SANDOMIERZ

Jesienna pogoda w tym roku nas rozpieszczała, a my korzystając z pięknej niedzieli wybraliśmy się do kolejnego niesamowicie urokliwego miasteczka do Sandomierza. Rzadko doceniamy miejsca, które znajdują się niedaleko, pewnie nie są tak egzotyczne, ale to nie znaczy że nie są piękne. Czasem warto pogrzebać trochę w historii, geografii i okazuje się, że mniej znane, ale przez to bardziej kameralne i magiczne miejsca są na wyciągnięcie ręki. W tym roku postanowiliśmy odwiedzić malownicze miejsca z historią i klimatem, które są praktycznie w naszej okolicy. Zawsze jakoś schodziło z wyjazdem do Sandomierza. Dlatego szybka decyzja i w drogę.

Spacer rozpoczęliśmy na wzgórzu zamkowym, a potem kierując się w stronę Wąwozu Królowej Jadwigi natknęliśmy się na dworek księdza Mateusza i mały kościółek przy wejściu do wąwozu. Lessowy wąwóz robi niesamowite wrażenie, myślę że jeszcze większe byłoby szarówką. Szukając spokoju można go tu rzeczywiście znaleźć. Do miasta można wejść przez ucho igielne :), co też zrobiliśmy. Na Rynku trwał Odpust Wincentego Kadłubka. Zamieszanie straszne, pełno kramów wśród których można na szczęście spotkać naturalne pieczywo, drewniane wyroby regionalne czy misternie wykonane serwety. Uczniowie lokalnych szkół spacerowali w starodawnych strojach przybliżając historię miasta. Swoją drogą, czy wiedzieliście że hulajnogę w dwudziestoleciu międzywojennym wynalazł Władysław Czyżewki z Sandomierza? Przypominała o tym grupka sympatycznych dzieci z hulajnogami.

Brama Opatowska stanowiąca wjazd do miasta została ufundowana przez Kazimierza Wielkiego, a teraz można z niej obejrzeć panoramę miasta i Wisłę wijącą się po okolicy. Fajnie spaceruje się po Sandomierzu, bo zlokalizowany jest na wzgórzach, a z za kamienic wyłania się panorama na okolicę. Tak dotarliśmy pod Bazylikę którą widzieliśmy z murów zamku. Warta odwiedzenia jest też podziemna trasa turystyczna pod Starówką, tym razem kolejka była spora i nie zdecydowaliśmy się.

Średniowieczny klimat odczuwalny jest jeszcze w wielu zaułkach ( miasto uzyskało prawa miejskie w 1227 roku) przez co fajnie tu siedzieć w knajpkach. Na obiad wybraliśmy się do Restauracji pod ciżemką. Na dziedzińcu kamienicy, w jesiennym słońcu wszystko smakowało lepiej. Łukasz wybrał roladki z kapustą i kaszą pęczak ( pycha), a ja żurek w cieście ( z czystym sercem nie mogę polecić, nie był kwaśny) i sakiewki z ruskim nadzieniem ( super pomysł na trochę inne pierogi), a na deser obłędny mus malinowy z lodami.
Miasteczko nie jest duże,  bardzo nam się spodobało i z pewnością wrócimy tu kiedy będzie cisza i spokój, może nawet na cały weekend. Z siatką z pachnącym zakwasem chlebem, lokalnym piwem i bezalkoholowym cydrem wybraliśmy się w drogę powrotną.

Mały piknik zrobiliśmy sobie nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Linia brzegowa jest świetnie zagospodarowana na przejażdżki rowerowe, spacery z psem czy zwyczajne posiedzenie sobie.  Jest na tyle dużo miejsca, żeby każdy czuł się komfortowo. Zwyczajne kanapki i herbata rewelacyjnie smakują na świeżym powietrzu. Na deser zabraliśmy domowe dyniowe brownie. Przepis znajdziecie już w najbliższym poście.

Ostatnim przystaniem był zamek w Baranowie Sandomierskim. Park zamkowy rewelacyjny na jesienne spacery. Można tu pograć w gigantyczne szachy, a potem wypić kawę lub coś przekąsić.
Po tylu spacerach wieczór przy winie zakończył nasz super dzień.

