EKOLOGICZNE OSZCZĘDZANIE

Mądre gospodarowanie naszymi dochodami czyli rozsądne kupowanie, ale też wykorzystywanie kupionych przedmiotów, środków czystości, kosmetyków czy pożywienia. Popularne w ostatnim czasie zero waste to nic innego jak przekładanie w modnym wydaniu to co znane było od lat, a o czym zapomnieliśmy przez nachalne reklamy i nadmiar wszystkich gotowców w sklepach. Najprostszą ekologiczną zasadą jest korzystanie z tego co się ma najdłużej, jak to tylko możliwe. Idąc tym tropem wiele rzeczy da się też naprawiać, co w większości przypadków jest o wiele tańsze niż kupno nowej rzeczy.

Warto nie zapominać, że to czym się otaczamy i co jemy bezpośrednio wpływa na nasze samopoczucie, ale też zdrowie. W większości w naszym domu, ale też lokalnym otoczeniu. Nasze proste codzienne wybory mogą prowadzić do zmian na lepsze, a przy okazji dawać dobry przykład znajomym czy sąsiadom. Wiadomo, że nie musimy robić wszystkiego, ale każda zmiana jest kolejnym krokiem w dobrym dla nas kierunku.
W dzisiejszym poście będzie trochę pomysłów jak ekologicznie można zaoszczędzić, a przy okazji zadbać o środowisko. Takie drobne zmiany mogą w ciągu roku zostawić w portfelu całkiem spora sumę, którą będzie można wykorzystać na wycieczkę albo coś co sprawi przyjemność, a nie mieliśmy na to pieniędzy. Zaczynamy:


KATEGORIA OGÓLNE:
– poprawne segregowanie śmieci – bardzo ważna sprawa, jednak, aby koszty za gospodarowanie odpadami były niższe dla całej lokalnej społeczności większość z nas musi się o to zatroszczyć,
– zbiornik na deszczówkę – zebrana woda jest idealna do podlewania kwiatków doniczkowych albo mycia schodów, chodników czy podjazdów, nie musimy za nią płacić, tak samo jak za niewykorzystane ścieki
– dwukrotne wykorzystywanie wody – wodą po myciu owoców i warzyw można podlewać rośliny doniczkowe, wykorzystywać tą wodę do nawilżania kompostownika lub rabatek z kwiatkami. Bardziej oszczędni wykorzystują wodę po praniu do spłukiwania toalety lub wodzie po płukaniu prania do mycia np. podług czy tarasów,
– ograniczenie kupowania zbędnych rzeczy – MEGA WAŻNY PUNKT, nie zagracamy mieszkania i nie wydajemy bezsensownie pieniędzy
– niemarnowanie tego co się już ma
– darmowe hobby jak wyjście na spacer lub piknik do parku lub lasu, jazda na rowerze, zachwycanie się przyrodą, spotkanie ze znajomymi, wizyta w muzeach w darmowy dzień
– spacer zamiast jazdy samochodem jeżeli jest taka możliwość
– zakupy z drugiej ręki – ubranka dla dzieci, nasze ubrania, elektronika czy coś zupełnie innego. Można znaleźć rzeczy w bardzo dobrym stanie za ułamek ceny nowego.
– kupowanie produktów jakościowych, żeby wystarczyły na dłużej. Czasem lepiej np kupić jedne bardziej jakościowe i wygodne buty niż co chwilę kupować gorszej jakości i do tego nie do końca wygodne. W większości przypadków w dłużej perspektywie jakościowy zakup wychodzi taniej,
– oddawanie starej pościeli, ręczników i koców do schronisk dla zwierząt – może nie zyskamy na tym pieniędzy, ale jakie to miłe uczucie, że jakiś biedny zwierzaczek będzie miał ciepło w zimie
– korzystanie z bibliotek i ebook`ów
– ponowne wykorzystywanie torebek i papierów do pakowania. Nie kupuję już papieru do pakowania z brokatem, nie nadaje się do recyklingu
– wieczorem miło posiedzieć pod kocem zamiast podwyższać temperaturę powierza w pomieszczeniu
– brak telewizora – mniejsze zużycie prądu, brak abonamentu i mniej zmarnowanego czasu
– korzystanie ze schodów zamiast windy
– własny ogródek lub działka – szczypiorek czy cebula z własnych grządek smakuje najlepiej ale trzeba lubić zajmowanie się roślinami
– sprzątnie w miejscach publicznych po własnym psie – bardziej kwestia kultury, ale też nikt nie będzie musiał to robić za nas
– w publicznych toaletach zakręcanie wody, nie branie sterty ręczników papierowych, gaszenie po sobie światłą

