SEZONOWE WE WRZEŚNIU I PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z PIECZONEGO BURAKA Z JEŻYNAMI

Powoli robi się jesiennie. Już w pierwszych dniach września w powietrzu można było wyczuć zbliżające się chłody i taki specyficzny zapach kolorowych liści.
Spiżarka coraz bardziej zapełnia się domowymi przetworami, podobnie jak zamrażarka. Kolorowe dżemy owocowe, powidła śliwkowe, marynowane papryki, kiszona kapusta. Sezonowość we wrześniu jest pyszna. Warto skorzystać ze wszystkich jesiennego dobrobytu zanim przyjdzie zima. W kuchni szaleństwo kolorów i zapachów. Sałatki, dania jednogarnkowe, kompoty i oczywiście najprostsze i najpyszniejsze ciasta z owocami.
We wrześniu jedzenie sezonowych warzyw i owoców jest szczególnie przyjemne i urozmaicone. Lokalne bazarki obfitują praktycznie we wszystkie owoce i warzywa dostępne w naszej szerokości geograficznej.

Wrześniowe owoce:
jabłka, gruszki, śliwki, borówki, maliny, jeżyny, brzoskwinie, nektarynki, morele, winogrona, pigwa, dzika róża, morwa, aronia, dereń, orzech włoski, orzech laskowy

Wrześniowe warzywa:
pomidory, ogórki, por, ziemniaki, jarmuż, biała i czerwona kapusta, włoska kapusta, kapusta pekińska, brokuły, kalafiory, brukselka, sałata, cykoria, fasola, burak, marchew, pietruszka, natka pietruszki, szczypior, seler, pasternak, koper włoski, brukiew, cebula, czosnek, papryka, bakłażan, karczoch, kukurydza, dynia, cukinia, patison, karczoch

Z tego asortymentu można przygotować:
– ziemniaki z gotowanym kalafiorem i mizerią
– gotowaną kukurydzę
– chłodnik z kiszonych ogórków lub buraczków – polecam ten z Jadłonomi po polsku
– leczo – przepis TUTAJ
– kapustę w pomidorach
– fasolkę po bretońsku
– gołąbki – przepis TUTAJ
– pasztet warzywny ze śliwkami – przepis TUTAJ
– kaczkę w sosie malinowym z quinoa i jabłkiem – przepis TUTAJ
– zielne curry – przepis TUTAJ
– zupę pomidorową ze świeżych pomidorów z ryżem – przepis TUTAJ
– jesienne przetwory – przepis TUTAJ
– sypaną szarlotkę – przepis TUTAJ
– rustykalne ciasto ze śliwkami – przepis TUTAJ
– ciasteczka lawendowe – przepis TUTAJ
– zielony koktajl z owoców sezonowych – natka pietruszki, szpinak, jabłko, nektarynka, gruszka, łyżeczka miodu, woda
– kisiel owocowy z owocami
– ryż z jabłkami – KLASYKA DZIECIŃSTWA

W końcu też udało mi się odtworzyć sałatkę z pieczonych buraków i jeżyn z genialnym sosem z tahini. Chodziła mi po głowie od dawna, ale dopiero jak zobaczyłam jeżyny w miseczce odpowiednie klocki układanki w końcu się ułożyły. Myślę, że opcja z malinami też będzie pyszna.

SKŁADNIKI na 4 porcje:
5 pieczonych buraków ( najlepiej długich, plasterki będą ładnie wyglądały)
miseczka jeżyn ( opcjonalnie malin)
rukola

Sos:
4 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki wody
2 łyżki tahini
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki musztardy
2 łyżeczki syropu z agawy ( miód opcjonalnie )
szczypta soli do smaku

Przygotowanie: Buraki nakłuwamy i obwijamy w worek do pieczenia. Pieczemy w piekarniku przez ok.40 minut w temperaturze 200-220 stopni. Buraki trzeba wystudzić.
Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.
Na talerzu układamy rukolę, buraki pokrojone w plasterki, posypujemy jeżynami i delikatnie polewamy tahinowym sosem.