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

www.themomentsbyela.pl - SANDOMIERZ

Continue Reading

MAŁA I WIELKA RAWKA

Pogoda na ten weekend zapowiada się rewelacyjnie. Jeżeli ktoś z was zastanawia się co zrobić z tak ciepłymi i słonecznymi jesiennymi dniami zapraszam w Bieszczady. Jestem pewna, że kolory będą bajeczne. Półtora tygodnia temu wybraliśmy się na Małą i Wielką Rawkę. Początek wycieczki rozpoczął się nieco później niż planowaliśmy, zwyczajnie zaspaliśmy. Po ponad trzygodzinnej drodze dojechaliśmy na odpowiedni parking. Pierwszy raz od bardzo dawna nie pada, nie ma mgły, będzie wszystko widać. Wspinanie się przez las nigdy nie należało do moich ulubionych części wycieczek, w zasadzie bez względu na góry na które próbowałam się wdrapać. Powyżej pasma lasu rozpościera się widok, który zdecydowanie rekompensuje każde zmęczenie. Docieramy do Małej Rawki (1272 m n.p.m).  Pogoda nam dopisuje, dzięki czemu widoki są wspaniałe. Bardzo wieje, a to potęguje uczucie zimna. Idziemy dalej. Mijamy słup, który nie jest jeszcze szczytem, to punkt geodezyjny. Troszkę dalej jest szczyt Wielkiej Rafki (1307 m n.p.m). W planie mieliśmy dotrzeć do Krzemieńca, to tu jest trójstyk granic, ale jest za późno. No cóż może następnym razem. Za to zrobimy sobie przerwę na przekąskę i ciepłą herbatę.  Z takimi widokami zwykła kanapka z szynką smakuje jakoś tak lepiej. Teraz już się tak nie spieszymy, podziwiamy widoki. Fajnie rozpoznać miejsca w których kręcony był film Wataha. Na samym finiszu trasy odwiedzamy schronisko, w końcu będzie okazja rozgrzać się pysznym żurkiem i grzanym piwem.

W drodze powrotnej mijamy kilka knajpek z reklamą pysznych naleśników z jagodami. Naleśników nie ma, będą dopiero w przyszłym roku w lecie. Szkoda.

Przydatne informacje:
Całodzienny koszt parkowania samochodem osobowym – 15 zł ( jeżeli chcecie zaparkować w kilku miejscach niestety opłatę trzeba będzie uiścić na każdym parkingu )
Bilet wstępu do parku – normalny 6 zł, ulgowy 3 zł

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

www.themomentsbyela.pl - MAŁA I WIELKA RAWKA

Continue Reading

WAKACJE W EGIPCIE – WYCIECZKI FAKULTATYWNE

Podczas wycieczek ważne dla nas są nie tylko warunki hotelowe, ale też możliwość poznania lokalnej kultury i okolicy. Tym razem było tak samo. Hurghadę wybraliśmy właśnie za możliwość ciekawych wycieczek fakultatywnych dostępnych u rezydenta, ale też nieco tańsze w biurze wycieczkowym w hotelu. Warto zapoznać się wieloma możliwościami i wybrać te, które najbardziej spełniają wasze oczekiwania, również te finansowe.

My wybraliśmy trzy z nich. Całodzienny rejs na rafę koralową wraz nurkowaniem pod opieką profesjonalnego nurka, wycieczkę do wioski Beduinów z przejażdżką quadami i spiderami po pustyni i zwiedzanie Hurghady. Dwie dłuższe wycieczki chcieliśmy odbyć dość szybko, zanim zaczniemy mieć problemy żołądkowe.

Początkowo raczej nie byłam przekonana do nurkowania, zwyczajnie się bałam, bo nie pływam. Opowiadając o atrakcji i pokazując zdjęcia pani rezydent przekonywała, że jest to całkiem bezpieczne, bo z każdą osobą nurkującą schodzi pod wodę nurek. Po wyborze ekwipunku wypłynęliśmy jachtem w półtoragodzinną podróż do rafy koralowej. Na miejscu wszyscy po kolei uczyliśmy się sygnałów o problemach pod wodą np. z uszami czy z sercem, prawidłowego oddychania z ustnika, a potem zostało już tylko zachwycać się magiczną rafą koralową i kolorowymi rybkami. My nurkowaliśmy we dwójkę. Na drugie zejście pod wodę przepłynęliśmy w inne miejsce. Czas wolny przeznaczony był na snurkowanie lub opalanie na jachcie. Z wycieczki można kupić sobie film i zdjęcia, ale trzeba mieć na uwadze, że RODO w Egipcie nie funkcjonuje i wszyscy uczestnicy dostaną taki sam film ze wszystkimi uczestnikami. Dla nas ta wycieczka była strzałem w dziesiątkę.

