KRYNICKIE WIDOKI LATEM

Korzystając z ostatnich dni urlopu postanowiliśmy pojechać do Krynicy Zdrój. Głównym celem naszej wycieczki była nowo powstała wieża widokowa w koronach drzew na szczycie stacji narciarskiej Słotwiny Arena. Wejście na szczyt wieży widokowej podzielone jest na trzy etapy: piesze wejście na szczyt góry lub wjazd kolejką krzesełkową, przejście pomostem w koronie drzew z ciekawostkami i punktami edukacyjnymi i platformę wieży.
Wyjechaliśmy dość wcześnie, żeby zdążyć na otwarcie. Oszczędzając czas i unikając tłoków wyjechaliśmy kolejką krzesełkową. Stojąc na szczycie góry wieża robi naprawdę wrażenie ogromnej i taka jest w rzeczywistości przez cały spacer. Ogromne akacjowe bale z daleka przypominające zapałki, z bliska są potężne i bardzo solidne. Długość ścieżki wynosi 1030 metrów, co fajne na całej trasie spad jest tak zaprojektowany, aby nikomu nie sprawiał trudności, spokojnie można wyjechać nawet wózkiem inwalidzkim lub w ostateczności skorzystać z windy. Ścieżka wydaje się być superbezpieczna, nie ma możliwości żeby ktoś wypadł lub zrobił sobie krzywdę.
Marsz na wysokość 49,5 metra ( 17 pięter ) nie jest męczący, a nawet bardzo przyjemny. Z każdym kolejnym piętrem widoki są coraz piękniejsze. Na szczycie można posiedzieć na pniaczkach albo delektować się niesamowitą krynicką panoramą. Tu nie ma pośpiechu, nie ma limitu czasu przebywania na wieży.
Na drogę powrotną wybraliśmy szlakiem nazywanym “Dookoła świata”, zejście z robieniem zdjęć zajęło nam około 20 minut.
Ogromny plus za przestronne i pięknie wykonane kojce dla piesków, których nie można zabrać na wieżę.
Przydatne informacje:
platforma na szczyt wieży otwarta jest w godz. 9.00 – 19.00
ceny biletów: wejście na wieżę: 39 zł ( 32,00 zł ulgowy)
wejście na wieżę z wjazdem lub zjazdem kolejką krzesełkową 57,00 zł ( 47,00 zł ulgowy)
wejście na wieżę za wjazdem i zjazdem koleją krzesełkową 69,00 zł ( 55,00 zł ulgowy)
parking Słotwiny Arena jest bezpłatny, nie dajcie się nabrać na odpłatny pierwszy przy głównej drodze
Aktualizacja z 22.09.2019 ( niedziela) za parking zapłaciliśmy 10,00 zł

https://wiezawidokowa.pl/

Obserwując widoki z tarasu wieży widokowej zaskoczyła nas niewielka odległość do szczytu Jaworzyny Krynickiej. Postanowiliśmy sprawdzić jak prezentuje się wieża widokowa z innej perspektywy. Na szczyt Jaworzyny ( 1114 m.n.p.m.) wjechaliśmy kolejką gondolową. Widoki przepiękne. Kawa lub inny napój i szarlotka ( która w pierwotnej wersji miała być z sosem malinowym, a okazała się z zupełnie innym ) smakują rewelacyjnie w połączeniu z taką panoramą z tarasu karczmy. Warunki jak dla nas okazały się dość kameralne. Mało turystów, względna cisza i spokój. Można spokojnie posiedzieć na ławeczce i cieszyć się świeżym powietrzem, przyrodą i przepiękną panoramą na słowackie Tatry, Małe Pieniny, Radziejową, Gorce z Turbaczem czy Halę Łabowską. Przy dobrej widoczności można dostrzec również Tarnicę w Bieszczadach, ale my aż tak dużego szczęścia nie mieliśmy.
Na koniec zjedliśmy obiad (ja kwaśnicę, a Łukasz żurek i frytki z drobiowym szaszłykiem) i zjechaliśmy w dół kolejką. Taki nieplanowany punkt wycieczki okazał się całkiem fajnie spędzonym czasem.
Kropeczką nad i zostały przepyszne lody jagodowe i malinowe kupione w budce “Śnieżynka” w Krynicy na przeciw kościoła.

