk granic, więc czemu nie powtórzyć trasy z października 2018 (relacja TUTAJ) . Poprzednio trochę za późno wyszliśmy wtedy na szlak i nie zdążylibyśmy przed zmrokiem wyjść z parku.
Szlak jest przepiękny, niezbyt wymagający, na połoninach można usiąść i tak zwyczajnie cieszyć się widokami. Po mino sprzyjających warunków nie było tłumów turystów, ale sympatyczne co jakiś czas “cześć” na szlaku.
Dla nas w bieszczadzkim podróżowaniu nie chodzi o zaliczanie kolejnych szczytów, ale byciem tu i teraz. Cieszeniu się widokami, piękną pogodą i drobiazgami jak czerwona jarzębina na drzewie, borówki na zboczu, szumiące trawy wśród których można się zatrzymać i napić się ciepłej herbatki z sokiem. Celebrując wolny czas w końcu doceniłam bieszczadzką kwintesencję przemierzania szlaków bez pośpiechu, gdzie celem jest sama podróż, a nie konkretny szczyt. Przyjemność daje mi samo wędrowanie.
Warto wygospodarować chociaż jeden dzień na delektowanie się przyrodą i byciem gdzieś tylko dla siebie.

Przydatne informacje:
Całodzienny koszt parkowania motocyklem 10 zł, samochodem osobowym – 18 zł ( jeżeli chcecie zaparkować w kilku miejscach niestety opłatę trzeba będzie uiścić na każdym parkingu )
Bilet wstępu do parku – normalny 8 zł, ulgowy 4 zł

Nasze poprzednie wypady w Bieszczady:
Wielka i Mała Rawka klik TUTAJ
Weekend w Bieszczadach i Połonina Caryńska klik TUTAJ
Zaśnieżone Bieszczady i Chatka Puchatka klik TUTAJ

www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA
www.themomentsbyela.pl - BIESZCZADZKA NIEDZIELA

Continue Reading

PRZYSMAK Z PODKARPACIA – PROZIAKI

Chociaż mieszkamy w Małopolsce to proziaki, a w zasadzie prołziaki, w naszym domu pojawiały się od czasu do czasu. Była to taka ciekawa alternatywa dla pieczywa, kiedy chleb się skończył, a na kolacje chcieliśmy coś szybkiego i wyjątkowego. Podane ze szklanką świeżej maślanki lub kwaśnego mleka w letnie wieczory smakowały obłędnie. Czasami zabieraliśmy je również w podróż lub delektowaliśmy się nimi jako genialnym dodatkiem na grillu.

Proziaki są potrawą endemiczną, czyli występującą tylko na Podkarpaciu. Zostały też wpisane na listę produktów tradycyjnych. Nazwę zyskały dzięki prozie ( tak dawniej nazywano sodę oczyszczoną ).
Historia proziaków zaczęła się jakieś 150 lat temu na Podkarpaciu. W biedniejszych gospodarstwach gdzie chleb był pieczony raz na tydzień lub nawet rzadziej, ciepłe i miękkie placko-bułeczki ( czyli coś podobnego do podpłomyków ) stanowiły konieczność, a nie przyjemność. Zyskały popularność dzięki prostemu i szybkiemu procesowi przygotowania i tanim składnikom. Początkowo proziaki wytwarzane były z mąki, wody i sody oczyszczonej, ale z biegiem czasu zaczęto wzbogacać ich smak dodając do ciasta kefir lub maślankę i jajka. Świeże proziaki wypiekane były na blachach kuchni kaflowych. Do dzisiaj zresztą można spotkać je tak właśnie przygotowywane na imprezach związanych z historią Bieszczad. Podane z masełkiem czosnkowym albo miodem stanowią główna kulinarną atrakcję.
Kuchnie kaflowe są już trudniej dostępne, ale zupełnie śmiało można je zastąpić dobrą patelnią z grubym dnem albo ostatecznie upiec w piekarniku.

Dobrze, że zaczyna się wynajdywać takie fajne, stare przepisy. Takie zapomniane kulinarne perełki coraz częściej zaczynają też być podawać w lokalnych knajpkach w pysznych wersjach.
Warto poszukać takich miejsc w okolicach Bieszczad.