Na następny dzień wybraliśmy się na pustynię. Pod hotel przyjechał po nas samochód terenowy. Kawałek za hotelem skręciliśmy na pustynię zmierzając w kierunku wioski Beduinów. Przewodnik fajnie opowiadał o życiu Egipcjan, ich tradycji i kulturze. Obalił też kilka mitów. W wiosce przywitano nas herbatką, co było bardzo miłe, a czarna herbata świetnie gasiła pragnienie. Mieliśmy możliwość przejechać się wielbłądem, spróbować chleba pieczonego przez piękne, ale bardzo skryte kobiety i poznać warunki życia w takiej wiosce. Zabawny wielbłąd podkradał naszej grupie butelki z wodą. No cóż każdy sposób jest dobry, żeby dostać coś do picia na pustyni. Co ciekawe wielbłądy wyczuwają źródło wody do czterdziestu metrów wgłąb ziemi i kładą się w tym miejscu. Są świetnymi urządzeniami pomiarowymi :). W drodze powrotnej udało nam się zobaczyć fatamorganę, dziwne, ale do złudzenia na horyzoncie było morze. W ramach przerwy zaproszono nas na chlebki z humusem, dżemem z fig i warzywa. Druga część to już przejażdżki na quadach i spiderach. Fajna sprawa, ale trzeba być zaopatrzonym w przewiewną arafatkę, okulary przeciwsłoneczne i super sprawdzają się lniane długie spodnie i koszula z długim rękawem. Jadąc piasek wbija się w skórę i trochę boli jeżeli nie ma się osłony. Mój quad co chwilę gasł przy zatrzymaniu ale i tak udało mi się nie zostawiać w tyle. Spiderem jechał Łukasz i również był zadowolony. Co prawda kwestia bezpieczeństwa w Egipcie jest trochę inaczej traktowana niż w Europie to i tak świetnie się bawiliśmy. Całą wycieczkę fotografował Yahia, dość młody ale kreatywny lokalny fotograf, który oferował swoje zdjęcia za niewielką opłatą. Warto od razu zapytać go zdjęcia i od prosić, żeby robił wam je wszędzie, bo to i tak będzie kosztowało tyle samo :).

Ostatnią wycieczką było zwiedzanie Hurghady. Dla mnie miasto kontrastów. Z jednej strony eleganckie hotele, turyści, piękne i czyste miejsca, a z drugiej strony ubodzy pracownicy tych hoteli i niewielka liczba lokalnych mieszkańców. Jeszcze nie tak dawno Hurghada była niewielką miejscowością rybacką, a dopiero od około trzydziestu lat zaczęła rozwijać się tu turystyka. Wszędzie widać rozpoczęte budowy hoteli, apartamentowców i budynków komercyjnych. Dla ekskluzywnych jachtów przygotowano marinę gdzie wieczorami kwitnie życie kawiarniane podobnie jak na głównej ulicy miasta El Mamsza (nie wiem jak się to poprawnie pisze ). Nasz przewodnik Mohamed opowiadał przede wszystkim o możliwościach rozwojowych turystki egipskiej i środkach bezpieczeństwa, życiu mieszkańców i pracowników w Hurghadzie. Dowiedzieliśmy się m. in. że pracują tu w większości mężczyźni nie przez tradycję czy nakazy religijne, ale zwyczajną prozę życia. Za pracą emigrują z biednych wiosek i miasteczek mężczyźni, a kobiety zostają w domu z dziećmi. Poznaliśmy trochę islam podczas zwiedzania meczetu, koegzystencję muzułmanów i chrześcijan w kościele katolickim i lokalny bazar, na którym można było kupić świeże owoce takie jak pachnące mango, granaty, pomarańcze czy daktyle. Bardzo dużo było tam również papryki i rukoli. Wycieczkę kończyły zakupy w sklepie z pamiątkami i perfumerii (która akurat mnie nie zachwyciła, bo zwyczajnie nie kupuję podróbek).

Dobrze widziane jest dawanie napiwków kierowcom i Beduinom po przejażdżce wielbłądami. Nie jest to obowiązkowe, ale pamiętajmy, że przez dolar czy dwa nie zbankrutujemy, a dla tych ludzi jest do źródło i tak bardzo skromnych dochodów.