SMACZNEGO !!!

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE WE WRZEŚNIU I PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z PIECZONEGO BURAKA Z JEŻYNAMI
www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE WE WRZEŚNIU I PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z PIECZONEGO BURAKA Z JEŻYNAMI
www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE WE WRZEŚNIU I PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z PIECZONEGO BURAKA Z JEŻYNAMI
Continue Reading

PRZYSMAK Z PODKARPACIA – PROZIAKI

Chociaż mieszkamy w Małopolsce to proziaki, a w zasadzie prołziaki, w naszym domu pojawiały się od czasu do czasu. Była to taka ciekawa alternatywa dla pieczywa, kiedy chleb się skończył, a na kolacje chcieliśmy coś szybkiego i wyjątkowego. Podane ze szklanką świeżej maślanki lub kwaśnego mleka w letnie wieczory smakowały obłędnie. Czasami zabieraliśmy je również w podróż lub delektowaliśmy się nimi jako genialnym dodatkiem na grillu.

Proziaki są potrawą endemiczną, czyli występującą tylko na Podkarpaciu. Zostały też wpisane na listę produktów tradycyjnych. Nazwę zyskały dzięki prozie ( tak dawniej nazywano sodę oczyszczoną ).
Historia proziaków zaczęła się jakieś 150 lat temu na Podkarpaciu. W biedniejszych gospodarstwach gdzie chleb był pieczony raz na tydzień lub nawet rzadziej, ciepłe i miękkie placko-bułeczki ( czyli coś podobnego do podpłomyków ) stanowiły konieczność, a nie przyjemność. Zyskały popularność dzięki prostemu i szybkiemu procesowi przygotowania i tanim składnikom. Początkowo proziaki wytwarzane były z mąki, wody i sody oczyszczonej, ale z biegiem czasu zaczęto wzbogacać ich smak dodając do ciasta kefir lub maślankę i jajka. Świeże proziaki wypiekane były na blachach kuchni kaflowych. Do dzisiaj zresztą można spotkać je tak właśnie przygotowywane na imprezach związanych z historią Bieszczad. Podane z masełkiem czosnkowym albo miodem stanowią główna kulinarną atrakcję.
Kuchnie kaflowe są już trudniej dostępne, ale zupełnie śmiało można je zastąpić dobrą patelnią z grubym dnem albo ostatecznie upiec w piekarniku.

Dobrze, że zaczyna się wynajdywać takie fajne, stare przepisy. Takie zapomniane kulinarne perełki coraz częściej zaczynają też być podawać w lokalnych knajpkach w pysznych wersjach.
Warto poszukać takich miejsc w okolicach Bieszczad.

SKŁADNIKI:
3 szklanki mąki pszennej ( około 600g)
1,5 szklanki maślanki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 jajko

Odkładamy sobie około pół szklanki mąki na podsypywanie.
W misce mieszamy mąkę, sól, cukier i sodę oczyszczoną.
Dodajemy jajko i maślankę. Wszystkie składniki mieszamy.
Na stolnicę przesypujemy mąkę.
Wykładamy ciasto tak aby obtoczyć go w mące, obsypujemy też z góry i wałkujemy na grubość około 1,5 cm. Placuszki wycinamy w kwadraciki 6 cm x 6 cm lub kółka szklanką.
Smażymy na rozgrzanej patelni 2-3 minuty z każdej strony.
Podajemy z masełkiem czosnkowym lub miodem i szklanką maślanki, albo wszystkim co nam przyjdzie do głowy 🙂 .

SMACZNEGO !!!

