Ciasto o zapachu korzennym w żadnym wypadku nie kojarzy się z przecierem pomidorowym. Puszyste, lekko wilgotne, delikatnie słodkie z akcentem goryczki z przypraw. Dzięki pomidorom uzyskuje genialny kolor i rewelacyjnie rośnie. Smakuje wyśmienicie przez co znika w szybkim tempie, a o placku przypominają tylko okruszki. Rewelacyjnie komponuje się z musem malinowym.
Najlepsze ciasto na spotkanie przy kawie.
Składniki:
1 szklanka pomidorów z puszki lub passaty
1 spory dojrzały banan
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki brązowego cukru ( można zastąpić miodem gryczanym jeśli wam nie przeszkadza)
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
odrobina kardamonu w proszku
odrobina goździków w proszku
maliny
Do kielicha blendera wkładamy pomidory, banana, olej i cukier, miksujemy do uzyskania puszystej konsystencji. Najlepiej żeby banan był mocno dojrzały z brązowymi plamkami na skórce. W dużej misce wymieszamy mąkę, sodę, proszek i przyprawy. Dosypujemy do masy i miksujemy przez chwilkę do momentu uzyskania gładkiej konsystencji. Do ciasta można dodać kilkanaście malin. Foremkę keksówkę wykładamy papierem. Ciasto przekładamy do foremki i pieczemy przez 40-50 minut w temperaturze 190 stopni.
SMACZNEGO !!!