Przydatne informacje:
wjazd góra/ dół 28,00 zł ( 23,00 zł ulgowy)
wjazd góra lub dół 20,00 zł ( 16,00 zł ulgowy)
przewóz roweru lub psa 5,00 zł
parking bezpłatny

Przy planowaniu wycieczki nie tylko do Krynicy zachęcam tak jak my zabrać ze sobą prowiant w stylu zero waste. Domowe ciasto w pudełku wielorazowym, wodę w metalowej lub szklanej butelce, termos z kawą albo herbatą. Taka prosta rzecz i o wiele mniej śmieci.

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

www.themomentsbyela.pl - KRYNICKIE WIDOKI LATEM

Continue Reading

SZLAK NA KOŚCIELEC

Tatry to takie miejsce które pięknie jest o każdej porze roku. Na wędrówkę nie trzeba wiele, wystarczy zabrać plecak, wygodne buty, dobry humor i opcjonalnie super towarzystwo.
W ostatnią niedzielę wyruszyliśmy w drogę przed czwartą. Chcieliśmy wejść na szlak jak najwcześniej żeby uniknąć weekendowych tłumów. Na szlakach nie było jednak zbyt tłocznie, chyba większość wystraszyły alerty pogodowe. Oszczędzając siłę podjechaliśmy busem pod stację kolejki. Swoją drogą kolejka do kolejki o 6.15 liczyła już kilkanaście osób, a pierwszy wyjazd dopiero o 8.00.
( Ela) Z Kuźnic wyruszamy o 6.20. Super czas. Wybraliśmy niebieski szlak na Przełęcz między Kopami. Tutaj nasza grupka się rozłącza. Chłopaki maszerują szybciej, chcą zdobyć szczyt, a ja wolę spokojny marsz, podziwianie widoków i robienie zdjęć.
Na przełęczy idealne miejsce na ciepłą herbatkę, domową drożdżówkę z borówkami i widoki. Można się zapatrzeć i siedzieć na ławeczkach choćby pół dnia. Trzeba ruszać dalej do Hali Gąsienicowej. Po około 25 minutach wyłania się przepiękna panorama Tatr. Trudno oderwać wzrok. W oddali góruje Kościelec. W chłodniejszy dzień szczerze polecam żurek w Schronisku Murowaniec, a po długim marszu herbatę z cytryną albo zimne piwo i domową szarlotkę.
Na zimne piwko przyjdzie czas, bo teraz ruszam dalej. Z Hali Gąsienicowej na Czarny Staw w dalszym ciągu prowadzi niebieski szlak. Dość szybko bo niespełna po pół godzinie jestem na miejscu. Dopiero tutaj widzi się potęgę gór. Czarny Staw jest jeziorem polodowcowym położonym na wysokości 1628 m n.p.m. Mały spacerek brzegiem jeziora w jednej z najpiękniejszych polskich scenerii. Nie tylko z widoków ale też okruszków cieszą się kaczki celebrytki, które z chęcią pozują do zdjęć :). Tutaj też mam mały dylemat czy ruszyć za chłopakami. Znam szlak na Przełęcz Karb. Tym razem smuteczkiem sobie odpuszczę. Z małym smuteczkiem, ale trzeba liczyć siły na zamiary, tym bardziej że idę sama.
Trochę zazdroszczę chłopakom widoków, bo czym wyżej tym piękniejsza panorama. Uszy do góry, przecież to nie ostatnie wyjście w góry.
Szybko wracam na Halę Gąsienicową i ruszam w kierunku Doliny Zielonej Gąsienicowej najpierw niebieskim a potem czarnym szlakiem. Bajeczne strumyki, jeziora podlodowcowe, względna cisza i spokój. Nad Zielonym Jeziorem Gąsienicowym robię sobie dłuższy postój. Mam czas. Delektuję się niesamowitymi widokami. W takich chwilach włożony wysiłek totalnie nie ma znaczenia. Liczy się tu i teraz. Takich widoków nie da się zobaczyć inaczej niż dotrzeć w takie magiczne miejsce.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

