WIOSENNE SPRING ROLLSY

Wczoraj zrobiło się tak przyjemnie na dworze. Słońce w końcu przyjemnie ogrzewało buzie. Zakwitły stokrotki, krokusy i wiosenne przebiśniegi.
Chciałam zrobić na kolację coś kolorowego, świeżego i bardzo lekkiego. Spring rollsy z dodatkiem marynowanego tofu nadawały się idealnie. Świeże warzywa przełamałam smakiem ananasa i pysznego, delikatnego sosu. Są bezglutenowe i wegańskie dla wszystkich. Spring rollsy mogą wydawać się trudne, jeśli jeszcze ich nie robiliście, ale szybko się z nimi można zaprzyjaźnić ! Zachęcam do zrobienia tych przekąsek na kilka godzin wcześniej i schłodzenia ich w lodówce.

To nasza ulubiona kombinacja składników:
5 arkuszy papieru ryżowego
miks sałat ze szpinakiem
ogórek
papryka
czerwona cebula
świeży ananas
marchew
tofu naturalne
limonka
sól
2 łyżki oleju z awokado

Sos:
3 łyżki syropu z agawy lub miodu akacjowego
6 łyżki oleju z awokado
3 łyżki wody
pół łyżeczki sosu sojowego
sos sriracha do smaku
kolendra

Marynatę do tofu robimy z soku z połowy limonki, łyżki syropu z agawy, oleju z awokado i szczypty soli. Pokrojone w słupki tofu zalewamy marynatą i odstawiamy na 20 minut.

Paprykę obieramy z pestek i kroimy w słupki, podobnie jak ananasa i ogórka, cebulę siekamy w piórka, marchew obieramy i sróżakiem ścieramy na cieniutkie plasterki. około 1/3 opakowania sałat mieszamy z pozostałymi warzywami.

Papier ryżowy przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Mój musiałam namaczać.

Składniki nakładamy na szerokość około 1/3 papieru ryżowego. Najpierw zawijamy boki, a potem górę i dół.

Ostawiamy do schłodzenia na kilka godzin, w tym czasie papier dobrze się sklei. Kiedy nie ma czasu wystarczy pół godziny w lodówce.

Kolendrę siekamy bardzo drobno. Wszystkie składniki sosu mieszamy.

Przed podaniem spring rollsy rozcinamy i podajemy z sosem do maczania.

SMACZNEGO !!!

Continue Reading

MAGIA FIOLETU W DOLINIE CHOCHOŁOWSKIEJ

Czary w Dolinie Chochołowskiej zaczynają się z pierwszymi ciepłymi promykami słońca. Spod śniegu wyłaniają się małe, lekko niepozorne kwiatki, to krokusy. W pewnym momencie cała dolina jest usłana milionami małych  cudów natury. Na tle zaśnieżonych szczytów wyglądają bajecznie, jakby całą dolinę usłano kobiercem delikatnie połyskującą krokusowym fioletem. To trzeba zobaczyć.

Od kilku lat tradycją stała się dla nas wyprawa do Doliny Chochołowskiej. Dokładny opis trasy opisałam TUTAJ. Na szlaku jesteśmy o 6.15, nie ma tłoków, ale jest już sporo turystów. Do kasy nie ma jeszcze kolejki. Oszronione i zamknięte kwiaty, też wyglądają niesamowicie. Koło 9.00 kiedy pierwsze ciepłe promienie słońca ogrzewają zbocza doliny rozpoczyna się magia. Wszystkie kwiatki rozwijają pączki w kierunku słońca, robi się jeszcze bardziej fioletowo. Z ławeczek koło kapliczki jest najlepszy widok, można tu siedzieć godzinami. Jeszcze tylko kawa w schronisku i wracamy tą samą ścieżką, chcemy jeszcze trochę nacieszyć się widokiem.

Mieliśmy rację, żeby wyjść tak wcześnie. Przestaje być cicho. Napierają tłumy, trudno czasem wyminąć się na niezbyt wąskiej ścieżce. Miejmy nadzieję, że krokusy ocaleją.


themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

themomentsbyela.pl - Magia Fioletu w Dolinie Chochołowkiej

fot. Łukasz Kwiek

Continue Reading