ZIMOWE ODŚWIEŻENIE Z PEELINGIEM THE SECRET SOAP STORE

Przemierzając drogę z krakowskiego Rynku na Dworzec Główny jakiś czas temu natknęłam się na sklep firmowy lokalnej firmy The Secret Soap Store. W tej rodzinnej firmie z Niepołomic produkowane są kosmetyki  naturalne i ekologiczne. Właściciele rekomendują, że wytwarzają produkty, które sami chcą używać i z których są zadowoleni. Wkroczyłam z zainteresowaniem ponieważ już wcześniej kosmetyki te rekomendowano mi w gabinecie kosmetycznym Termy Bania. W środku same cudeńka, wybór jest bardzo duży, a bardzo miła i fachowa pani sprzedająca starała się pomóc w wyborze. Zadowolona i zaopatrzona w kosmetyki ruszyłam w drogę powrotną do domu.
Przesuszone powietrze w biurach i mieszkaniach szczególnie niekorzystnie działa na naszą skórę, do tego często ciepłe i nieprzepuszczające ubrania i na efekty nie trzeba długo czekać. Stąd mój wybór padł na intrygujące mnie peelingi, dodatkowo zaopatrzyłam się w linię argan & goats i rewelacyjne kremy do rąk, z którymi miałam już wcześniej bardzo przyjemny kontakt.

Trochę o peelingach:

wyszczuplający peeling do ciała z pomarańczą na bazie brązowego cukru i melasy w swoim składzie zawiera melasę bogatą w magnez, żelazo, wapń, witaminy z grupy B, algi brązowe mające właściwości drenujące i antycellulitowe, zieloną glinkę odtruwającą, pielęgnującą i antycellulitową, olejek pomarańczowy, który oprócz pięknego uspokajającego zapachu zapachu ma właściwości antycellulitowe, masło Shea, olej avocado, olej macadamia, olej jojoba i olej ze słodkich migdałów.  Zaleca się stosowanie peelingu 2 – 3 razy w tygodniu.

W przypadku drugiej propozycji olejek pomarańczowy został zamieniony wyciągiem z żurawiny, który zmniejsza ph skóry, spowalnia procesy starzenia, wzmacnia odporność skóry i ją nawilża.

Estetyczne pudełeczko zawiera w sobie niezbyt apetyczną z wyglądu zawartość, jednak sam zapach rekompensuje wrażenia wizualne. Galaretowato – grudkowata substancja delikatnie rozciera się na skórze zbierając ze sobą zanieczyszczenia, szarość ze skóry, a zostawia miłe poczucie nawilżenia i miły zapach. Aromat pomarańczy i żurawiny moim zdaniem szczególnie w zimie daje poczucie ciepła i relaksu. Po zastosowaniu kosmetyku skóra staje się delikatna, odświeżona i pięknie pachnie pomarańczą i słodkimi akcentami. Na razie  zaobserwowałam też drobną poprawę skóry pod kątem antycellulitowym, efekty powinny iść jednak w dobrą stronę.

Co ważne producent gwarantuje wykorzystanie składników niemodyfikowanych genetycznie, bez parabenów, SLS-ów, pochodnych ropy naftowej. Produkcja kosmetyków przebiega zgodnie z ekologicznymi trendami, nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne. Dostawcy surowców, zapachów i ziół są sprawdzeni rekomendowani. Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach.

