Z górami to jest tak, że albo się je kocha albo nienawidzi. Kiedy już złapie się bakcyla chce się więcej, dłużej, wyżej. Nie koniecznie musi stać się to celm życia, ale góry potrafią wciągnąć i zafascynować. W górach odpoczywa głowa. Niesamowite widoki, przestrzeń i cel przed Tobą …
Dwie książki, które pokazują majestat gór, siłę i wytrwałość człowieka.
Wszystko za Everest – Jon Krakauer – Coraz więcej komercyjnych wypraw wyrusza na podbój Mount Everestu, tylko czasem warto się zastanowić, czy za zdobycie szczytu warto zapłacić życie. Niesamowita opowieść o tym że zdobywanie najwyższych szczytów nie jest dla każdego, a nawet najbardziej przygotowani uczestnicy wypraw są jak maleńkie płatki śniegu w obliczu gór. Po ataku szczytowym zrywa się burza i mordercza walka o przeżycie. Choć główny bohater Jon Krakauer przeżył to nie wszyscy mieli tyle szczęścia.
Pomiędzy nami góry – Charles Martin – Dwoje zupełnie obcych ludzi z chęci szybszego dotarcia do celu pomimo złych warunków atmosferycznych wynajmują awionetkę. Trasa wiedzie przez góry. Kiedy samolot się rozbija pozostaje im tylko nadzieja i walka o przetrwanie w najdzikszych rejonach stanu Utah. Chirurg Ben Payne, felietonistka Ashley Knox i mały piesek są zdani tylko na siebie, a dramatyczną sytuację pogłębia złamanie nogi kobiety. W czasie drogi lekarz nagrywa na dyktafon relację dla swojej żony. Rozpoczyna się walka o przeżycie i chęć wydostania się ze śniegowego piekła. Zakończenie na pewno zaskoczy.
Obydwie książki zostały zekranizowane, więc jest świetna okazja do porównania książki i filmu.