Dzisiaj dzień Łukasza, czyli snowboard, góry i ulubione stoki w Polsce. Kolejny wypad w Tatry, tym razem Kasprowy Wierch, a dokładniej szusowanie na świetnych stokach z naturalnym śniegiem, w końcu jesteśmy w parku narodowym. Piękna pogoda, mróz i słońce połączenie idealne. Niestety kolejki do kolejki są już rano, trzeba odstać swoje, ale na szczycie nie odczuwa się dzikich tłumów. Rozkoszować się można pięknymi widokami, czystym powietrzem i szusowaniem w tatrzańskiej scenerii. Na początku spacer, póki jeszcze nie ma tak dużo turystów. Kilka zdjęć i można zaczynać zjazdy. Trasy są długie, szerokie ale według oznaczeń trudne (ale bez przesady). Po zjeździe do Kuźnic polecam spacer w parku, a na koniec gorącą herbatę z sokiem malinowym i pysznego moskola.
Zdjęcia z zeszłorocznego wyjazdu na Kasprowy możecie zobaczyć tutaj