ŁAZIENKA
– domowe środki dom sprzątania – nie szkodzą nam, a przy okazji są tanie. Woda z octem do mycia wszystkich powierzchni szklanych, ocet do odkamieniania czajników, słuchawki prysznicowej, kranów czy kabin prysznicowych. Soda oczyszczona pomoże odczyścić fugi, odświeżyć pralkę, a z niewielkim dodatkiem mydła można świetnie wyprać ręczniki i ścierki (w programie do ręczników). Soda z mydłem wymieszana z gorącą wodą to domowe mleczko do czyszczenia, super sprawdzi się do szorowania wanny, umywalki, zlewu czy kafelków.
5 minut odkręconego kranu to 50 litrów zużytej wody, to tyle co przy myciu zębów, 10 minut golenia się przy odkręconym kranie to już 100 litrów wody. Kąpiel w wannie to 115-180 litrów wody a wzięcie prysznica to około 50 litrów wody. Kapiący kran to około 200 ml wody na godzinę, ale już ponad 1700 litrów wody w ciągu roku, cieknąca spłuczka to nawet 80 000 litrów wody rocznie.
– warto założyć perlatory na krany – woda jest napowietrzona, a nam wydaje się że wykorzystujemy więcej wody niż w rzeczywistości
– pralka zużywa około 70 litrów wody na wsad, czy na pewno opłaca się prać połowę wsadu
– dozowanie środków do prania w troszkę mniejszej ilości niż zaleca producent, nie ma różnicy dla jakości prania, ale zyskujemy mniejsze zanieczyszczenie wody i na dłużej wystarcza np. proszek do prania
– stare bawełniane podkoszulki można przerobić na szmatki do sprzątania – same korzyści, brak dodatkowych kosztów zakupu, wykorzystanie tego co już mamy, a z bawełnianych materiałów nie uwalniają się mikrowłókna
– stosowanie wacików wielorazowych i patyczków higienicznych z bambusa lub papieru
– stosowanie kubeczka menstruacyjnego – wielka comiesięczna oszczędność na artykułach higienicznych
– całkowite zużywanie kosmetyków
– mydła, szampony i odżywki w kostce zamiast tych w butelkach – naturalne kosmetyki są zwyczajnie zdrowsze dla naszego organizmu, zdrowie to nie oszczędność, to konieczność
– bambusowa szczoteczka do zębów
– papier toaletowy niewybielany z recyklingu – tańszy i lepszy dla środowiska, tak w trakcie produkcji jak również pozostałości w środowisku mniejszej ilości chemii. Wybierajmy te z etykietą EcoLabel

