W weekend korzystając z pięknej pogody i pruszącego śniegu sprawdzaliśmy nasze ulubione stoki, a w zasadzie ich stopień przygotowania do zjazdów. W sobotę rano wyruszyliśmy do Białki sprawdzając atrakcje Bania Sky&Fun. Stoki testował Łukasz, ja niestety przez kontuzję nabytą dzień wcześniej musiałam się ograniczyć się do spacerowania i odwiedzenia knajpek. Jak można przewidzieć stok świetnie przygotowany, dobre warunki do szusowania, można było korzystać tylko z trzech tras. Wczesnym rankiem kolejki do wyciągów były w zasadzie w porządku, jednak już około godziny 11.00 trzeba było odstać nawet do pół godziny :/. Mam nadzieję, że w momencie otwarcia wszystkich tras zjazdowych sytuacja się ustabilizuje. W zeszłym roku generalnie było świetnie, a dodatkowo wybierając godziny w których jest mniejsze oblężenie można naprawdę świetnie się bawić. Knajpkowo w kompleksie bardziej przypadł mi do gustu Zielony Szałas (wydawał mi się bardziej przytulny) niż Karczma, która przyklejona jest w zasadzie do stoku. Jeżeli chodzi o menu, generalnie można kupić dość smaczne i niedrogie, rozgrzewające jedzenie. Ja delektowałam się gorącą herbatą z cytryną i szarlotką, a na obiad zupą gulaszową. W obydwu lokalach serwują to samo. Jeżeli ktoś poszukuje bardziej wyszukanego jadłospisu polecałabym hotelową restaurację, trzeba się jednak liczyć z wyższymi kosztami.
W niedzielę natomiast odbył się wczesnym rankiem spontaniczny wyjazd do Krynicy. Na razie czynny jest tylko jeden stok należący do Kompleksu Narciarskiego Słotwiny. Stok dobrze przygotowany do jazdy. O wiele mniejszy ruch niż w Białce. W niedługim czasie otwarty zostanie też stok Słotwiny Arena po odbytej właśnie modernizacji. Z tego co zdążyłam się dowiedzieć w niedzielę jeszcze tylko certyfikacja nowoczesnego wyciągu krzesełkowego i ruszają.
Kilka przydatnych informacji:
Bania Sky&Fun oferuje karnet dwugodzinny: 45 zł dorośli, 40 zł dzieci powyżej 10 lat i 35 zł dzieci poniżej 10 lat, czterogodzinny karnet to koszt 60 zł dorośli, 55 zł dzieci powyżej 10 lat i 50 zł dzieci do 10 lat.
Parking jest bezpłatny.
KN Słotwiny oferuje karnet dwugodzinny: 35 zł normalny i 30,00 zł ulgowy, czterogodzinny karnet to koszt 50 zł i 45 zł ulgowy. Koszt karnetu czterogodzinnego wyciągiem talerzykowym to 25 zł.
Począwszy od sezonu świątecznego ceny będą wyższe.
Do dyspozycji parkingów jest kilka. Najniżej położony należący do parafii jest odpłatny 8 zł/dzień, wyżej należący do KN Słotwiny w najgorszym razie 5,00 zł za wjazd, często jednak opłaty nie są pobierane (w niedzielę do południa nie były) oraz trzeci najwyżej jednak do niego nigdy nie dotarliśmy, ponieważ dojazd jest generalnie nie należący do najłatwiejszych, droga średnio utrzymana, a przede wszystkim biegające dzieci, którym po pierwsze nie chcieliśmy zrobić przez przypadek krzywdy, a po drugie zatrzymywanie się co chwila na śliskiej nawierzchni raczej uniemożliwia wjazd standardową osobówką.
Szczegółowe cenniki dostępne są oczywiście na stronach internetowych.
Czekam również na opinie gdzie można ciekawie spędzić weekend w zimie.
Sobota:
Niedziela:
17 Comments
Cudowne zdjęcia! <3
Ja w zeszłym sezonie pierwszy raz miałam narty na nogach… i było super! Już się nie mogę doczekać powtórki 😉
Białka Tatrzańska – super stok i hiper kolejki do kolejki.
Slotwiny – szkoda ze nie połączą siły i na jednym karnecie obie stacje była by fajna lokalizacja. Zwłaszcza na arenie gdzie ratrakiem po południu pracują.
Tylicz – kolejne dwie stacje. Planuje w tym sezonie odwiedzić i porównać.
Dzieki za opis o fajne fotki.
P. S. Idę sprzęt odgruzowywac i kompletować.
Great photos and great place for winter fun <3
A może by tak SZCZYRK następnym razem?
I love it!
http://www.rossetto.pt/
Juz od dwóch lat jeździmy na Słowację. W zeszłym roku najbardziej przypadła nam do gustu Jasna Chopok.
Dobrze przygotowany stok i miła atmosfera. Dużo tras. Nieduży ruch. Fajne widoki. Wszystko to sprawia ze zapewne i w tym roku tam zawitamy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
W zeszłym roku wybieraliśmy się na Jasna Chopok co prawda do wyjazdu nie doszło, ale po Twojej rekomendacji w tym roku na pewno się wybierzemy.
♥
wonderful photos 🙂
NEW POST : THE COLORFUL THOUGHTS
Na zimowe szusowanie polecam Jurgów – mniejszy ruch.
A czasami wypad na Słowację np vysokie tatry – polecam
A nie lepiej w ALPY się wybrać??
1. Pogoda prawie pewna
2. Wyciągi cenowo podobnie jak w Białce
3. Jakość hoteli nieporównywalna z góralskimi “chołpkami”
4 A i stoki perfekcyjnie przygotowane.
Pozdrawiam Agneska
W zasadzie lepiej, jednak w jeden dzień nie dam rady wrócić do domu.
Dłuższy urlop jak najbardziej w Alpach. Na jednodniowych wyjazdach korzystam z nie tak bardzo oddalonych miejsc.
Wonderfull. magic place
Dużo śniegu.
Dużo wyciągów.
Dużo dobrej pogody.
Dużo fajnych klimatycznych knajpek.
.
.
.
Dużo ludzików..
Pozdrawiam
Iga
lubię to / I liked
Fajnie byś na stoku – pod warunkiem braków tłumu. Również przetestowaliśmy wieczorne szusowanie i jesteśmy pozytywnie zaskoczeni – nie duże kolejki a w mroźny dzień stok się jeszcze trzyma.
Amazing photos!
http://www.sweetpoppy.dudeklatero.com