SKŁADNIKI:
3 szklanki mąki pszennej ( około 600g)
1,5 szklanki maślanki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 jajko

Odkładamy sobie około pół szklanki mąki na podsypywanie.
W misce mieszamy mąkę, sól, cukier i sodę oczyszczoną.
Dodajemy jajko i maślankę. Wszystkie składniki mieszamy.
Na stolnicę przesypujemy mąkę.
Wykładamy ciasto tak aby obtoczyć go w mące, obsypujemy też z góry i wałkujemy na grubość około 1,5 cm. Placuszki wycinamy w kwadraciki 6 cm x 6 cm lub kółka szklanką.
Smażymy na rozgrzanej patelni 2-3 minuty z każdej strony.
Podajemy z masełkiem czosnkowym lub miodem i szklanką maślanki, albo wszystkim co nam przyjdzie do głowy 🙂 .

SMACZNEGO !!!

*To jest tradycyjny przepis. W wersji wege maślankę zastępujemy mlekiem roślinnym zmieszanym z 2 łyżkami octu jabłkowego. Proziaki wychodzą równie pyszne.

www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI
www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI
www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI

Continue Reading

MAŁA I WIELKA RAWKA

Pogoda na ten weekend zapowiada się rewelacyjnie. Jeżeli ktoś z was zastanawia się co zrobić z tak ciepłymi i słonecznymi jesiennymi dniami zapraszam w Bieszczady. Jestem pewna, że kolory będą bajeczne. Półtora tygodnia temu wybraliśmy się na Małą i Wielką Rawkę. Początek wycieczki rozpoczął się nieco później niż planowaliśmy, zwyczajnie zaspaliśmy. Po ponad trzygodzinnej drodze dojechaliśmy na odpowiedni parking. Pierwszy raz od bardzo dawna nie pada, nie ma mgły, będzie wszystko widać. Wspinanie się przez las nigdy nie należało do moich ulubionych części wycieczek, w zasadzie bez względu na góry na które próbowałam się wdrapać. Powyżej pasma lasu rozpościera się widok, który zdecydowanie rekompensuje każde zmęczenie. Docieramy do Małej Rawki (1272 m n.p.m).  Pogoda nam dopisuje, dzięki czemu widoki są wspaniałe. Bardzo wieje, a to potęguje uczucie zimna. Idziemy dalej. Mijamy słup, który nie jest jeszcze szczytem, to punkt geodezyjny. Troszkę dalej jest szczyt Wielkiej Rafki (1307 m n.p.m). W planie mieliśmy dotrzeć do Krzemieńca, to tu jest trójstyk granic, ale jest za późno. No cóż może następnym razem. Za to zrobimy sobie przerwę na przekąskę i ciepłą herbatę.  Z takimi widokami zwykła kanapka z szynką smakuje jakoś tak lepiej. Teraz już się tak nie spieszymy, podziwiamy widoki. Fajnie rozpoznać miejsca w których kręcony był film Wataha. Na samym finiszu trasy odwiedzamy schronisko, w końcu będzie okazja rozgrzać się pysznym żurkiem i grzanym piwem.

W drodze powrotnej mijamy kilka knajpek z reklamą pysznych naleśników z jagodami. Naleśników nie ma, będą dopiero w przyszłym roku w lecie. Szkoda.

Przydatne informacje:
Całodzienny koszt parkowania samochodem osobowym – 15 zł ( jeżeli chcecie zaparkować w kilku miejscach niestety opłatę trzeba będzie uiścić na każdym parkingu )
Bilet wstępu do parku – normalny 6 zł, ulgowy 3 zł

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

Continue Reading

ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

Dzisiaj trochę inaczej. Łukasz pokarze wam swój wypad w bajkowo zimowe Bieszczady.

Jest sobota wieczorem, w informacjach komunikat, że w Bieszczadach spadł śnieg. Szybka męska decyzja – jadę z chłopakami. Rano zabieramy termosy z gorącą herbatą, trochę kanapek i wyruszamy. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów  radiu słyszymy, że opady w Bieszczadach są tak obfite, że kilka wsi nie ma prądu. Nie rezygnujemy, to nas tylko motywuje do dalszej drogi. Już za Leskiem droga robi się coraz ciekawsza (czytaj bielsza), ale jedziemy dalej. W okolicy Wetliny gdzie zaczyna się granica parku droga jest całkowicie biała. Służby drogowe działają, droga jest na szczęście przejezdna. Docieramy na parking na Przełęczy Wyżnej ( koszt 20 zł za dzień ). Ruszamy na szlak. Śniegu mamy najmniej po kolana. Krajobraz wygląda malowniczo, idzie się w miarę dobrze. Na otwartym terenie jest o wiele zimniej, wieje. Do Chatki Puchatka już niedaleko. A w środku zaskoczenie, zimno, ciemno. Co prawda można tam przenocować, ale cała gastronomia nie działa. Jaka szkoda, bo dawniej była to taka kapitalna atmosfera. Pijemy przyniesioną herbatę i delektujemy się pysznymi kanapkami z konserwą turystyczną :).  Jeszcze tylko kilka zdjęć chatki i wracamy. Mam nadzieję, że ktoś zaopiekuje się tym schroniskiem i przywróci tam zapach herbaty z cytryną i górski klimat. Cała trasa tam i z powrotem w takich średnich warunkach do pieszych wędrówek razem z przerwą na posiłek i wygłupami na śniegu zajęła nam 2 godziny.

