KLUSKI LENIWE

Niespodziewana dostawa wiejskiego sera sprawiła, że w końcu udało nam się zrobić kluski serowe popularnie nazywane leniwymi, takie letnie wspomnienie z dzieciństwa. Najprostsze danie świata, które spokojnie można zrobić na leniwą kolację. Podawane są na kilka sposobów. U nas zazwyczaj były okraszone roztopionym masełkiem i cukrem, ale można podawać z masełkiem i bułką tartą (ale tej wersji jakoś nie lubię), w wersji wytrawnej ze smażoną cebulką lub całkiem niespodziewanym dodatkiem. Kluski są w smaku dość neutralne dzięki czemu bez najmniejszego kłopotu dopasują się do każdych preferencji smakowych.

SKŁADNIKI:

40 dag twarogu
1 jajko zerówka
sól
4 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
mąka do podsypywania

1. Ser przeciskamy przez praskę, dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy. Podsypujemy mąką i rolujemy w wałeczki o średnicy 1,5-2 cm i kroimy na średniej wielkości kluski.
Jeżeli ser jest bardziej wilgotny wystarczy dodać trochę więcej mąki.
2. Gotujemy w lekko osolonej wodzie około minuty od czasu kiedy wypłyną do góry.
3. Masło rozpuszczamy na patelni i czekamy aż delikatnie zacznie nabierać bursztynowego koloru, ale nie dłużej. Polewamy nim kluseczki i posypujemy brązowym cukrem. Pycha.

Smacznego !!!

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

Continue Reading

ZIELONE CURRY Z ZIELONĄ SOCZEWICĄ

Staramy trzymać się zasady #zostańwdomu, nie tylko dla własnego bezpieczeństwa, ale też dla bezpieczeństwa naszych bliskich i tych dalekich. Wyjścia do sklepów ograniczyliśmy do minimum. Wykorzystujemy wszystkie zapasy, których na szczęście mamy sporo i staramy się nic nie marnować. Nasze codzienne menu staje się wypadkową produktów, które trzeba zużyć w pierwszej kolejności. Sprawa jednak nie przedstawia się tak źle, bo zawsze można wyczarować coś smacznego z tego co się ma.
Curry u nas króluje. Mamy sporo warzyw, trochę gotowej pasty z przyprawami, tofu czy mleko kokosowe.

Składniki:
2 marchewki
1 czerwona papryka
1 cebula
grzyby shitake ale mogą być też pieczarki
kapusta Pak Choi
brokuł
puszka mleka kokosowego
przyprawa zielone curry
trawa cytrynowa
3/4 szklanki zielonej soczewicy
tofu naturalne
olej kokosowy

Soczewicę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Cebulę siekamy w piórka, grzyby kroimy na mniejsze kawałki i przez chwilkę blanszujemy. Następnie marchew kroimy w słupki, podobnie jak paprykę, rozdrabniamy brokuła i dodajemy do garnka. Dusimy chwilę na średnim ogniu. Wystarczy, że warzywa lekko zmiękną. Kapustę Pak Choi dzielimy na liście. Białą część kroimy w paseczki i dusimy z resztą warzyw przez 5 minut, zieloną część wystarczy dusić przez minutę.
Około 150 ml wody mieszamy z przyprawą curry i trawą cytrynową. Fajnie jest mieć świeżą, ale w moich zapasach znalazłam tylko suszoną, która też zdaje egzamin. Wlewamy do warzyw i zagotowujemy. Ostatnim elementem jest dodanie połowy puszki mleka kokosowego. Mieszamy wszystkie składniki razem i czekamy, aż całość zacznie delikatnie bulgotać. Dodajemy wcześniej ugotowaną soczewicę. Tofu podsmażamy na oleju kokosowym.
Podajemy na miseczce z podsmażonym tofu.

Smacznego !!!

www.themomentsbyela.pl - ZIELONE CURRY Z ZIELONĄ SOCZEWICĄ

www.themomentsbyela.pl - ZIELONE CURRY Z ZIELONĄ SOCZEWICĄ

www.themomentsbyela.pl - ZIELONE CURRY Z ZIELONĄ SOCZEWICĄ

Continue Reading