KUCHNIA
– zakupy do własnych siatek ( reklamówki sporo kosztują) i własnych woreczków wielorazowych
– warto zabierać na zakupy swoje pudełka lub słoiki, zamiast dostać plastikowe woreczki, czasami dostaję jabłko
– kawę i herbatę kupuję w palarni kawy do własnego słoika, to zupełnie inna jakość produktu niż te dyskontowe
– picie wody z kranu – można dodać plasterek pomarańczy, cytryny lub kilka listków mięty, a w lecie własnoręcznie zrobione w pojemnikach wielorazowych kostki lodu,
– założenie perlatora na kran
– jeżeli już zdarzy się nam kupić reklamówkę można ją wykorzystać jako worek na śmieci, może nawet kilkakrotnie na odpady suche
– kanapki albo inne posiłki zabierane na wynos pakujemy w opakowania wielorazowe, nie zawsze szkło jest najlepsze, ale grunt to nie używać folii aluminiowej czy woreczków
– kubki termiczne i butelki na wodę zabierane z ulubionym napojem, koszt zrobienia pysznej herbaty w domu to koło 0,70 zł, a na mieście 10 zł, podobnie kawa
– naczynia najlepiej myć w jednej komorze napełnionej wodą, a płukać w drugiej. Spora oszczędność wody i płynu do naczyń. Do płukania szklanek i kieliszków świetnie sprawdza się woda z octem, unikniemy zacieków z kamienia w wodzie
– ścierki kuchenne zamiast ręczników papierowych – ścierki pierzemy i po sprawie. Zero dodatkowych kosztów i dodatkowych odpadów.
– myjki konopne zamiast gąbki do mycia naczyń – myjka jest o wiele bardziej wytrzymała i nie ma plastikowego śmiecia
– robiąc grill czy ognisko warto wykorzystać swoje normalne sztućce i talerzyki, nawet te ekologiczne kosztują sporu w przeliczeniu na całą grupę osób
– w zmywarce wybierajmy program eco
– wielokrotne wykorzystywanie słoików na przetwory – warto robić własne przetwory – pyszne i tanie. Owoce sezonowe są najtańsze i najsmaczniejsze, a jak miło w zimie wyjąć domowy dżem, ogórki czy kapustę kiszoną. Swoją drogą czytałam, że kwas z ogórków czy kiszonej kapusty rozpuszcza mikro-plastik z woreczków. Czy na pewno chcemy takie dodatki do jedzenia ?
– gotujmy pod przykrywką, zaoszczędzimy w ten sposób 30% energii i sporo czasu
– jeżeli danie na to pozwala pieczmy więcej składników na raz, np bułki i warzywa
– nie wkładajmy jeszcze ciepłych produktów do lodówki, zużywa więcej energii
– systematycznie odmrażajmy lodówkę i zamrażalnik – zaszroniony zużywa więcej energii
– to samo tyczy się czajnika, a dodatkowo woda z takiego odkamienionego smakuje o wiele lepiej
– robiąc menu na tydzień kupimy tylko to co będzie potrzebne, po tygodniu nie wyrzucimy zepsutych owoców i warzyw albo dużych porcji jedzenia
– dania jednogarnkowe to oszczędność czasu, energii a są przecież pyszne
– odpowiednio przechowujmy warzywa i owoce
– odpowiednio przechowujmy produkty suche, kiedy zyskają lokatorów już ich nie zjemy
– wykorzystywanie resztek to podstawa – z pozostałego makaronu można zrobić zapiekankę lub sałatkę albo dodatek do zupy, a ziemniaków można zrobić pyszną zapiekankę albo kluski śląskie,
– lekko padnięte warzywa można wykorzystać na gulasz albo zupę, przejrzewające owoce jak np banany do owocowego koktajlu lub lodów,
– czerstwe pieczywo można wykorzystać na grzanki, bułkę tartą lub tosty
– kuchnia sezonowa to podstawa, warzywa są lokalne, świeże, pyszne, a co najważniejsze tanie, co miesiąc zamieszczam post o tym co w danym miesiącu można sezonowo wykorzystać i co pysznego z tego uda się ugotować
– jeżeli po obiedzie została jedna porcja zawsze można ją zamrozić
– w sklepach warto odwiedzać lodówki czy miejsca z produktami z końcówką daty ważności, są tak samo smaczne jak pozostałe, a często są za pół ceny

DOMOWE BIURO
– wybierajmy e-faktury – im mniej zużyjemy papieru tym lepiej dla środowiska, niektóre firmy doliczają opłatę za przysyłanie faktur w formie tradycyjnej
– zadrukowane jednostronnie kartki można wykorzystywać na notatki
– sprawne sprzęty warto wystawić na platformy sprzedażowe, odzyskamy trochę pieniędzy, a sprzęt nie wyląduje na śmietniku
– wymiana żarówek na oszczędniejsze
– gaszenie zbędnego światła
– wyjmujmy wtyczki gdy nie korzystamy z urządzeń lub zamontujmy wygodną listwę z wyłącznikiem
– wybieramy akumulatorki zamiast baterii
– przed zakupami warto zrobić przegląd tego co jest jeszcze w domu. Dobrą opcją jest zrobić listę środków czystości, kosmetyków czy artykułów spożywczych i aktualizować ją na bieżąco, dzięki temu kupimy to co jest rzeczywiście potrzebne. Zbędne zakupy to zmarnowane pieniądze.
– czasami kupowanie większych opakowań wychodzi taniej, ale tylko wtedy gdy jest szansa zużyć wszystko. Pół kilograma wyrzuconego sera to nie oszczędność.
– pudełka ze sklepu wykorzystuję do wysyłania rzeczy sprzedanych na vinted czy olx. Nie kupuję papieru na opakowania albo co gorsza kopert bąbelkowych

To oczywiście kilka możliwości. Warto zacząć już dziś i mądrze wprowadzać nowe, dobre nawyki do swojego życia.