(Łukasz) Trasa do Czarnego Stawu Gąsienicowego nie jest bardzo trudna. Tutaj bardziej liczy się kondycja. Po krótkim odpoczynku nad Czarnym Stawem ruszamy czarnym szlakiem na Przełęcz Karb. Wejście jest już bardziej wymagające. Wspinaczka po dużych kamieniach i stromym szlaku daje w kość. Z każdym metrem widoki są coraz bardziej rozległe, pełniejsze. Czarny Staw w dole, dopiero teraz widać jego pełne piękno. Na przełęczy krajobraz zachwyca. Warto było włożyć tyle wysiłku żeby tu dotrzeć. Jesteśmy na wysokości 1 853 m.n.p.m. Przed nami Kościelec.
Trasa na Kościelec należy do dosyć trudnych. Na pewno nie jest dla osób które rozpoczynają swoją wielką przygodę z Tatrami Wysokimi. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń w postaci łańcuchów czy drabinek. To moje drugie podejście, poprzednio przez nadchodzącą burzę zrezygnowaliśmy w połowie. Początkowo nie jest szlak nie sprawia trudności, ale dość szybko pojawia się skalny kominek a potem ekspozycje. Im wyżej tym bardziej strome podejście, trzeba angażować nie tylko nogi ale też ręce. Do szczytu już niedaleko, ale tu znów kolejna stroma kamienna płyta. Jeszcze tylko skalny kominek i jesteśmy na miejscu 2 155 m.n.p.m. Trochę tłoczno, ale widoki wynagradzają wszystkie trudy. Jeszcze kilka zdjęć i wracamy.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

(Ela) Podchodzę jeszcze wyżej. Tutaj się spotykamy. Wracamy doliną w kierunku Schroniska Murowaniec na zasłużone kwaśnice i szarlotki.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

Do Kuźnic wracamy niebieskim szlakiem przez Boczań. Trzeba maksymalnie się skupić bo luźne kamyki usuwają się spod nóg, a później wystające kamienie też mogą być zdradliwe.

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

www.themomentsbyela.pl - NA KOŚCIELEC

Trasę skończyliśmy koło 16.00 na pysznych zakopiańskich lodach. Telefon wyliczył mi 28 km i 33 piętra, ciekawe ile to kalorii 🙂
Po minio prognoz takich na dwoje babka wróżyła, pogoda była najlepsza jaką mogliśmy sobie wymyślić. Słońce świeciło przez chmury, dzięki czemu nie było bardzo gorąco, delikatny jak na góry wiatr chłodził podczas marszu.
W domu w duchu zero waste przygotowaliśmy ciepłą herbatę, wodę z miodem i cytryną, kanapki i drożdżowe ciasto upieczone specjalnie na tę okazję.

Koszty:
Parking na ul. B. Czecha ( pomiędzy Rondem Jana Pawła II a Wielką Krokwią) okazał się bezpłatny
Przejazd do Kuźnic 5 zł/os
Wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego 5 zł dorośli, ulgowy 2,5 zł
Żurek w schronisku ok. 20 zł, piwo 10,00 zł, szarlotka 10,00 zł

Continue Reading

MAŁA I WIELKA RAWKA

Pogoda na ten weekend zapowiada się rewelacyjnie. Jeżeli ktoś z was zastanawia się co zrobić z tak ciepłymi i słonecznymi jesiennymi dniami zapraszam w Bieszczady. Jestem pewna, że kolory będą bajeczne. Półtora tygodnia temu wybraliśmy się na Małą i Wielką Rawkę. Początek wycieczki rozpoczął się nieco później niż planowaliśmy, zwyczajnie zaspaliśmy. Po ponad trzygodzinnej drodze dojechaliśmy na odpowiedni parking. Pierwszy raz od bardzo dawna nie pada, nie ma mgły, będzie wszystko widać. Wspinanie się przez las nigdy nie należało do moich ulubionych części wycieczek, w zasadzie bez względu na góry na które próbowałam się wdrapać. Powyżej pasma lasu rozpościera się widok, który zdecydowanie rekompensuje każde zmęczenie. Docieramy do Małej Rawki (1272 m n.p.m).  Pogoda nam dopisuje, dzięki czemu widoki są wspaniałe. Bardzo wieje, a to potęguje uczucie zimna. Idziemy dalej. Mijamy słup, który nie jest jeszcze szczytem, to punkt geodezyjny. Troszkę dalej jest szczyt Wielkiej Rafki (1307 m n.p.m). W planie mieliśmy dotrzeć do Krzemieńca, to tu jest trójstyk granic, ale jest za późno. No cóż może następnym razem. Za to zrobimy sobie przerwę na przekąskę i ciepłą herbatę.  Z takimi widokami zwykła kanapka z szynką smakuje jakoś tak lepiej. Teraz już się tak nie spieszymy, podziwiamy widoki. Fajnie rozpoznać miejsca w których kręcony był film Wataha. Na samym finiszu trasy odwiedzamy schronisko, w końcu będzie okazja rozgrzać się pysznym żurkiem i grzanym piwem.