Dodatkowo w ramach atrakcji za namową na plaży w hotelowym spa kupiliśmy masaże. Klimat fajny, ale moje mogłyby być nieco silniejsze. Po przemyśleniu, za tę kwotę lepiej było wybrać się  wycieczkę do Kairu.

Niebawem ma tam zostać oddane do użytku nowe muzeum, więc mamy już kolejny punkt nowej podróży.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - WYCIECZKI FAKULTATYWNE - 2018

Continue Reading

WAKACJE W EGIPCIE

Pomysł na wakacje wpadł nam zupełnie przypadkowo. Podczas niedzielnego śniadania stwierdziliśmy, że tegoroczne wakacje nie mogą nam się całkowicie zmarnować. Początkowo nie braliśmy pod uwagę Egiptu ze względu na obiegowe opinie o braku bezpieczeństwa, które swoją drogą okazały się zupełnie bezpodstawne. Przekonały nas przede wszystkim bogata oferta hoteli wyższym standardzie, cieplutkie Morze Czerwone i korzystne ceny. Szukaliśmy hotelu z plażą, przystosowanego raczej dla par, a nie rodzin z dziećmi. Wybór padł na hotel Coral Beach w Hurghadzie.

Po niespełna czterech godzinach lotu przywitała nas słoneczna pogoda. Wjazd do hotelu od samego początku robił wrażenie elegancji i komfortu. Apartament z dużą sypialnią bardzo nam się spodobał, zabudowa bungalowa z tarasami dawała świetne poczucie prywatności. Obiekt jest bardzo duży z zadbaną, przepiękną roślinnością. Nasz pokojowy codziennie wywoływał uśmiech czarami z ręczników. Moim ulubieńcem był słonik. Wszyscy pracownicy hotelu byli bardzo mili i dbali żeby spełnić wymaganiom gości.
Ciepła, lazurowa plaża z wieloma zakątkami to było dokładnie to czego szukaliśmy. Wybieraliśmy ustronny cypel, gdzie słychać było szum fal, a woda sięgała maksymalnie do moich ramion. Warto dodać, że serwis plażowy wraz z ręcznikami tutaj jest bezpłatny, co daje dosyć dużą oszczędność.
Posiłki urozmaicone i smaczne w tak szerokiej ofercie, że największym problemem było co wybrać. Mnie kusiły sałatki  z melonem pod każdą postacią. Na kolacje przygotowywano na tarasie dodatkowo dania z ryb i mięs z grilla. Do obiadów i kolacji mogliśmy delektować się rewelacyjnym egipskim winem. Lubiliśmy też spędzać czas w barze w lobby. Polecam choć raz spróbować kawę po turecku.

Zachody słońca na tle czerwonych gór wyglądały obłędnie, szkoda tylko, że ten spektakl tak szybko się kończył, bo słońce w Egipcie zachodzi naprawdę szybko i stosunkowo dość wcześnie, bo w sierpniu koło 18.00.

Postanowiliśmy też zobaczyć wschód słońca o 5.18. Dla takich chwil warto jechać bardzo daleko. Wczesnym rakiem i wieczorem kiedy na plaży jest już mało osób zrobiliśmy trochę zdjęć.

Animatorzy starali się zapewnić atrakcje przez cały dzień. Nad bezpieczeństwem i dobrym humorem na plaży czuwał bardzo sympatyczny ratownik, który pomimo wysiłków nie nakłonił mnie do snurkowania na głębokiej wodzie :(. Nad niektórymi animacjami można jeszcze popracować, choć dzień przed naszym wylotem pojawiło się kilka nowych, sympatycznych osób. Fajnie wyglądał występ z tańcem brzucha i wirującym chłopakiem.

Jedyne co nam przeszkadzało to panowie, którzy chodzili po plaży i namawiali na oferty spa, wycieczek i nauki kajtu i surfingu i tym podobne. W samych ofertach nie ma oczywiście niczego złego, ale bycie namawianym na coś co piętnaście minut jest już dość irytujące.

Kilka przydatnych informacji:

Napiwki to nie to samo co bakszysz, oczywiście nie są obowiązkowe, ale mile widziane. Warto sobie uświadomić, że egipscy pracownicy na szeregowych stanowiskach zarabiają niewiele i taka forma jest częścią ich wynagrodzenia. Na spotkaniu z rezydentem warto poprosić o udzieleniu informacji gdzie napiwki się daje, a gdzie jest to niegrzeczne lub niepotrzebne. Trochę się to różni w Egipcie.