W jednym z kolejnych wpisów postaram się nieco opowiedzieć o linii argan & goats, muszę ją jednak trochę jeszcze potestować 🙂

 

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

themomentsbyela.pl - pielęgnacja skóry

Continue Reading

MOTYWACJA – SIŁA NAPĘDOWA DO ZMIAN

Jesienny spadek formy nie pomaga do pracy nad sobą, dlatego usilnie poszukuję nowych bodźców do przywrócenia aktywności nie tylko fizycznej, ale też intelektualnej. Narastająca senność, zmęczenie i niechęć do przejawów twórczego myślenia jest szczególnie uciążliwa szczególnie w pracy gdzie chcemy przecież uchodzić za w pełni profesjonalne. Przeczytałam kilka książek dotyczących motywacji do działania. Szczególnie przypadła mi jedna z nich: ” 30 dni do zmian” Edyty Zając. Pozycja może nie jest zbyt popularna, jednak ciekawe pomysły autorki okazują się mieć dosyć silna moc sprawozdawczą. Plan naprawczy opiera się  na działaniach podzielonych na cztery etapy. Po pierwsze musimy zrobić wokół siebie porządek, usunąć niepotrzebne przedmioty, żeby umysł nie dekoncentrował się na bałaganie i niezałatwionych sprawach. To mi się nawet dosyć udało, mam trochę więcej przestrzeni w szafkach i mieszkaniu. Drugi etap obejmuje próbowanie czegoś nowego w ciągu kolejnego tygodnia. Może to być nowa potrawa, książka lub o tematyce po którą zazwyczaj nie sięgamy czy choćby wycieczka w nowe miejsce. Autorka zaproponowała 200 różnych pomysłów i inspiracji. Kolejny etap to tydzień perfekcyjnego stylu życia. Zadbajmy teraz o nasze ciało, gotujmy smaczne i zdrowe potrawy i zrelaksujmy się, ale też zrównoważmy wypoczynek wysiłkiem fizycznym. Ostawiani czwarty tydzień to czas planowania i organizacji. Oszczędzaj czas i pieniądze przez planowanie jak największej ilości działań, pomoże ci w tym notatnik. Noś go przy sobie, aby zawsze zapisać ciekawe pomysły. Całość metamorfozy znajduje się w książce.  A jakie wy macie pomysły na twórczą jesienną motywację ?

themomentsbyela.pl - siła napędowa do zmian

Continue Reading

PYSZNIE W KRAKOWIE

Dzisiaj zapraszam wszystkich głodnych i zmarzniętych do mojej ulubionej knajpki w Krakowie Bococa Bistro na Placu Inwalidów. To miejsce gdzie zawsze można zjeść coś pysznego i zdrowego jednocześnie.

Rano posilimy się pysznym śniadaniem, polecam omlet z kozim serem i tymiankiem lub owsiankę z jogurtem. Warte wypróbowania są pyszne obiady i przekąski. Do niedawna moim ulubionym daniem obiadowym była kaczka w sosie malinowym z pieczonym jabłkiem i kaszą pęczak, jednak od jakiegoś czasu jest niedostępna :(. Z czystym sercem mogę jednak polecić zupę z kukurydzy i tarty, moją ulubioną jest  tarta z porem i kozim serem. Wieczorem śmiało można skusić się na kawę i ciasto czekoladowe.

Prawdziwym hitem są to zielone koktaile dostępne przez cały dzień. Mój niestety w całości nie doczekał się na fotkę.

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

themomentsbyela.pl - Kulinarnie w KRAKOWIE

Continue Reading

JESIENNE MGŁY

Uwielbiam jesień. Bogactwo kolorów, najsmaczniejsze owoce i specyficzna pogoda sprawia, że codziennie za oknem widać inny krajobraz. Dodatkowo w końcu można nosić ciepłe swetry i kurtki skórzane, a kubek parującej herbaty z sokiem malinowym pachnie wspaniale. Dzisiejszego poranka zachwyciła nas wszechogarniająca mgła. Wystarczyła chwila na złapanie aparatów, ciepłych kurtek i nieprzemakających butów. Najciekawsze efekty widać dopiero z większej góry, krajobraz wygląda bajkowo, otulony pierzynką. Nie mogliśmy podarować sobie również spaceru po lesie. Co prawda liczyliśmy tam na większą mgłę, było inaczej. Po takim spacerze śniadanie smakowało wybornie.