W drodze powrotnej mijamy kilka knajpek z reklamą pysznych naleśników z jagodami. Naleśników nie ma, będą dopiero w przyszłym roku w lecie. Szkoda.

Przydatne informacje:
Całodzienny koszt parkowania samochodem osobowym – 15 zł ( jeżeli chcecie zaparkować w kilku miejscach niestety opłatę trzeba będzie uiścić na każdym parkingu )
Bilet wstępu do parku – normalny 6 zł, ulgowy 3 zł

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

Continue Reading

PRAWIE NA ŁOMNICKIM SZCZYCIE

Jednodniowe wyjazdy to nasza specjalność. Decyzje o wyjeździe podejmujemy najczęściej wieczorem przed wycieczką. Tak też było tym razem. Wymyśliliśmy, że pojedziemy na Łomnicki Szczyt na Słowacji. Zdrowie nie pozwala mi jeszcze na długie i mozolne wspinaczki, wiec najbezpieczniej było wybrać kolejkę. I tu zaczęły się schody. Do Tatrzańskiej Łomnicy dotarliśmy bez większych niespodzianek, zresztą rano nie ma dużego ruchu na drodze, jednak kolejki do kas już były. Chcieliśmy kupić bilet na szczyt (2634 m.n.p.m.), ale tu niespodzianka, są… ale na za cztery dni :). Jedną opcją są dwa ostatnie bilety na licytacji, problem taki, że internet w okolicach kas i kolejek nie działał wybitnie w ten dzień. Można kupić bilet pod Skalne Jezioro (Skalnaté  Pleso – 1751 m.n.np.m.), koszt biletu tam i z powrotem to około 19 euro. Z braku laku, po dłuższym zastanowieniu kupiliśmy. Trochę zniesmaczeni ruszyliśmy kolejkami na górę. Widoki rzeczywiście były świetne. Tutaj też wypatrzyliśmy kolejkę krzesełkową ma Skalne Sedlo (2196 m.n.p.m.) za około 10 euro, więc skorzystaliśmy. Widoki świetne, mocno wieje i w dalszym ciągu daleko do szczytu :(.
W schronisku na Skalnaté Pleso można kupić ciepłe jedzenie i różne napoje, piwo wydało mi się najlepszą opcją. Po tej wycieczce mam mieszane uczucia, bo było fajnie, ale brak biletów na szczyt trochę popsuł klimat.

W drodze powrotnej zrobiliśmy sobie jeszcze mały piknik w okolicach Kluszkowców.  Proste jedzenie bardzo nam smakowało. Domowa babka jest świetna do zabrania na wyjazdy, a przepis dostępny jest tutaj  

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

themomentsbyela.pl - PRAWIE NA  ŁOMNICKIM SZCZYCIE

Continue Reading

KILKA DNI W TYROLU

Tym razem zapraszam na krótki wypad do Tyrolu. Austria zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, spotkałam też wielu miłych ludzi. Piękno alpejskiego krajobrazu mnie zachwyciło. Zdjęcia do tego postu zostały zrobione pod koniec maja, stąd można dostrzec nieco mniej bujną roślinność niż w czerwcu.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy w Melku. Potężne opactwo i jego bogactwo robi ogromne wrażanie. Najbardziej zachwyciła mnie biblioteka (w której nie wolno robić zdjęć), poczułam się trochę jak w Hogwarcie. Piękne widoki z tarasów i ogród wymuszają, aby na chwilę przystanąć i podziwiać.
Zachęcam też do zwiedzenia jaskini lodowej, która jest niedaleko. My niestety dowiedzieliśmy się o mniej dopiero w dalszej części trasy. Zdjęcia w internecie są niesamowite więc przy kolejnej wizycie w Austrii na pewno tam dotrzemy.

