WAKACJE W ZIMIE – TABA, EGIPT

Na polu szaro i zimno. W planach trochę wolnych dni. Szybka decyzja, jedziemy gdzieś gdzie świeci słońce i można nazbierać dużo pozytywnych emocji. Jedziemy do Egiptu. Pierwszym naszym wyborem była Hurghada i ten sam hotel co poprzednio, ale za długo zwlekaliśmy z zakupem. Okazało się, że wszystkie miejsca w samolocie są zajęte. Do wyboru mieliśmy Tabę, którą trochę pomijaliśmy. Zupełnie bezpodstawnie obawialiśmy się o bezpieczeństwo. Wybraliśmy hotel Mosaique Beach Resort.

Taba to beduińska miejscowość turystyczna w północnej części Zatoki Akaba. Ze względu na swoje położenie nazywana jest „Bramą na Synaj”.
Dopiero w 2005 roku wybudowano duży kompleks turystyczny Taba Heights oraz niedawno powstałe lotnisko, odległe od kurortu o około 15km.
Taba jest świetnym wyborem na bazę wypadową do Jerozolimy, Petry czy Górę Mojżesza.

Po przylocie okazało się, że musimy poczekać na policję turystyczną, która miała nas konwojować do hotelu. Niektórzy mieli pretensje, że policja już na nas nie czekała, jednak trzeba wiedzieć, że to oni wyświadczają przysługę, trzeba czekać i już. Bez nich i tak żaden autobus nie ruszy.
W hotelu, pomimo późnej pory przywitano nas bardzo miło. Dostaliśmy pokoje z wyjściem na ogród i cudownym widokiem na morze. Miłym zaskoczeniem była kolacja przyniesiona do pokojów.
W takich okolicznościach poranna kawa smakowała jak w bajce.
Śniadanie było dla nas prawdziwą ucztą. Warzywa surowe i grillowane, sałatki, sery, jogurty, pieczywo, wypieki słodkie i wytrawne, gotowane fasole, cieciorka, jajka, kiełbaski i co kto chce, a moją największą przyjemnością były pomarańcze, grejpfruty i melony, które dojrzewały w słońcu a nie w magazynowych paczkach. Często pojawiały się też banany, figi czy daktyle.
Obiad i kolacja były równie urozmaicone i bogate w warzywa i owoce co śniadania. Dodatkowo serwowano maksymalnie pyszne i słodkie desery oraz wino egipskie.

Czas na wygrzewanie się w słońcu. Plaża piaszczysta z żwirowym zejściem do morza z leżakami. Bar z napojami w zasięgu ręki.
Na plaży ciągle się tu coś działo, stretching ( byliśmy zawsze), aerobik, siatkówka, nauki tańców …
Rafa koralowa jest bardzo uboga, a właściwie w dużej części martwa za sprawą turystów. Na szczęście po woli odbudowuje się, pojawiają się nowe okazy, a w szczelinach można spotkać kolorowe rybki. biorąc pod uwagę temperaturę, snurkowało niewiele osób. Woda była trochę chłodna, ale najmniej przyjemne było wyjście z wody.
Mało było osób, próbujących coś sprzedać na plaży, a jeżeli już się pojawiali to prezentowali swoją ofertę i pokazywali gdzie stacjonują. Masaże okazały się dla mnie rewelacyjne, bolący kark odszedł na cały pobyt w zapomnienie.

Zauroczył nas wschód słońca z nad morza i zachody słońca nad górami. Kolory nad wodą i masywami skalnymi z każdą chwilą wyglądały inaczej. Warto choćby raz wstać wcześniej o 6.30 i zobaczyć spektakl wschodu słońca. O tej porze można spotkać dosłownie kilka osób spacerujących po ogrodzie czy brzegiem morza.
Późnymi popołudniami, jeszcze przed kolacją przyjemnie spacerowało się długim deptakiem wzdłuż hoteli, aż do malutkiego portu.
Z drugiej strony zatoki każdego wieczoru mrugały do nas światła z Izraela. Jordanii i Arabii Saudyjskiej.

Fajną opcją okazała się kolacja tajska przygotowywana dla nas na naszych oczach. Atrakcji dostarczały buchające płomienie i jak to określił kucharz „muzyka metalowych narzędzi kucharskich”. Wszystkie serwowane dania niesamowicie nam smakowały.

Z prezentów do domu wybraliśmy kawy, chałwy i mnóstwo kadzidełek, tych ostatnich w bardzo dobrej cenie. Nie obyło się też bez magnesików na lodówkę.

Spotkaliśmy fantastycznych ludzi z którymi miło spędzaliśmy czas. Kasia i Ania, nasze sąsiadki z pokoju obok, zawsze uśmiechnięte i zadowolone od samego rana, nie pozwalały nam nawet na chwilę zapomnieć, że jesteśmy na wakacjach.
Rewelacyjnie spędziliśmy czas. Już na lotnisku we Wrocławiu chcieliśmy wracać.

W kolejnym poście będzie o wycieczce na Górę Mojżesza i dlaczego trampki to nie jest odpowiednie obuwie.

