ZDROWE ŚWIĄTECZNE SŁODKOŚCI – KULECZKI BAKALIOWE

Kuleczki świetnie sprawdzają się w święta, gdzie przy rozmowie konsumuje się różne przekąski,  a dokładnie to co jest akurat pod ręką co jest najczęściej niezbyt zdrowe. Dlatego staram się aby w zasięgu ręki były zdrowe przekąski. Bakaliowe kuleczki wyglądają bardzo ładnie, a do tego nie obciążają naszego organizmu pustymi kaloriami. Można je też pięknie zapakować i podarować przyjaciołom czy gospodarzom świątecznego spotkania.

Suszone owoce wybieram w wersji ekologicznej, bez siarki i innych niezdrowych dodatków. Kuleczki zawierają mnóstwo witamin i minerałów, niewielki dodatek szlachetnej czekolady nie tylko poprawia nastrój. Przygotowanie nie zajmuje dużo czasu, a doznania smakowe i wartości odżywcze pozwalają nie czuć wyrzutów sumienia przez lekkie przekroczenie zdrowej granicy konsumpcji.

Składniki:

40 dag suszonych śliwek
20 dag żurawiny
25 dag moreli
20 orzechy włoskie
pestki słonecznika
łyżka miodusezam/wiórki kokosowe
pomarańcza

Wykonanie:

Suszone śliwki mieszam z sokiem wyciśniętym z pomarańczy i odstawiam na kilka godzin. W międzyczasie obgotowuję skórkę pomarańczową, a następnie z dodatkiem cukru lekko ja kandyzuję. Orzechy i pestki słonecznika blenduję, dokładając kolejno pokrojone morele, żurawinę i kandyzowaną skórkę pomarańczową. Śliwki z sokiem pomarańczowym blenduję osobno i dokładam masę z orzechów i pozostałych owoców i miodu. Z wymieszanej masy formuję kuleczki. Obtaczam je w prażonym sezamie lub wiórkach kokosowych, do tego celu można też użyć zmielonych orzechów ( pełna dowolność 🙂  ). Na wierzch kuleczek polewam odrobinką czekolady.
Kuleczki należy przechowywać w chłodnym miejscu lub lodówce.

Smacznego !!!

 

themomentsbyela.pl - Świąteczne słodkości

themomentsbyela.pl - Świąteczne słodkości

themomentsbyela.pl - Świąteczne słodkości

themomentsbyela.pl - Świąteczne słodkości

Continue Reading

ZIMOWE ODŚWIEŻENIE Z PEELINGIEM THE SECRET SOAP STORE

Przemierzając drogę z krakowskiego Rynku na Dworzec Główny jakiś czas temu natknęłam się na sklep firmowy lokalnej firmy The Secret Soap Store. W tej rodzinnej firmie z Niepołomic produkowane są kosmetyki  naturalne i ekologiczne. Właściciele rekomendują, że wytwarzają produkty, które sami chcą używać i z których są zadowoleni. Wkroczyłam z zainteresowaniem ponieważ już wcześniej kosmetyki te rekomendowano mi w gabinecie kosmetycznym Termy Bania. W środku same cudeńka, wybór jest bardzo duży, a bardzo miła i fachowa pani sprzedająca starała się pomóc w wyborze. Zadowolona i zaopatrzona w kosmetyki ruszyłam w drogę powrotną do domu.
Przesuszone powietrze w biurach i mieszkaniach szczególnie niekorzystnie działa na naszą skórę, do tego często ciepłe i nieprzepuszczające ubrania i na efekty nie trzeba długo czekać. Stąd mój wybór padł na intrygujące mnie peelingi, dodatkowo zaopatrzyłam się w linię argan & goats i rewelacyjne kremy do rąk, z którymi miałam już wcześniej bardzo przyjemny kontakt.

Trochę o peelingach:

wyszczuplający peeling do ciała z pomarańczą na bazie brązowego cukru i melasy w swoim składzie zawiera melasę bogatą w magnez, żelazo, wapń, witaminy z grupy B, algi brązowe mające właściwości drenujące i antycellulitowe, zieloną glinkę odtruwającą, pielęgnującą i antycellulitową, olejek pomarańczowy, który oprócz pięknego uspokajającego zapachu zapachu ma właściwości antycellulitowe, masło Shea, olej avocado, olej macadamia, olej jojoba i olej ze słodkich migdałów.  Zaleca się stosowanie peelingu 2 – 3 razy w tygodniu.

W przypadku drugiej propozycji olejek pomarańczowy został zamieniony wyciągiem z żurawiny, który zmniejsza ph skóry, spowalnia procesy starzenia, wzmacnia odporność skóry i ją nawilża.