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

Kolejny punkt to Salzburg. Przepiękne miasto. Na każdym kroku znaleźć można odwołania do muzyki, a w szczególności Mozarata, który nie tylko się tutaj urodził, ale też spędził część życia. Zachęcam do odwiedzenia kawiarni Tomaselli ( pierwszej kawiarni w Salzburgu powstałej w 1703 roku, a najstarszej w Europie kawiarni, gdzie na początku spotykali się studenci, a dopiero później została przekształcona w elegancki lokal), Bywali tu Wolfgang Amadeus Mozart, Michael Haydn, Hugo von Hoffmannsthal i Max Reinhardt.

Drugim bardzo ciekawym miejscem w zasadzie na tej samej ulicy jest Cukiernia Fürst. Wytwarza od 1890 roku oryginalne  praliny Mozartkugel. Dopiero od 1996 roku cukiernia może nazywać swoje praliny „Original Salzburger Mozartkugel“. Zachęcam do spróbowania oryginalnych pralin w srebrno-niebieskich opakowaniach i nieco innych w czerwonych złotkac. Poczujecie różnicę. 

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

Kolejny dzień przyniósł nie mniejsze atrakcje. Wjazd kolejką na lodowiec Kitzsteihorn. Ośrodek czynny jest przez cały rok. Na szczycie na wysokości 3 029 metrów podziwiać widoki na szczyty Alp i dziewiczy świat gór. Koniecznie musicie odwiedzić obydwie platformy i skosztować kawę i szarlotkę. Z okien restauracji rozpościera się niesamowity widok. Szkoda, że nie można tu zostać na całe popołudnie. Niestety bilet ma określony czas powrotu.

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

Bardzo fajnym miejscem jest też wodospad Krimml ( Krimmler Wasserfalle). Najwyższy w Austrii i jednej z najwyższych wodospadów w Europie. Ma 380 metrów wysokości (a rozpoczyna swój bieg na wysokości 1470 m.n.p.m.) Spacer rozpoczynamy u podnóża wodospadu, zaraz potem słyszymy niesamowity szum wody. Ścieżka w górę nie jest bardzo stroma. Co kawałek mamy punkty widokowe i prawie na samej górze schronisko, gdzie można odpocząć i zjeść coś pysznego. Na przejście trasy do góry i na dół z krótkim odpoczynkiem potrzebujemy około 3,5 godziny. Zachęcam do obejrzenia wodospadu od dołu, ale potrzebna będzie kurtka przeciwdeszczowa, bo jednak rozprysk wody jest tam bardzo duży.

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol
Zachęcam też od odwiedzenia muzeum- galerii National Park Hohe Tauern. Świat alpejski zostanie odkryty nie tylko na makietach, które nie tylko dla dzieci są niesamowitą atrakcją, ale też podczas projekcji 3D.

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

Ostatnim miejscem podczas naszej alpejskiej było gospodarstwo Augut w regionie Pinzgau. Przemili gospodarze oprowadzili nas po całym gospodarstwie ( łącznie z oborami 🙂 ) i poczęstowali przepysznymi serami, wędlinami, konfiturami, nalewkami i sznapsem Wszystkie produkty wytwarzane są na miejscu w naturalny sposób. W sklepiku zaopatrzyliśmy się też lokalne pyszności. Ja oczywiście zaprzyjaźniła się z gospodarskim psiakiem, ale tak już mam, że pieski mnie lubią 🙂 .

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

A po drodze mijaliśmy takie piękne widoki.

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

themomentsbyela.pl - Tyrol

Nocowaliśmy w hotelu Jufa w Kaprun. Hotel ma dość przystępne ceny, pyszne śniadania i obiadokolacje. Dodatkowym kapitalnym bonusem jest Zell am See Kaprun Karte wliczona w cenę noclegu, gdzie masę atrakcji, lokalne autobusy, wejście na baseny macie zupełnie za darmo. My skorzystaliśmy z wjazdu na szczyt Kitzsteinhorn, bilety na spacer wzdłuż wodospadu i wejście do galerii parku.