*To jest tradycyjny przepis. W wersji wege maślankę zastępujemy mlekiem roślinnym zmieszanym z 2 łyżkami octu jabłkowego. Proziaki wychodzą równie pyszne.

www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI
www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI
www.themomentsbyela.pl - PRZYSMAK Z PODKARPACIA - PROZIAKI

Continue Reading

SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE

W sierpniu podobnie jak w lipcu, bazarki i ogródki pełne są przepięknych i świeżych pyszności. Warto wykorzystać to co daje nam natura, aby z jednej strony przygotować się do jesieni i wzmocnić maksymalnie nasz organizm przez surówki, koktajle i zwyczajnie jedzone świeże owoce i warzywa.
Kupując to co lokalne sprawiamy sobie przyjemność jedzenia najświeższych i najbardziej soczystych przysmaków, a przy okazji wspieramy okolicznych rolników. Jeżeli mamy taką możliwość, warto wybierać produkty od takich producentów, którzy są godni zaufania i sprzedają naprawdę zdrową żywność bez niepotrzebnych nawozów i pestycydów.

Sierpniowe owoce:
borówki leśne i ogrodowe, jeżyny, maliny, agrest, brzoskwinie, nektarynki, morele, porzeczka czarna, porzeczka czerwona, arbuz, gruszka, jabłko, wczesne śliwki

Sierpniowe warzywa:
ogórek, pomidor, pomidorek koktajlowy, brokuł, papryka, pietruszka, seler, seler naciowy, jarmuż, bakłażan, kapusta, kalafior, sałata, rukola, por, cebula, szczypior, szczypiorek, czosnek, burak, marchew, fasolka szparagowa, groch, bób, cukinia, kabaczek, ziemniaki, brukiew, kalarepa, biała rzodkiew

Z tego asortymentu można przygotować:

– kiszone ogórki – przepis TUTAJ
– chłodnik z buraków z ogórkiem kiszonym
– zupa krem z cukinii
– kapuśniak z ziemniakami
– grillowane warzywa sezonowe
– sałatka z pora, ananasa i selera – przepis TUTAJ
– ziemniaczano-szpinakowe placki – przepis TUTAJ
– łazanki gruboziarniste z duszoną kapustą
– ciasto z owocami sezonowymi – przepis TUTAJ wystarczy zmienić owoce
– drożdżówki z serem i borówkami – przepis TUTAJ
– koktajl z jarmużu, jabłka, jeżyn, banana i mleka roślinnego
– lemoniady i kompot
– czarne lody z Sheridanem – przepis TUTAJ

Trochę z przypadku chcąc wykorzystać składniki, które już miałam spróbowałam zrobić burgery bez buły, ale w samczej warzywnej otoczce. Są szybki, niewiele trzeba się przy nich napracować, a domownicy byli zadowoleni.

www.themomentsbyela.pl -SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE


SKŁADNIKI:
0,5 kg mięsa mielonego
3 łyżki płatków jaglanych
3 ząbki czosnku
1 jajko zerówka do burgera
sól, pieprz
olej do smażenia
3 pomidory
4 papryki
8 małych jajek zerówek
płatki drożdżowe
oliwa z oliwek

Przygotowanie:
mielone mieszamy z płatkami jaglanymi, jajkiem, solą, pieprzem i przetartym czosnkiem. Formujemy burgery i delikatnie obsmażamy.
Papryki przekrawamy na pół. Do każdej cząstki papryki wkładamy plaster pomidora, troszkę oliwy z oliwek, wbijamy jajko i posypujemy obficie płatkami drożdżowymi. Pieczemy w piekarniku nastawionym na ok. 170 stopni przez około 30 minut. Kiedy jajko będzie dobrze ścięte, nakładamy burgera i pieczemy jeszcze 15 minut.
Podajemy z ulubioną surówką.

