Bigos to jedno z polskich tradycyjnych dań które goszczą na stołach w zimowe dni ale też wielkie imprezy. Przepisów jest chyba tyle co kucharzy. Zazwyczaj jest to danie dość tłuste, ja jednak robię danie dość dietetyczne. Podstawą jest kapusta kiszona, najlepiej kiedy kiszona jest w domu z warzyw wyhodowanych ekologicznie. W wersji wegańskiej kiełbasę zastępujemy kilkoma leśnymi grzybami. Całość gotuje się dość długo, ale nie jest to pracochłonne zajęcie.Wraz z każdym następnym podgrzewaniem jest coraz lepsze. Zaczynamy:
Składniki:
1,5 kg kiszonej kapusty
0,5 kg białej kapusty
0,5 kg chudego mięsa wieprzowego
0,5 kg chudej wiejskiej kiełbasy
2 cebule
0,5 szkl czerwonego wina
3 łyżki powideł śliwkowych
olej do obsmażenia mięsa
woda do podlewania
2 łyżki przecieru pomidorowego
przyprawy: listek laurowy, ziele angielskie, jałowiec, sól, pieprz
Mięso kroimy w drobną kosteczkę i obsmażamy na złoto na oleju, w połowie smażenia dodajemy cebulę. Zalewamy winem i chwilkę dusimy. Dodajemy kapustę kiszoną razem z sokiem i 2 szklankami szklankami wody. Gotujemy aż kapusta zmięknie (u mnie było to około półtorej godziny). Białą kapustę szatkujemy dość drobno i dokładamy do garnka. To czas na pierwsze przyprawienie ( 4 listki laurowe, 4 ziela angielskie, 4 ziarenka jałowca, trochę soli i pieprzu), ale należy uważać z solą. Teraz też dokładamy kiełbasę pokrojoną w około dwu centymetrowe kawałki. Dusimy na wolnym ogniu. Po dwóch godzinach sprawdzamy czy kapusta jest miękka. Na samym końcu dodajemy przecier pomidorowy i powidła śliwkowe. Dopiero teraz jest czas na ostateczne posolenie dania. Dokładnie mieszamy całą zawartość garnka. Bigos musi gotować się na wolnym ogniu jeszcze co najmniej pół godziny. Cały czas sprawdzamy aby woda nie wyparowała i uzupełniamy ją na bieżąco.
Na drugi dzień podgrzewamy bigos jeszcze raz przez około 30 minut.
SMACZNEGO !!!