Uwielbiam torebki i buty, to taka trochę moja obsesja, bo to takie części stylizacji, które zawsze dobrze leżą 🙂 .
Mamy już połowę maja, a pogoda wskazuje raczej na początek wiosny. W dalszym ciągu wybieram raczej ciemne torebki, które pasują do cieplejszych stylizacji. Akcenty boho towarzyszą mi już od bardzo dawna, uwielbiam frędzle co widać także w torebkach. Do dzisiejszego postu wybrałam cztery moje ulubione.
- Słoń Torbalski – średniej wielkości, na stabilnym pasku z bardzo dobrym zapięciem. Torebka jest świetnie wykonana z grubej, bardzo wytrzymałej skóry. Mam ją od jakichś dwóch lat i w dalszym ciągu wygląda jak nowa.
- Jane Shilton – mała aktówka również z długim wygodnym, paskiem. Bardzo elegancko wykonana. Jest to jedna z moich najlepszych zdobyczy lumpeksowych za całe 5,00 zł
- Ryłko – duża torba z frędzlami, zamykana na zamek, co jest dużym plusem podczas przemieszczania się komunikacją miejsą. Świetnie wykonana z dobrej jakościowo skóry.
- Brampton London- duża torba również z frędzlami. Spinana na magnes. Skóra wykorzystana do jej produkcji jest genialna. Znalazłam ją przez przypadek w TK Maxx i bardzo rzadko się rozstajemy.
Na koniec moje wielkie rozczarowanie. Dość długo zastanawiałam się nad kupnem Hollie Warsow model Bonjour Belle, aż w końcu uległam pokusie. Po otrzymaniu paczki raczej nie byłam do końca szczęśliwa, niby wyglądała bardzo ładnie jednak po dokładnym obejrzeniu stwierdziłam, że to nie jest zakup na lata. Według mnie dość delikatna, boki odstawały (ale to chyba mankament konstrukcyjny) i bardzo cienki, słaby pasek. Na szczęście mogłam ją zwrócić.