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

themomentsbyela.pl - Jesienne mgły

Continue Reading

JESIENIĄ MALOWANA DOLINA

Piękna pogoda w pierwszy weekend października zachęciła nas do krótkiej wycieczki w malownicze okolice Ojcowa. Wycieczkę rozpoczęliśmy od Groty Łokietka. Ciekawe opowieści przewodnika przywodzą czasy króla Władysława Łokietka i sławnej legendzie z pajęczyną w roli głównej, ale też historię powstania jaskini. Maczuga Herkulesa i Zamek w Pieskowej Skale to kolejne punkty wycieczki. Piękne otoczenie lasów mieniących się kolorami żółci, czerwieni i lekkimi pozostałościami zieleni zachęcają choć na chwilę zauroczyć się urokiem przyrody. Zamek tłumnie odwiedzają turyści, stanowi też romantyczne tło zdjęć ślubnych. Ostatnim przystankiem jest Ojców, tu zabawimy dłużej. Największym wyczynem jest znalezienie miejsca parkingowego. Po 40 minutach w końcu się udaje. Zamek Kazimierzowski w Ojcowie, a właściwie jego pozostałości pięknie komponują się z przyrodą. Mamy tu czas, żeby usiąść na ławeczce i rozkoszować się krajobrazem. W niewielkiej odległości znajduje się Brama Krakowska zamykająca wylot z wąwozu i źródełko miłości ( z którego lepiej nie pić wody 🙂 ). W drodze powrotnej można zwiedzić Jaskinię Ciemną wraz z tarasem widokowym nad poziomem jaskini, jednak ten rarytas zostawiliśmy sobie na następny raz. Pogoda zmienną jest. Drogi w okolicy Ojcowa urozmaicają pobocza z ciekawymi formami skalnymi w otoczeniu drzew i krzewów.

Przydatne informacje.

Polecam odwiedzenie strony Ojcowskiego Parku Narodowego. Znajdziecie tu informacje m.in.o godzinach otwarcia poszczególnych obiektów. Najlepiej zaplanować trasę tak, żeby jak najmniej zmieniać miejsce parkingu. Opłaty pobierane są tu za cały dzień w wysokości 8,00 zł za samochód osobowy lub motocykl. Można skorzystać z parkingu od strony drogi nr 94 skręcając w kierunku Jaskini Łokietka. W otoczeniu Zamku na Pieskowej Skale jest kilka parkingów wiec nie powinno być problemu z zaparkowaniem. Do dyspozycji jest też parking na Złotej Górze z którego nie korzystaliśmy. Parking pod zamkiem w Ojcowie jest najdroższy (10,00 zł) jednak jest to najlepszy punkt wypadowy. Moim zdaniem najlepiej jest zacząć od Jaskini Łokietka ponieważ jest otwierana najwcześniej, potem kierować się w stronę Bramy Krakowskiej, przez Jaskinię Ciemną, Zamek w Ojcowie i wystaw w Ośrodku Edukacyjno – Dydaktycznym z możliwością obejrzenia filmu przyrodniczego w 3D ( 10,00 zł za bilet normalny, 7,50 ulgowy) . Na końcu najlepiej podjechać pod Zamek na Pieskowej Skale i parkową ścieżką dojść pod Maczugę Herkulesa. Bilety wstępu do Jaskini Łokietka kosztują 8,00 zł normalny, 6,00 zł ulgowy, do Jaskini Ciemnej 7,00 zł normalny, 5,00 zł ulgowy. Wejście na Zamek w Ojcowie to koszt 3,00 zł normalny, 2,00 zł ulgowy, a na Zamek na Pieskowej Skale to 18,00 zł normalny, 11,00 zł ulgowy. Dobrą opcją jest podłączyć się do wycieczki z przewodnikiem w najciekawszych miejscach (oczywiście po wcześniejszej zgodzie kierownika wycieczki).