Powodzenia!

Continue Reading

EKO W WIELKIM MIEŚCIE

Oglądając pewnego ranka DDTVN trafiłam na temat ekologicznego sprzątania domu. Zachwyciła mnie uśmiechnięta kobieta przekonywująca, że nie trzeba kupować drogiej i bardzo niezdrowej chemii gospodarczej. Tą osobą jest Ewa Kozioł. W poszukiwaniu ekologicznych rozwiązań dla domu bardzo zainteresowała mnie koncepcja octu, sody oczyszczonej i najzwyklejszego mydła. Ewa przekonuje, że wyprodukowane przez siebie środki czystości i kosmetyki są super ekologiczne i bardzo tanie. W książce “Eko w wielkim mieście” wyjaśnia dlaczego z nastawienia konsumpcjonistycznego przeszła drogę do minimalizmu i ekologii, przeniosła się na wieś i żyje zgodnie z naturą.
Ekologiczny styl życie nie jest trudny, wystarczy przyswoić sobie kilka nawyków i z dużą dozą świadomości podchodzić zakupów. Musimy pamiętać, że tylko my decydujemy w jakim otoczeniu będziemy żyć i czy po sobie zostawimy wory śmieci i toksyczne odpady czy zieloną, przyjazną planetę.
Nasze otoczenie pełne jest zanieczyszczeń, smogu i innego dziadostwa, dlatego nasz dom powinien być taką przystanią gdzie organizm może odpocząć. Unikając zbędnej chemii w domu pozwalamy aby nasz układ immunologiczny nie było obciążony oczyszczaniem organizmu z substancji toksycznych tylko będzie miał możliwość ochrony organizmu przed wirusami i bakteriami chorobotwórczymi. Masę przepisów na domowe środki czystości znajdziecie w drugiej książce “Naturalnie czysty dom”.
Przez kilka ostatnich miesięcy testowałam przepisy Ewy i w zasadzie jestem zadowolona. Większość przepisów jest zresztą z zastosowaniem mydła i olejków eterycznych. Wyeliminowałam około 65 % chemii z mojego domu.
Na początku ambitnie postanowiłam zrobić własne mydło. Udało się dopiero za drugim. Samo mydło nie pachnie zbyt rewelacyjnie, ale wystarczy dodać olejki eteryczne i jest już całkiem przyjemnie. Wybrałam olejek z drzewa herbacianego. Z podstawowego przepisu wyszło mi dość sporo mydła, zapas wystarczył mi spokojnie na trzy miesiące. Używaliśmy go do sprzątania, ale też do mycia rąk. Mydło fajnie się pieni i wbrew pozorom nie wysusza skóry rąk.
Wielkim hitem okazało się mleczko do czyszczenia. Woda, mydło, soda oczyszczona i ulubiony olejek eteryczny. Jak widać skład jest totalnie prosty i bezpieczny nawet dla małych dzieci, a skuteczność jest rewelacyjna. Jedynie przy bardzo uporczywych zabrudzeniach trzeba zostawić rozprowadzone mleczko na dłużej, najlepiej na całą noc.
Ocet stosowałam już od dawna ze względu na dużą zawartość “kamienia” w naszej wodzie. Świetnie usuwa osady na bateriach czy umywalce. Doskonale zastępuje też płyn do płukania ubrań.
Proszek do prania też sprawdził się bardzo dobrze. Na początku obawiałam się odbarwień na ubraniach, ale na szczęście nic takiego się nie stało. W tym momencie podkoszulki, bieliznę, jeansy, pościel czyli taką odzież która ma bezpośredni kontakt ze skórą piorę w ekologicznym proszku.
Natomiast płyn do naczyń i proszek do zmywarki nie dały rady. Generalnie myją, ale nie domywają osadów z herbaty i tłuszczu. Nie wiem dlaczego, ale przy kontakcie z tłuszczem płyn do naczyń i proszek tak jakby utwardzały tłuszcz co zatyka mi filtr w zmywarce. Spróbuję jeszcze zmienić trochę proporcje płynu i zobaczymy.
Myślę, że warto świadomie podchodzić do ekologii. Naturalne i zdrowe życie wcale nie musi być czasochłonne i drogie.

Continue Reading