Estetyczne pudełeczko zawiera w sobie niezbyt apetyczną z wyglądu zawartość, jednak sam zapach rekompensuje wrażenia wizualne. Galaretowato – grudkowata substancja delikatnie rozciera się na skórze zbierając ze sobą zanieczyszczenia, szarość ze skóry, a zostawia miłe poczucie nawilżenia i miły zapach. Aromat pomarańczy i żurawiny moim zdaniem szczególnie w zimie daje poczucie ciepła i relaksu. Po zastosowaniu kosmetyku skóra staje się delikatna, odświeżona i pięknie pachnie pomarańczą i słodkimi akcentami. Na razie  zaobserwowałam też drobną poprawę skóry pod kątem antycellulitowym, efekty powinny iść jednak w dobrą stronę.

Co ważne producent gwarantuje wykorzystanie składników niemodyfikowanych genetycznie, bez parabenów, SLS-ów, pochodnych ropy naftowej. Produkcja kosmetyków przebiega zgodnie z ekologicznymi trendami, nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne. Dostawcy surowców, zapachów i ziół są sprawdzeni rekomendowani. Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach.

W jednym z kolejnych wpisów postaram się nieco opowiedzieć o linii argan & goats, muszę ją jednak trochę jeszcze potestować 🙂

 

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

Continue Reading

MADAME CHIC

Francuski Chic to sztuka życia, sposób myślenia, poruszania się, zachowania. Paryżanka dyskretnie podkreśl swoje atuty, stara się wyglądać naturalnie pięknie, jakby nie wkładała w to żadnego wysiłku. Dobiera szlachetne tkaniny, skóry, dodatki, a przede wszystkim jest intrygująca. Rozmawia o modzie, sztuce, najnowszych wystawach, ale nigdy o stanie konta. Zawsze jest tajemnicza, intrygująca i trochę nieosiągalna. Wyprostowana sylwetka i pewny chód sprawiają, że instynktownie czujemy emanującą z niej elegancję i poczucie wysokiej własnej wartości.

Elegancja i kulturalne zachowanie pomagają w życiu codziennym. Takt, odpowiedni strój, makijaż, fryzura, dobra postawa tworzą nasz indywidualny styl niezależnie od posiadanych środków. Od nas tylko zależy jak wykorzystamy swój potencjał. Poradników dotyczących elegancji i dobrych manier na rynku wydawniczym w ostatnim czasie pojawiło się sporo, możemy czerpać inspiracje, pomysły i wzorce.

Nie koniecznie trzeba być Paryżanką, żeby mieć klasę. Kultura osobista powinna być wpajana od dziecka, wtedy nie mielibyśmy nią kłopotu. Grzeczne zachowanie w stosunku do kolegów, współpracowników, przełożonych, ale też do przypadkowo spotkanych osób powinno być normą, tak samo jak schludny strój w miejscach gdzie nie obowiązuje już nas dress code. Grzeczność do nas wraca. Słowa dzień dobry czy delikatny komplement w połączeniu z miłym uśmiechem może zdziałać cuda w ponury dzień. A może właśnie dzięki takiej naszej drobnostce ktoś poczuje się lepiej. Francuzi doskonale o tym wiedzą.

W życiu bywa różnie, czasem jesteśmy zdenerwowani, zmęczeni i przestaje nam zależeć jak postrzegają nas inni i tu zaczyna się ryzyko “równi pochyłej”. Zawsze powinno się wyglądać dobrze. W supermarkcie, na spacerze czy wyrzucając śmieci możemy spotkać dawno niewidzianą znajomą, byłego chłopaka albo kogoś nowego, nieznajomego. Pierwsze wrażenie możemy zrobić tylko raz i od nas zależy jak wypadniemy. Lepiej nie najeść się wstydu, paradując w dwóch różnych skarpetkach, potarganych włosach czy rozciągniętym swetrze. Przyjrzyjmy się francuskiemu stylowi życia, estetyki, spędzania wolego czasu.  To bardzo inspirujące. Drobne zmiany wprowadzane systematycznie w dłuższej perspektywie mogą zmienić nasze życie na piękniejsze, ciekawsze, łatwiejsze.

Zapraszam was do przeczytania cyklu lekcji Mademe Chic autorstwa Jennifer L. Scott ( “Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu”, “W domu Madame Chic” i ” “Szkoła wdzięku Madame Chic”). Razem z Jennifer, młodziutką Kalifornijką, będziemy odrywać tajniki życia francuskiej rodziny mieszkającej w ekskluzywnej dzielnicy Paryża. W trzech książkach znajdziecie wiele cennych podpowiedzi jak odpowiednio dbać o siebie, dopasować ubrania i makijaż do swoich warunków fizycznych, jak zorganizować małe przyjęcie dla przyjaciół i co robić, żeby nasz dom był miejscem odpoczynku w przyjemnej atmosferze. Dla mnie najbardziej inspirująca była pierwsza z serii ” Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu”. Tutaj też zaczął się mój bardzo powolny proces oczyszczania przestrzeni wokół mnie, który powoli, ale sukcesywnie wciąż trwa.

Na dzisiejsze zdjęcia usilnie wkradał się Kropek, dlatego nie mogło go zabraknąć 🙂 .

 

Continue Reading