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE

www.themomentsbyela.pl - SEZONOWE W SIERPNIU I PRZEPIS NA BURGERA W PAPRYCE
Continue Reading

SEZONOWE W LIPCU I PRZEPIS NA JAGLANE PLACKI

W lipcu obfitość owoców i warzyw w ogórkach, na grządkach i bazarkach jest naprawdę wspaniała. Świeże i soczyste, bo urośnięte w najbliższej okolicy smakują i pachną najlepiej. Teraz warto zainteresować się tym co mamy dosłownie w zasięgu ręki. Z jednej strony wiele możliwości przyrządzenia zdrowych, smacznych i lekkostrawnych posiłków, a z drugiej to co rośnie wokół nas najlepiej dostosowane jest dla osób żyjących w naszym klimacie. Trzeci bardzo ważny aspekt środowiskowy, też nie jest bez znaczenia. Genialne owoce i warzywa nie są przywożone z drugiego krańca świata i tym samym nie zużywa się środków konserwujących i masy paliwa na ich przywiezienie.

Lipcowe owoce:
truskawki, borówki, porzeczki czarne, porzeczki czerwone, agrest, maliny, wiśnie, czereśnie, arbuzy i nektarynki

Lipcowe warzywa:
młode ziemniaczki, młode marchewki, kapusta, cebula i cybuszki cebulowe, botwinka, bób, cukinia, kalafiory, młoda kapusta, fasolka szparagowa, groszek cukrowy, rzodkiewka, sałata różna, pomidory, koper, czosnek, pietruszka, szczypiorek, szpinak, szczaw, jarmuż

Z takiego bogactwa można przygotować:
– zupę ziemniaczaną z młodych warzyw
– zupa krem z cukinii
– zupę pomidorową – przepis TUTAJ
– botwinkę – przepis TUTAJ i TUTAJ
– botwinkowe kaszotto – przepis TUTAJ
– leczo
– ziemniaczki z młodą kapustą z mlekiem kokosowym
– placuszki z ziemniaków i cukinii – przepis TUTAJ
– ryż z truskawkami i jogurtem kokosowym
– gofry, kisiel owocowy
– cisto z czereśniami – przepis TUTAJ
– jagodzianki i inne drożdżówki – przepis TUTAJ
– truskawkowy koktajl – przepis TUTAJ
– zielony koktajl ze szpinakiem i innymi cudami – przepis TUTAJ
– lemoniady, kompot

Po wielu nieudanych próbach zrobienia gofrów gryczanych trochę się poddałam. Z jednej strony skład jest świetny, ale moja gofrownica jest nieodpowiednia do tego typu wypieków. Z przygotowanego ciast wyszły mi za to rewelacyjne placki, które można podawać na wiele sposobów.
Tym razem placki udekorowałam jogurtem kokosowym, odrobiną dżemu jagodowego, borówkami i czereśniami. Była pięknie i pysznie.

SKŁADNIKI:

200 g niepalonej kaszy gryczanej
150 g jogurtu kokosowego ( opakowanie)
szczypta sili
1 łyżeczka syropu daktylowego
1 łyżka oleju

Wieczorem zalewamy kaszę jaglaną wodą i odstawiamy do wieczora.
Rano przepłukujemy wodą, namoczoną kaszę blendujemy z syropem daktylowym i odstawiamy do wieczora.
Wieczorem dodajemy jogurt kokosowy, szczyptę soli i olej.
Placki pieczemy na delikatnie natłuszczonej patelni.
Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Continue Reading

KLUSKI LENIWE

Niespodziewana dostawa wiejskiego sera sprawiła, że w końcu udało nam się zrobić kluski serowe popularnie nazywane leniwymi, takie letnie wspomnienie z dzieciństwa. Najprostsze danie świata, które spokojnie można zrobić na leniwą kolację. Podawane są na kilka sposobów. U nas zazwyczaj były okraszone roztopionym masełkiem i cukrem, ale można podawać z masełkiem i bułką tartą (ale tej wersji jakoś nie lubię), w wersji wytrawnej ze smażoną cebulką lub całkiem niespodziewanym dodatkiem. Kluski są w smaku dość neutralne dzięki czemu bez najmniejszego kłopotu dopasują się do każdych preferencji smakowych.