 

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

themomentsbyela.pl - Dolina Prądnika

Continue Reading

WEEKEND W BIESZCZADACH

Zapowiadał się słoneczny weekend, więc w piątkowe popołudnie zabraliśmy spakowane plecaki i ruszyliśmy w kierunku Bieszczad. Sobotni ranek rozpoczęliśmy od pysznego śniadania, a potem koniecznie musieliśmy zrobić objazdówkę okolic Uherców Mineralnych, gdzie się zatrzymaliśmy. Najpierw zapora w Myczkowcach, gdzie rankiem jest zupełnie kameralnie w odróżnieniu do zatłoczonej zapory w Solinie. Słońce pięknie odbijało się w tafli wody, można usiąść i pomyśleć. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o sklepik firmowy lokalnego piwa Ursa Maior, gdzie oprócz flagowego produktu skusiłam się na fantastyczne krówki. Czas na lekki wysiłek, ciekawą atrakcją są drezyny rowerowe. Popołudnie zajął nam spacer po skoszonych już łąkach w okolicy lasu. Pięknie. Wieczorem ognisko. Niedziela przywitała nas wesołym słońcem. W końcu czkały na nas połoniny. Wybór padł na Połoninę Caryńską. Szlak zaczyna się w Ustrzykach Górnych, najpierw lasem pod górę, musimy wejść w końcu na wysokość 1297 m n.p.m, a potem już tylko piękne widoki (o ile chmury pozwolą :)). Połonina ma długość niespełna 5 km. Widzimy z niej Połoninę Wetlińską wraz z schroniskiem Chatka Puchatka, Wielką i Małą Rawkę a w oddali Tarnicę. W chmurach jest zimno, mgliście i wietrznie. Zejście jest dosyć strome i długie (dlatego szlak korzystniej jest rozpocząć w Ustrzykach), choć nie można powiedzieć, że pozbawione urokliwych zakątków i pozostałości ludzkiej egzystencji, która toczyła się jeszcze nie tak dawno. Tak na marginesie, szkoda, że dopiero w ostatnich latach zaczyna się szanować historię i kulturę ziem polskich. Schodzimy do Brzegów Górnych. Nie polecam przemarszu asfaltem. Do dyspozycji mamy busiki, które kursują dosyć często do Ustrzyk Górnych. Jesienią koniecznie trzeba mieć w plecaku termos z gorącą herbatą, batonika,czapkę i rękawiczki.
Za wstęp do parku zapłacimy za bilet normalny 6,00 zł i 3,00 zł ulgowy, na pozostałe trasy bilet normalny 7,00 zł i 3,50 zł ulgowy,bilety dotyczą całego dnia. Polecam parkingi należące do parku, dzienny koszt to 12,00 zł.


themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

themomentsbyela.pl - weekend w bieszczadach

Continue Reading

Biovax – Bambus & Olej Avocado

Lato już prawie za nami, a powolnie żółknące liście przypominają mi coraz bardziej, że koniecznie trzeba zatroszczyć się o włosy. Letnie słońce, wakacyjna swoboda przyczyniły się do ich rozjaśnienia i wysuszenia.  O ile z kolorem już się uporałam, tak z regeneracją włosów potrwa to nieco dłużej.

Tym razem postanowiłam wypróbować serię Bambus & olej avocado firmy Biovax. Zafascynowało mnie wykorzystanie bambusa w pielęgnacji włosów, który jest ewenementem w świecie roślin. Rośnie najszybciej ze wszystkich znanych nam roślin, a przy tym jest mocny, giętki i wytrzymały dzięki dużej zawartości krzemu. Z jednego korzenia może wyrosnąć nawet 100 łodyg.  Współdziałanie wielu części bambusa pozwala na pełne wykorzystanie jego właściwości. Ekstrakt z korzenia bambusa to najbogatsze, naturalne źródło krzemu mającego działanie wzmacniające. Wyciąg z liści bambusa dotlenia cebulki, pobudzając je do życia i szybkiego wzrostu. Olejek z młodych pędów bambusa wzmacnia rdzeń włosa i uodparnia na uszkodzenia wewnętrznej struktury.
Olej avocado trwale nawilża skórę i włosy dzięki zawartości kwasów omega 3. Pokrywa włosy ochronnym filmem dzięki czemu zapobiega rozdwajaniu końcówek. Połączenie fantastycznych właściwości bambusa i oleju avocado wzmacnia, rozświetla i przedłuża zdrowy wygląd czupryny.

