Naleśniki to jedno z dań które chyba nigdy mi się nie znudzi. Bardzo lubię je pod każdą postacią. Z dzieciństwa pamiętam piękny zapach roznoszący się po całym domu, kiedy mama smażyła nam naleśniki, a potem nadziewała je serem z owocami albo smażoną kapustą kiszoną z kiełbaską. Do kreatywności często zmusza mnie telefon znajomych z informacją: Będziemy wieczorem. W tej chwili zaczyna się szybki przegląd spiżarki i lodówki. Zrobiłam coś co wszyscy lubimy, robi się szybko i jest też jest zdrowe. Naleśniki pełnoziarniste smakują świetnie, a w dodatku zawierają otręby, które jak miotełka czyszczą organizm. Wyrazisty w smaku ser kozi świetnie współgra z szynką parmeńską, awokado i suszonymi pomidorami przywiezionymi z ostatniego wyjazdu. Do degustacji jeszcze lampka białego wytrawnego wina i kolacja gotowa.
Ciasto na naleśniki:
3 szklanki mleka
2,5 szklanki mąki graham
3 jajka
szczypta soli i cukru
olej rzepakowy do smażenia
Dodatki:
szynka parmeńska lub inna długodojrzewająca
ser kozi (przypominający twarożek)
2 awokado
suszone pomidory
pieprz kolorowy
Składniki mieszamy, ciasto ma dobrze rozlewać się po patelni, w razie potrzeby dodajemy trochę mąki lub wody. Odstawiamy na 10 minut. Nie wiem dlaczego, ale zawsze dodaje się u mnie szczyptę cukru do ciasta, jakimś dziwnym przypadkiem są bardziej chrupiące i się nie rozrywają.
Lekko przestygnięty naleśnik smarujemy serem, posypujemy pieprzem, kładziemy kawałki szynki, suszone pomidory i awokado, zawijamy, przekrawamy na pół.
SMACZNEGO !!!