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

www.themomentsbyela.pl - Wakacje w zimie

Continue Reading

MAŁA I WIELKA RAWKA

Pogoda na ten weekend zapowiada się rewelacyjnie. Jeżeli ktoś z was zastanawia się co zrobić z tak ciepłymi i słonecznymi jesiennymi dniami zapraszam w Bieszczady. Jestem pewna, że kolory będą bajeczne. Półtora tygodnia temu wybraliśmy się na Małą i Wielką Rawkę. Początek wycieczki rozpoczął się nieco później niż planowaliśmy, zwyczajnie zaspaliśmy. Po ponad trzygodzinnej drodze dojechaliśmy na odpowiedni parking. Pierwszy raz od bardzo dawna nie pada, nie ma mgły, będzie wszystko widać. Wspinanie się przez las nigdy nie należało do moich ulubionych części wycieczek, w zasadzie bez względu na góry na które próbowałam się wdrapać. Powyżej pasma lasu rozpościera się widok, który zdecydowanie rekompensuje każde zmęczenie. Docieramy do Małej Rawki (1272 m n.p.m).  Pogoda nam dopisuje, dzięki czemu widoki są wspaniałe. Bardzo wieje, a to potęguje uczucie zimna. Idziemy dalej. Mijamy słup, który nie jest jeszcze szczytem, to punkt geodezyjny. Troszkę dalej jest szczyt Wielkiej Rafki (1307 m n.p.m). W planie mieliśmy dotrzeć do Krzemieńca, to tu jest trójstyk granic, ale jest za późno. No cóż może następnym razem. Za to zrobimy sobie przerwę na przekąskę i ciepłą herbatę.  Z takimi widokami zwykła kanapka z szynką smakuje jakoś tak lepiej. Teraz już się tak nie spieszymy, podziwiamy widoki. Fajnie rozpoznać miejsca w których kręcony był film Wataha. Na samym finiszu trasy odwiedzamy schronisko, w końcu będzie okazja rozgrzać się pysznym żurkiem i grzanym piwem.

W drodze powrotnej mijamy kilka knajpek z reklamą pysznych naleśników z jagodami. Naleśników nie ma, będą dopiero w przyszłym roku w lecie. Szkoda.

Przydatne informacje:
Całodzienny koszt parkowania samochodem osobowym – 15 zł ( jeżeli chcecie zaparkować w kilku miejscach niestety opłatę trzeba będzie uiścić na każdym parkingu )
Bilet wstępu do parku – normalny 6 zł, ulgowy 3 zł

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

Continue Reading

WAKACJE W EGIPCIE – WYCIECZKI FAKULTATYWNE

Podczas wycieczek ważne dla nas są nie tylko warunki hotelowe, ale też możliwość poznania lokalnej kultury i okolicy. Tym razem było tak samo. Hurghadę wybraliśmy właśnie za możliwość ciekawych wycieczek fakultatywnych dostępnych u rezydenta, ale też nieco tańsze w biurze wycieczkowym w hotelu. Warto zapoznać się wieloma możliwościami i wybrać te, które najbardziej spełniają wasze oczekiwania, również te finansowe.

My wybraliśmy trzy z nich. Całodzienny rejs na rafę koralową wraz nurkowaniem pod opieką profesjonalnego nurka, wycieczkę do wioski Beduinów z przejażdżką quadami i spiderami po pustyni i zwiedzanie Hurghady. Dwie dłuższe wycieczki chcieliśmy odbyć dość szybko, zanim zaczniemy mieć problemy żołądkowe.

Początkowo raczej nie byłam przekonana do nurkowania, zwyczajnie się bałam, bo nie pływam. Opowiadając o atrakcji i pokazując zdjęcia pani rezydent przekonywała, że jest to całkiem bezpieczne, bo z każdą osobą nurkującą schodzi pod wodę nurek. Po wyborze ekwipunku wypłynęliśmy jachtem w półtoragodzinną podróż do rafy koralowej. Na miejscu wszyscy po kolei uczyliśmy się sygnałów o problemach pod wodą np. z uszami czy z sercem, prawidłowego oddychania z ustnika, a potem zostało już tylko zachwycać się magiczną rafą koralową i kolorowymi rybkami. My nurkowaliśmy we dwójkę. Na drugie zejście pod wodę przepłynęliśmy w inne miejsce. Czas wolny przeznaczony był na snurkowanie lub opalanie na jachcie. Z wycieczki można kupić sobie film i zdjęcia, ale trzeba mieć na uwadze, że RODO w Egipcie nie funkcjonuje i wszyscy uczestnicy dostaną taki sam film ze wszystkimi uczestnikami. Dla nas ta wycieczka była strzałem w dziesiątkę.