Kuracja Biovmax ma za zadanie pogrubić włosy, zwiększyć ich gęstość oraz wzmocnić słabe pasma.

Szampon dobrze oczyszcza włosy jak i skórę głowy. Nadaje im jednak ładny połysk, nie obciąża włosów i co dla mnie bardzo ważne nie powoduje szybszego przetłuszczania ich. Cena 200ml/16,90 zł

Dwufazowa odżywka bez spłukiwania zawiera krzem (pogrubia i wzmacnia), proteiny z mleczka pszczelego (uzupełniają ubytki we włóknach włosa, nadają połysk), lipidy (wygładzają i nadają miękkość), witaminy i minerały (wzmacniają włókna i dodają im sprężystości).  Odżywka działa na wszystkich poziomach włosa: cebulce, łodydze i rdzeniu. Włosy po zastosowaniu odżywki wydają się zdrowsze, gładkie i błyszczące. Cena 250 ml/ 16,90zł

Intensywnie regenerująca maseczka  odbudowuje i pogrubia strukturę włosów jednocześnie pobudzając je do wzrostu. Włosy odzyskują blask, i sprężystość, również na końcówkach. Z odżywionych i dotlenionych cebulek wyrastają zdrowsze i mocniejsze włosy. Do maski firma dodaje prezent – saszetkę z regenerującym  olejem i czepek.  Cena: 200 ml/17,90 zł

Po przeprowadzeniu całego rytuału włosy są błyszczące, odżywione i ładnie się układają. Cały zestaw delikatnie przenika włosy aromatem roślinnym. Miły zapach utrzymuje się jeszcze jakiś czas po zastosowaniu.  Estetyka  i kolorystyka opakowania zachęca do użycia. Receptura kosmetyków oparta została na naturalnych i bezpiecznych substancjach aktywnych. Podobnie jak inne kosmetyki Biovmax seria nie zawiera w swoim składzie parabenów, SLS, SLES, parafiny.  Niestety nie znalazłam informacji czy produkty nie były testowane na zwierzętach.

A wy jak regenerujecie włosy nie tylko po letnim czasie wypoczynku?

themomentsbyela.pl - biovaxthemomentsbyela.pl - biovax

themomentsbyela.pl - biovaxthemomentsbyela.pl - biovax

themomentsbyela.pl - biovaxthemomentsbyela.pl - biovax

Continue Reading

MADAME CHIC

Francuski Chic to sztuka życia, sposób myślenia, poruszania się, zachowania. Paryżanka dyskretnie podkreśl swoje atuty, stara się wyglądać naturalnie pięknie, jakby nie wkładała w to żadnego wysiłku. Dobiera szlachetne tkaniny, skóry, dodatki, a przede wszystkim jest intrygująca. Rozmawia o modzie, sztuce, najnowszych wystawach, ale nigdy o stanie konta. Zawsze jest tajemnicza, intrygująca i trochę nieosiągalna. Wyprostowana sylwetka i pewny chód sprawiają, że instynktownie czujemy emanującą z niej elegancję i poczucie wysokiej własnej wartości.

Elegancja i kulturalne zachowanie pomagają w życiu codziennym. Takt, odpowiedni strój, makijaż, fryzura, dobra postawa tworzą nasz indywidualny styl niezależnie od posiadanych środków. Od nas tylko zależy jak wykorzystamy swój potencjał. Poradników dotyczących elegancji i dobrych manier na rynku wydawniczym w ostatnim czasie pojawiło się sporo, możemy czerpać inspiracje, pomysły i wzorce.

