Na dworze co prawda nie jest zbyt ciepło, ale wiosenne przebłyski coraz bardziej skłaniają do zmiany garderoby i przygotowywanych posiłków. Szukałam smaku który kojarzy się ze świeżością i co fajnie sprawdzi się na Wielkanocny obiad. Męska część rodziny przegłosowała została mięso. Polędwiczka duszona w białym winie z suszonymi morelami z miętowym sosem, dzikim ryżem i pachnącą lekko tropikalną sałatką smakują rewelacyjnie i dają uczucie świeżości na talerzu. Przygotowanie nie jest zbyt obciążające, wystarczy tylko żeby nic się nie przypaliło.
Mój przepis przygotowany jest na trzy porcje.
Dzisiejsze składniki wybrałam w sklepie Kuchnie Świata.
kanadyjski dziki ryż
Mięso:
polędwiczka wieprzowa
szklanka białego wytrawnego wina
garść suszonych moreli
klasyczny sos miętowy
różowa sól himalajska średnioziarnista
pieprz w ziarenkach
Sałatka:
pół ogórka
pół winnego jabłka
mały zielony banan
ćwiartka cytryny
szczypior z cebuli
olej z miąższu awokado
kolorowy pieprz w ziarenkach
Mięso marynujemy w miętowym sosie co najmniej przez pół godziny.
W rozgrzanym naczyniu lub wysokiej patelni obsmażamy mięso z wszystkich stron. Zalewamy winem, dodajemy pół łyżeczki soli himalajskiej i pokrojone w kostkę morele. Przykrywamy pokrywką i dusimy na wolnym ogniu.
Szklankę dzikiego ryżu gotujemy według przepisu, zajmie to około 50 minut.
Powstały sos w naczyniu z mięsem blendujemy na gładką masę.
Ogórka, jabłko i banana kroimy w kosteczkę, skrapiamy sokiem z cytryny, polewamy olejem z miąższu awokado i dodajemy świeżo zmielony kolorowy pieprz. Posypujemy pokrojonym szczypiorem i mieszamy.
Polędwiczkę kroimy w plastry.
Na talerz wykładamy dziki ryż, plastry polędwiczki polane sosem miętowym, sałatkę i dekorujemy sosem z wina i moreli.
Smacznego !!!
Post powstał we współpracy ze sklepem internetowym Kuchnie Świata.