Nie każde kłopoty z żołądkiem to od razu zemsta faraona. Często taki dyskomfort spowodowany jest zbyt obitymi i namieszanymi posiłkami, bo przecież wszystko wygląda pysznie i chciało by się spróbować. Należy przede wszystkim dużo pić, ale już w cudowne właściwości coli w ilościach hurtowych już nie do końca wierzę. Warto też płukać zęby przegotowaną wodą. Na miejscu w aptekach można kupić Antinal ( lokalna nazwa Nifuroksazydu) który kosztuje około 3-5 dolarów, ale zazwyczaj wciskają dwa preparaty za około 27 dolarów. Przed wyjazdem można też zaopatrzyć się w Nifuroksazyd, który kosztuje około 6 zł.

W hotelowym lobby dla gości udostępniany jest internet, ale działa bardzo wolno i w zasadzie udaje się korzystać tylko z komunikatorów. Jeżeli komuś zależy na przyzwoitym działaniu internetu warto zaopatrzyć się w egipską kartę dostępną na stoiskach operatorów na lotnisku, bo korzystanie z usług na roamingu na prawdę sporo kosztuje.

Z Egiptu nie wolno wywozić muszli, elementów rafy koralowej ani wyrobów ze zwierząt chronionych takich jak torebki czy buty. Jest to surowo przestrzegane i grozi na prawdę surowymi karami z więzieniem włącznie.

Szkoda było wracać, zostalibyśmy trochę dłużej, ale jesteśmy pewni, że to nie ostatni pobyt w Egipcie.

Serdecznie dziękujemy za tak miłe przyjęcie nas w Hurghadzie.

W następnym poście znajdzie się relacja z naszych wycieczek fakultatywnych.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018
Chciałoby się patrzeć dłużej na tak niesamowite zachody słońca nad górami, ale to zjawisko trwa bardzo krótko.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018
Wschody słońca trwają równie krótko, tym razem bajeczne widowisko roztacza się nad morzem. Dla takich widoków warto wstać o piątej rano.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

Sukienka z falbanką ZAFUL.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018W tak czystej i ciepłej wodzie snurkowanie w otoczeniu rafy i kolorowych ryb to sama przyjemność.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018
themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018
Spacery przed zachodem słońca kiedy na plaży nie ma już prawie nikogo na długo zostaną w naszych wspomnieniach.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018
Kawa w klimatycznym barze to zawsze świetna okazja na rozmowę z nowymi znajomymi.

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

themomentsbyela.pl - WAKACJE W EGIPCIE - 2018

Continue Reading

SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI …

Sierpień minął nam błyskawicznie. Początek miesiąca zarezerwowany był na część prac, które z konieczności zostały przeniesione z lipca. No cóż …

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Wraz z moją serdeczną przyjaciółką Basią i małą Oliwką wybrałyśmy się na wycieczkę na Jaworzynę Krynicką. W schronisku była kawa i przepyszna szarlotka. Deszcz nie popsuł nam humoru. To był super spędzony czas.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Cały sierpień przepełniony był zapachem i smakiem malin pod każdą postacią. Małe czerwone owoce pięknie wyglądały na krzaczkach. Mały Filuś zawsze dotrzymywał nam towarzystwa. Zrobiłam konfiturki, drożdżówki z serem i malinami, które nie dotrwały do zdjęć w plenerze :). Na zimowe wieczory i katar rewelacyjna będzie nalewka malinowa.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Na działce leniwie dojrzewały winogrona i jeżyny.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Uwielbiam zapach maślanki w letnie wieczory.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Kropek po kąpieli, nie do końca szczęśliwy 🙂

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Przemieszczając się czasem warto zerknąć i uśmiechnąć się. Jezioro Rożnowskie przed zachodem słońca.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Podpłomyki z owocami sezonowymi owocami najlepiej smakowały nam na działce z ciepłą herbatką. Miłe, wieczorne spotkania nie mogły odbyć się bez domowych smakołyków i rozgrzewających herbatek.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Mimozami jesień się zaczyna. W tym roku wyjątkowo wcześnie.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Szybka decyzja i wyjechaliśmy na wakacje, ale o tym już w następnym poście.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Dobranoc.

themomentsbyela.pl - SIERPIEŃ JUŻ ZA NAMI ... - 2018

Continue Reading

LIPIEC JUŻ ZA NAMI ..