Nie koniecznie trzeba być Paryżanką, żeby mieć klasę. Kultura osobista powinna być wpajana od dziecka, wtedy nie mielibyśmy nią kłopotu. Grzeczne zachowanie w stosunku do kolegów, współpracowników, przełożonych, ale też do przypadkowo spotkanych osób powinno być normą, tak samo jak schludny strój w miejscach gdzie nie obowiązuje już nas dress code. Grzeczność do nas wraca. Słowa dzień dobry czy delikatny komplement w połączeniu z miłym uśmiechem może zdziałać cuda w ponury dzień. A może właśnie dzięki takiej naszej drobnostce ktoś poczuje się lepiej. Francuzi doskonale o tym wiedzą.

W życiu bywa różnie, czasem jesteśmy zdenerwowani, zmęczeni i przestaje nam zależeć jak postrzegają nas inni i tu zaczyna się ryzyko “równi pochyłej”. Zawsze powinno się wyglądać dobrze. W supermarkcie, na spacerze czy wyrzucając śmieci możemy spotkać dawno niewidzianą znajomą, byłego chłopaka albo kogoś nowego, nieznajomego. Pierwsze wrażenie możemy zrobić tylko raz i od nas zależy jak wypadniemy. Lepiej nie najeść się wstydu, paradując w dwóch różnych skarpetkach, potarganych włosach czy rozciągniętym swetrze. Przyjrzyjmy się francuskiemu stylowi życia, estetyki, spędzania wolego czasu.  To bardzo inspirujące. Drobne zmiany wprowadzane systematycznie w dłuższej perspektywie mogą zmienić nasze życie na piękniejsze, ciekawsze, łatwiejsze.

Zapraszam was do przeczytania cyklu lekcji Mademe Chic autorstwa Jennifer L. Scott ( “Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu”, “W domu Madame Chic” i ” “Szkoła wdzięku Madame Chic”). Razem z Jennifer, młodziutką Kalifornijką, będziemy odrywać tajniki życia francuskiej rodziny mieszkającej w ekskluzywnej dzielnicy Paryża. W trzech książkach znajdziecie wiele cennych podpowiedzi jak odpowiednio dbać o siebie, dopasować ubrania i makijaż do swoich warunków fizycznych, jak zorganizować małe przyjęcie dla przyjaciół i co robić, żeby nasz dom był miejscem odpoczynku w przyjemnej atmosferze. Dla mnie najbardziej inspirująca była pierwsza z serii ” Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu”. Tutaj też zaczął się mój bardzo powolny proces oczyszczania przestrzeni wokół mnie, który powoli, ale sukcesywnie wciąż trwa.

Na dzisiejsze zdjęcia usilnie wkradał się Kropek, dlatego nie mogło go zabraknąć 🙂 .

 

Continue Reading

SKARBY JESIENI W JEDNYM GARNKU

Jesień rozpieszcza nas dostatkiem warzyw i owoców. Kolorowe, soczyste, a przede wszystkie świeże produkty zachęcają do gotowania. Wykorzystanie ostatnich cieplejszych wieczorów w ogrodzie jest świetnym pomysłem.  Koniecznie należy pamiętać o podaniu gorącego posiłku. Na dzisiejsze wieczorne spotkanie w gronie przyjaciół postanowiłam przygotować leczo. To proste, jednogarnkowe danie świetnie sprawdzi się kiedy gości się również wegetarian.