Nic tak nie odstresowuje jak męskie wycieczki i odrobina wygłupów na śniegu.

Jeżeli będziecie w okolicy koniecznie zahaczcie o knajpkę Siekierezada w Cisnej, panuje tam niesamowicie piekielno – diabelski klimat. Nam nie udało się wcisnąć nawet na parking, przez trzy wycieczki, które całkowicie go zablokowały.

 

“Tam na dole zostało wszystko co cię męczy,
patrząc z góry w około świat wydaje się lepszy”

KSU “Za mgłą”

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

www.themomentsbyela.pl - ZAŚNIEŻONE BIESZCZADY I CHATKA PUCHATKA

[evp_embed_video url=”https://themomentsbyela.pl/wp-content/uploads/2018/02/theMOMENTSbyELA-pl-bieszczady-2018-film01-2.mov”]

[evp_embed_video url=”https://themomentsbyela.pl/wp-content/uploads/2018/02/theMOMENTSbyELA-pl-bieszczady-2018-film02-2.mov”]

Continue Reading

WEEKEND W BIESZCZADACH

Zapowiadał się słoneczny weekend, więc w piątkowe popołudnie zabraliśmy spakowane plecaki i ruszyliśmy w kierunku Bieszczad. Sobotni ranek rozpoczęliśmy od pysznego śniadania, a potem koniecznie musieliśmy zrobić objazdówkę okolic Uherców Mineralnych, gdzie się zatrzymaliśmy. Najpierw zapora w Myczkowcach, gdzie rankiem jest zupełnie kameralnie w odróżnieniu do zatłoczonej zapory w Solinie. Słońce pięknie odbijało się w tafli wody, można usiąść i pomyśleć. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o sklepik firmowy lokalnego piwa Ursa Maior, gdzie oprócz flagowego produktu skusiłam się na fantastyczne krówki. Czas na lekki wysiłek, ciekawą atrakcją są drezyny rowerowe. Popołudnie zajął nam spacer po skoszonych już łąkach w okolicy lasu. Pięknie. Wieczorem ognisko. Niedziela przywitała nas wesołym słońcem. W końcu czkały na nas połoniny. Wybór padł na Połoninę Caryńską. Szlak zaczyna się w Ustrzykach Górnych, najpierw lasem pod górę, musimy wejść w końcu na wysokość 1297 m n.p.m, a potem już tylko piękne widoki (o ile chmury pozwolą :)). Połonina ma długość niespełna 5 km. Widzimy z niej Połoninę Wetlińską wraz z schroniskiem Chatka Puchatka, Wielką i Małą Rawkę a w oddali Tarnicę. W chmurach jest zimno, mgliście i wietrznie. Zejście jest dosyć strome i długie (dlatego szlak korzystniej jest rozpocząć w Ustrzykach), choć nie można powiedzieć, że pozbawione urokliwych zakątków i pozostałości ludzkiej egzystencji, która toczyła się jeszcze nie tak dawno. Tak na marginesie, szkoda, że dopiero w ostatnich latach zaczyna się szanować historię i kulturę ziem polskich. Schodzimy do Brzegów Górnych. Nie polecam przemarszu asfaltem. Do dyspozycji mamy busiki, które kursują dosyć często do Ustrzyk Górnych. Jesienią koniecznie trzeba mieć w plecaku termos z gorącą herbatą, batonika,czapkę i rękawiczki.
Za wstęp do parku zapłacimy za bilet normalny 6,00 zł i 3,00 zł ulgowy, na pozostałe trasy bilet normalny 7,00 zł i 3,50 zł ulgowy,bilety dotyczą całego dnia. Polecam parkingi należące do parku, dzienny koszt to 12,00 zł.


themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

Continue Reading