Początek wakacji zapowiadał się wspaniale i mimo niezbyt zachęcającej pogody planów mieliśmy sporo. Niestety w połowie miesiąca zmuszeni zostaliśmy wprowadzić wiele zmian. Choć nie udało się zrealizować wszystkiego na co czekaliśmy to drobne radości z pięknych chwil zostaną z na mi na długo.
Na początku lipca wybraliśmy się do Lanckorony, malowniczej miejscowości niedaleko Krakowa. W tak magicznym i sielskim miejscu humor musi się poprawić.

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Korzystając z bogactwa warzyw ukisiłam sporo ogórków na zimę, a cukinia posłużyła mi do przygotowania pysznego lecza, tym razem z pominięciem kiełbasy (przepisy tu i tu).

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Przygotowałam kilka smakołyków (przepis tu i tu)

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Pola złociły się od dojrzałego zboża

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Znalazłam świetne książki, które w końcu udało mi się przeczytać.
Ostatni taniec – Judith Lennox – Historia Emse rozgrywa się prawie na przestrzeni całego ubiegłego stulecia. Bardzo poruszająca historia siostrzanej zazdrości i dramatu kobiety która czuje, że nie do końca jest kochana przez męża, a stanowi jedynie substytut starszej siostry. Urocza historia napisana z wielką wrażliwością.

Mayby Someday – Colleen Hoover – Ridge jest genialnym muzykiem, którego kompozycje poruszają jednak brakuje im tekstu. Na przeciwko zauważa dziewczynę, która śpiewa do jego muzyki. Wkrótce zaczynają tworzyć w wyjątkowy sposób, ale … To piękna opowieść o emocjach i uczuciach zamkniętych w słowach piosenek.

Echa pamięci – Katherine Webb – Czternastoletnia Mitzy Hatcher to wiejska dziewczyna wychowująca się w bardzo trudnych warunkach. Do pobliskiej posiadłości przyjeżdża artysta wraz ze swoją rodziną. Młoda dziewczyna wchodzi z nimi w głęboką relację, a jej miłość i marzenia doprowadzają ostatecznie do tragedii. Dopiero po siedemdziesięciu pięciu latach tajemnica letnich miesięcy zostanie rozwikłana przez młodego właściciela galerii sztuki.

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Owoce w tym roku obrodziły dzięki czemu mamy pyszne i zdrowe śniadania. Prażone płatki owsiane z jogurtem naturalnym, sezonowymi owocami i miodem, zielony koktajl i pyszna kawa. Przepis na koktajl znajdzie się w najbliższym poście.

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Z wieloma trudnościami udało się zrobić mały remont mieszkania

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

W naszym studiu fotograficznym zaczynamy tworzyć zdjęcia

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Spontanicznie zorganizowane ognisko okazało się bardzo miłym spotkaniem

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Spędziliśmy też pierwszą noc w naszym nowym domu, choć na razie nie ma tam wygód mieliśmy wielką radość i satysfakcję

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Upały dały się we znaki również pszczołom

themomentsbyela.pl - LIPIEC JUŻ ZA NAMI ...- 2018

Continue Reading

LANCKORONA

Zdjęcia z pracami z Lanckorony zobaczyłam jakiś rok temu i chociaż to przepiękne miejsce znajdujące się około 30 km od Krakowa jakoś zawsze tak schodziło. Trochę głupio bo mamy tu dość niedaleko i czasem prościej wybrać się gdzieś za granicę, a takie lokalne perełki pozostają nieodkryte. W ostatnią sobotę szybka decyzja – jedziemy.
Na miejscu przygrywała muzyka myśliwska, a panie z koła gospodyń oferowały chrzanówkę, grochówkę i pajdę chleba z ogórkiem kiszonym. Chrzanówka pycha.
Najpierw postanowiliśmy pospacerować między starymi domkami. Wieś zachowała oryginalną zabudowę z drugiej połowy XIX wieku. Panuje tu niesamowity klimat wiejskiej sielanki z dawnych lat. Drewniane płoty porastają malwy, osty czy lawenda. Każdy ogródek jest  dopieszczony w każdym calu. Warto tu przyjechać żeby odpocząć, delektować się ciszą i leniwym spokojem. Na jednym z zaułków zobaczyliśmy tabliczkę ze strzałką na ruiny zamku. Na wzgórze prowadziła dość kręta droga w otoczeniu drzew. Wieczorem kiedy lampy zaczną rzucać delikatne światło można się tu spacerować aż do późnych godzin nocnych.
Zaciekawiła mnie lokalna ceramika, zauroczyłam się ciemnymi ręcznie wykonywanymi  filiżankami i misami. Wstąpiliśmy też na kawę,  schłodzone wino i domowe ciasto do Cafe Arka. Wystrój jest kapitalny, ale moim zdaniem lepiej posiedzieć w kamiennym ogrodzie albo pod altaną w otoczeniu kwiatów i zieleni. Trafiliśmy do pracowni rękodzieła gdzie kupiłam anioła na szczęście.
Planuję wrócić tu jesienią kiedy babie lato będzie rozwieszone między płotami i roślinnością, a drobne kropelki rosy połyskiwać będą w promieniach wschodzącego słońca.