SKŁADNIKI:

średnia cukinia
2 czerwone cukinie1 żółta papryka
średnia cebula
4 pomidory
marchew
dwa ząbki czosnku
sól, pieprz, bazylia, papryka chili
przecier pomidorowy – opcjonalnie
dwie laski kiełbasy toruńskiej lub ogniskowej

Gotowanie rozpoczynam od wrzucenia do wrzątku połowy cukinii i marchewki pokrojonych w kostkę. Kiedy cukinia jest już miękkie dokładam drugą jej część. Do garnka wrzucam też pokrojoną paprykę, cebulę i pomidory. Gdy wszystkie składniki będą lekko miękkie, przez praskę przeciskam do nich  czosnek, dokładam sól, pieprz i zioła. Całość można zagęścić przecierem pomidorowym. Dzielenie połowy cukinii podczas gotowania ma za zadanie wyeliminowanie dodawania zasmażki do potrawy, a tym samym zmniejsza jej kaloryczność.

Kiełbasę kroję w cienkie plasterki, obsmażam na patelni z obydwu stron. Najlepiej smakuje dodana do potrawy bezpośrednio przed podaniem. Jeszcze tylko kromka świeżego domowego chleba i mogę życzyć wszystkim smacznego.









Continue Reading

PIENIŃSKIE BABIE LATO

Wyjazd w góry to zawsze wielka przyjemność. Najpierw wysiłek, a potem bezmiar oglądanych widoków, które pozwalają dopłynąć. Tak było też tym razem. Pieniny, choć niewielkie, są piękne o każdej porze roku. Do tej pory staraliśmy się przejść szklakiem Sromowce Niżne – Trzy Korony – Sokolica – deptakiem przy Dunajcu – Sromowce Niżne na rozpoczęcie sezonu górskiego na początku maja, jednak w tym roku wiele planów trzeba było skorygować. Trzy Korony Trzeba było jednak odwiedzić. Wyjazd o 3.20 w niedzielę, na szlaku byliśmy już koło 5.00. Co prawda nie zdążyliśmy zobaczyć wschodu słońca z Okrąglicy, ale widok słońca wyłaniający się z za widnokręgu, odbijający się w kropelkach rosy na trawach i pajęczynach magiczny. Zostawała jeszcze godzina marszu na szczyt. Na szklaku cisza, no może tylko ptaki mile przerywają ją na chwile i spokój. Na przełęczy Szopka (Bogu Chwała) chwila przerwy i zdjęcie zrobione pięknie wyłaniających się Tatr i mgieł. Na szczyt wchodzimy po metalowej konstrukcji (przy dużym natężeniu ludzkim zdaje to egzamin). W końcu ukazuje się panorama Pienin, mgły rozpływające się nad wodami, Tatry na horyzoncie. Będąc na szczycie samemu można rozkoszować się widokami i ciszą. Nie ma limitu czasu.  Po drodze co chwile spotykamy wiewiórki robiące zakupy i motyle wygrzewające się w promieniach słonecznych. Schodząc spotykamy nieliczne grupki. Kilka minut przed 10.00 na szklaku są jest już pielgrzymki ludzi, tu już kończy się przyjemność obcowania z naturą, na szczęście jesteśmy z powrotem w Krościenku.  W drodze powrotnej jeszcze tylko najpyszniejsze lody “u Argasińskich” w Nowym Sączu i kierunek dom.

Kilka przydatnych informacji:
Parking koło mostu w Krościenku kosztuje 8,00 zł za dzień, za darmo można zaparkować pod Kościołem (warto czytać tabliczki z wytycznymi), można też podjechać w kierunku żółtego szlaku w ulicę Trzech Koron, tam parking nadleśnictwa oferuje postój za 10,00 zł. Za wejście do parku nie zapłacimy, opłata za wejście na platformę Okraglicę wynosi 5,00 zł za bilet normalny i 2,50 zł za bilet ulgowy, w tym samym dniu możemy wejść na Sokolicę po okazaniu wcześniej zakupionego biletu i odwrotnie. Szczerze polecam też trasę ze Sromowców Niżnych, która moim zdaniem jest bardziej atrakcyjna i powrót słowacką stroną ścieżka kolo Dunajca.





















Continue Reading