Pozdrawiam serdecznie moich cudownych towarzyszy wycieczkowych. Buziaki dla was.
Mam nadzieję, że są to miłe wspomnienia dla was.

Continue Reading

JESIENIĄ MALOWANA DOLINA

Piękna pogoda w pierwszy weekend października zachęciła nas do krótkiej wycieczki w malownicze okolice Ojcowa. Wycieczkę rozpoczęliśmy od Groty Łokietka. Ciekawe opowieści przewodnika przywodzą czasy króla Władysława Łokietka i sławnej legendzie z pajęczyną w roli głównej, ale też historię powstania jaskini. Maczuga Herkulesa i Zamek w Pieskowej Skale to kolejne punkty wycieczki. Piękne otoczenie lasów mieniących się kolorami żółci, czerwieni i lekkimi pozostałościami zieleni zachęcają choć na chwilę zauroczyć się urokiem przyrody. Zamek tłumnie odwiedzają turyści, stanowi też romantyczne tło zdjęć ślubnych. Ostatnim przystankiem jest Ojców, tu zabawimy dłużej. Największym wyczynem jest znalezienie miejsca parkingowego. Po 40 minutach w końcu się udaje. Zamek Kazimierzowski w Ojcowie, a właściwie jego pozostałości pięknie komponują się z przyrodą. Mamy tu czas, żeby usiąść na ławeczce i rozkoszować się krajobrazem. W niewielkiej odległości znajduje się Brama Krakowska zamykająca wylot z wąwozu i źródełko miłości ( z którego lepiej nie pić wody 🙂 ). W drodze powrotnej można zwiedzić Jaskinię Ciemną wraz z tarasem widokowym nad poziomem jaskini, jednak ten rarytas zostawiliśmy sobie na następny raz. Pogoda zmienną jest. Drogi w okolicy Ojcowa urozmaicają pobocza z ciekawymi formami skalnymi w otoczeniu drzew i krzewów.

Przydatne informacje.

Polecam odwiedzenie strony Ojcowskiego Parku Narodowego. Znajdziecie tu informacje m.in.o godzinach otwarcia poszczególnych obiektów. Najlepiej zaplanować trasę tak, żeby jak najmniej zmieniać miejsce parkingu. Opłaty pobierane są tu za cały dzień w wysokości 8,00 zł za samochód osobowy lub motocykl. Można skorzystać z parkingu od strony drogi nr 94 skręcając w kierunku Jaskini Łokietka. W otoczeniu Zamku na Pieskowej Skale jest kilka parkingów wiec nie powinno być problemu z zaparkowaniem. Do dyspozycji jest też parking na Złotej Górze z którego nie korzystaliśmy. Parking pod zamkiem w Ojcowie jest najdroższy (10,00 zł) jednak jest to najlepszy punkt wypadowy. Moim zdaniem najlepiej jest zacząć od Jaskini Łokietka ponieważ jest otwierana najwcześniej, potem kierować się w stronę Bramy Krakowskiej, przez Jaskinię Ciemną, Zamek w Ojcowie i wystaw w Ośrodku Edukacyjno – Dydaktycznym z możliwością obejrzenia filmu przyrodniczego w 3D ( 10,00 zł za bilet normalny, 7,50 ulgowy) . Na końcu najlepiej podjechać pod Zamek na Pieskowej Skale i parkową ścieżką dojść pod Maczugę Herkulesa. Bilety wstępu do Jaskini Łokietka kosztują 8,00 zł normalny, 6,00 zł ulgowy, do Jaskini Ciemnej 7,00 zł normalny, 5,00 zł ulgowy. Wejście na Zamek w Ojcowie to koszt 3,00 zł normalny, 2,00 zł ulgowy, a na Zamek na Pieskowej Skale to 18,00 zł normalny, 11,00 zł ulgowy. Dobrą opcją jest podłączyć się do wycieczki z przewodnikiem w najciekawszych miejscach (oczywiście po wcześniejszej zgodzie kierownika wycieczki).

 

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

Continue Reading