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

themomentsbyela.pl - LANCKORONA - 2018

Continue Reading

NEAPOL – SIRMIONE – VERONA

To już końcówka wyjazdu do Włoch. Udało się wstąpić jeszcze na pół dnia do Neapolu. Kupić papryczki które podarowane komuś przynoszą szczęście i okręcić się na własnym znaku zodiaku. Mam nadzieję że wszystkie te czary przyniosą nam powodzenie w przyszłości. Neapol niezaprzeczalnie wzbudza emocje, przechadzając się wielopoziomowymi uliczkami można odkryć niesamowite miejsca, znaki historii i ludzi. Mówi się że to miasto się kocha albo nie znosi, a ja myślę że za każdym razem można je lubić coraz bardziej.
Ostatni dzień zarezerwowany został na Sirmione nad jeziorem Garda. Miasteczko leży na cyplu głęboko wcinając się w jezioro. Początkowe obawy zostały rozwiane już po pierwszych krokach, zabytki, widoki, pyszne jedzenie. Niesamowicie jest spacerować wśród rzymskich ruin i średniowiecznych budowli, gai oliwnych i przepięknych, klimatycznych uliczkach a do tego delektować się obłędnie pysznymi lodami. Sirmione to nie tylko malownicze miasteczko, ale też ekskluzywny kurort, a przy odrobinie szczęścia może uda wam się spotkać Madonnę albo Georgea Clooneya, którzy podobno chętnie tu przyjeżdżają.
Wieczór postanowiliśmy spędzić chyba w najbardziej romantycznym mieście na świecie w Weronie spacerując, przysiadając na chwilę pod domem Julii i przyglądając się pozytywnie nastawionym do życia Włochom. Kilka godzin to oczywiście za mało żeby zwiedzić Weronę, ale pozwoliło poczuć tę specyficzną atmosferę i zachwycić.
Na koniec jeszcze pizza, zapas włoskiej kawy do kubka i powrót. Jestem przekonana, że to nie ostatnia wycieczka do Włoch.

Neapol

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

Sirmionethemomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018
themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

Veronathemomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

themomentsbyela.pl - NEAPOL - SIRMIONE - VERONA - 2018

Continue Reading

JEDEN DZIEŃ NA CAPRI

Włoskie wakacje najlepiej zaplanować na maj. Cieplutko, ale bez upałów, względny spokój i brak tłumów. Kolejnym miejscem które udało się odwiedzić w tym roku jest Capri. Przepiękna wyspa zachwyca niesamowitymi widokami, piękną roślinnością, ale przede wszystkim klimatem miejsca. Świetnie się tu spaceruje wąskimi uliczkami co chwile znajdując zaciszny zaułek z ławeczką, fajną knajpkę lub sklepik. Hotele choć w centrum są dość dobrze zasłonięte przed spojrzeniami ciekawskich przechodniów. Najlepsze jedzenie jak zwykle okazało się w małej trattorii napotkanej w bocznej uliczce.

Początek morskiej wycieczki rozpoczął się w Salerno. Przejazd statkiem na wyspę trwa półtorej godziny. W tym czasie mijamy Amalfi i Positano, niesamowite wybrzeża i klify. Początek spacerów dobrze rozpocząć od góry, w ciepły dzień warto skorzystać z kolejki, a potem już tylko wtopić się atmosferę Capri.

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

themomentsbyela.pl - JEDEN DZIEŃ NA CAPRI - 2018

Continue Reading