Na następny dzień wybraliśmy się na pustynię. Pod hotel przyjechał po nas samochód terenowy. Kawałek za hotelem skręciliśmy na pustynię zmierzając w kierunku wioski Beduinów. Przewodnik fajnie opowiadał o życiu Egipcjan, ich tradycji i kulturze. Obalił też kilka mitów. W wiosce przywitano nas herbatką, co było bardzo miłe, a czarna herbata świetnie gasiła pragnienie. Mieliśmy możliwość przejechać się wielbłądem, spróbować chleba pieczonego przez piękne, ale bardzo skryte kobiety i poznać warunki życia w takiej wiosce. Zabawny wielbłąd podkradał naszej grupie butelki z wodą. No cóż każdy sposób jest dobry, żeby dostać coś do picia na pustyni. Co ciekawe wielbłądy wyczuwają źródło wody do czterdziestu metrów wgłąb ziemi i kładą się w tym miejscu. Są świetnymi urządzeniami pomiarowymi :). W drodze powrotnej udało nam się zobaczyć fatamorganę, dziwne, ale do złudzenia na horyzoncie było morze. W ramach przerwy zaproszono nas na chlebki z humusem, dżemem z fig i warzywa. Druga część to już przejażdżki na quadach i spiderach. Fajna sprawa, ale trzeba być zaopatrzonym w przewiewną arafatkę, okulary przeciwsłoneczne i super sprawdzają się lniane długie spodnie i koszula z długim rękawem. Jadąc piasek wbija się w skórę i trochę boli jeżeli nie ma się osłony. Mój quad co chwilę gasł przy zatrzymaniu ale i tak udało mi się nie zostawiać w tyle. Spiderem jechał Łukasz i również był zadowolony. Co prawda kwestia bezpieczeństwa w Egipcie jest trochę inaczej traktowana niż w Europie to i tak świetnie się bawiliśmy. Całą wycieczkę fotografował Yahia, dość młody ale kreatywny lokalny fotograf, który oferował swoje zdjęcia za niewielką opłatą. Warto od razu zapytać go zdjęcia i od prosić, żeby robił wam je wszędzie, bo to i tak będzie kosztowało tyle samo :).

Ostatnią wycieczką było zwiedzanie Hurghady. Dla mnie miasto kontrastów. Z jednej strony eleganckie hotele, turyści, piękne i czyste miejsca, a z drugiej strony ubodzy pracownicy tych hoteli i niewielka liczba lokalnych mieszkańców. Jeszcze nie tak dawno Hurghada była niewielką miejscowością rybacką, a dopiero od około trzydziestu lat zaczęła rozwijać się tu turystyka. Wszędzie widać rozpoczęte budowy hoteli, apartamentowców i budynków komercyjnych. Dla ekskluzywnych jachtów przygotowano marinę gdzie wieczorami kwitnie życie kawiarniane podobnie jak na głównej ulicy miasta El Mamsza (nie wiem jak się to poprawnie pisze ). Nasz przewodnik Mohamed opowiadał przede wszystkim o możliwościach rozwojowych turystki egipskiej i środkach bezpieczeństwa, życiu mieszkańców i pracowników w Hurghadzie. Dowiedzieliśmy się m. in. że pracują tu w większości mężczyźni nie przez tradycję czy nakazy religijne, ale zwyczajną prozę życia. Za pracą emigrują z biednych wiosek i miasteczek mężczyźni, a kobiety zostają w domu z dziećmi. Poznaliśmy trochę islam podczas zwiedzania meczetu, koegzystencję muzułmanów i chrześcijan w kościele katolickim i lokalny bazar, na którym można było kupić świeże owoce takie jak pachnące mango, granaty, pomarańcze czy daktyle. Bardzo dużo było tam również papryki i rukoli. Wycieczkę kończyły zakupy w sklepie z pamiątkami i perfumerii (która akurat mnie nie zachwyciła, bo zwyczajnie nie kupuję podróbek).

Dobrze widziane jest dawanie napiwków kierowcom i Beduinom po przejażdżce wielbłądami. Nie jest to obowiązkowe, ale pamiętajmy, że przez dolar czy dwa nie zbankrutujemy, a dla tych ludzi jest do źródło i tak bardzo skromnych dochodów.

Dodatkowo w ramach atrakcji za namową na plaży w hotelowym spa kupiliśmy masaże. Klimat fajny, ale moje mogłyby być nieco silniejsze. Po przemyśleniu, za tę kwotę lepiej było wybrać się  wycieczkę do Kairu.

Niebawem ma tam zostać oddane do użytku nowe muzeum, więc mamy już kolejny punkt nowej podróży.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

Continue Reading

POŻEGNANIE ZIMY W JAWORKACH

Lubię krótkie wypady w Pieniny. Teraz gdy skończyły się ferie jest cicho i spokojnie. Otoczenie przyrody zawsze działa na mnie uspokajająco, a spacery na świeżym powietrzu oczyszczają umysł. Z przyjemnością można pobyć też w gronie znajomych, rozpalić zimowe ognisko i zrobić kołową wersję kuligu. Zima kończy swoje panowanie. Niedługo usłyszeć będzie można śpiew ptaków i nowe zielone rośliny. To będzie czas na kolejny wypad.

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

themomentsbyela.pl - Pożegnanie zimy w Jaworkach

Continue Reading