SKŁADNIKI:

40 dag twarogu
1 jajko zerówka
sól
4 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
mąka do podsypywania

1. Ser przeciskamy przez praskę, dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy. Podsypujemy mąką i rolujemy w wałeczki o średnicy 1,5-2 cm i kroimy na średniej wielkości kluski.
Jeżeli ser jest bardziej wilgotny wystarczy dodać trochę więcej mąki.
2. Gotujemy w lekko osolonej wodzie około minuty od czasu kiedy wypłyną do góry.
3. Masło rozpuszczamy na patelni i czekamy aż delikatnie zacznie nabierać bursztynowego koloru, ale nie dłużej. Polewamy nim kluseczki i posypujemy brązowym cukrem. Pycha.

Smacznego !!!

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK
www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

Continue Reading

SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU

O zdrowotnych walorach kwiatów dzikiego bzu mówi się coraz więcej. Zresztą wiele zakurzonych naturalnych sposobów leczenia przywraca się do łask. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo naturalne jest nam bliskie i sprawdzone przez stulecia.

Wspomniane już kwiaty dzikiego bzu świetnie sprawdzają się podczas grypy czy przeziębienia, działają napotnie, antywirusowo, chronią i wzmacniają błony śluzowe dróg oddechowych, działają wykrztuśnie, napotnie, ale też wzmacniają odporność, wychwytują wolne rodniki, przyspieszają przemianę materii, łagodzą stany zapalne skóry, wzmacniają naczynia włosowate i stabilizują krwioobieg, jak też działają moczopędnie. Zalet stosowania tych niepozornych kwiatków jest o wiele więcej.

Teraz jest idealny czas na zbiory kwiatów, koniecznie daleko od szosy i miejsca oprysków. Dlatego dzisiaj zajęłam się zrobieniem syropu z kwiatów dzikiego bzu. Smakuje obłędnie, a do tego ma szereg właściwości zdrowotnych. Taki syrop w lecie idealnie sprawdzi się do zrobienia chłodzącej lemoniady z lodem, a w zimowe wieczory będzie idealnym dodatkiem do ciepłej herbaty.

SKŁADNIKI:
60 kwiatostanów dzikiego bzu
3 duże lub 4 małe cytryny
2 litry wody
1 kg cukru

Kwiaty obrywamy maksymalnie od gorzkich ogonków. Wkładamy do słoja i co jakiś czas przekładamy plastrami cytryny. Zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy pod ściereczką do następnego dnia.
Drugiego dnia wyciskamy przez gazę zawartość słoika i dodajemy cukier. Gotujemy tak długo, aż znikną szumy z cukru, a całość syropu zacznie delikatnie pyrkać, ale nie można go zagotować. Gorący przelewamy do słoików lub butelek, słoiki odwracamy wieczkiem do góry i czekamy, aż ostygnie.

SMACZNEGO !!!

www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU
www.themomentsbyela.pl - SYROP Z KWIATÓW DZIKIEGO BZU

Continue Reading

O SEZONOWOŚCI I NAJPYSZNIEJSZYM CIEŚCIE UCIERANYM Z RABARBAREM

O sezonowości i lokalności produktów mówi się coraz więcej, że to ekologiczne, bo przecież nie zostawiamy śladu węglowego przez transport z drugiego krańca świata i tańsze, wyprodukowane na miejscu i znowu odpadają koszty dostawy. Na szczęście w maju mamy już całkiem przyjazny asortyment świeżych warzyw i zaczynają się pierwsze owoce.
Z warzyw mamy szparagi, szczypiorek, natka pietruszki, sałaty, botwinka, rzodkiewka, czosnek, rabarbar i zaczynają się truskawki.
Przepisy na przepyszną zupę botwinkę można znaleźć tu KLIK , botwinkowe kaszotto tu KLIK, natomiast ze szparagów mamy tartę ze szparagów i jajecznicę ze szparagami KLIK i oczywiście tartę z musem rabarbarowym KLIK.
Smak rabarbaru kojarzył mi się zawsze z początkiem upalnych dni. Słońce ogrzewało buzie, a w kuchni unosił się zapach delikatnie kwaskowego rabarbaru, takiego świeżutkiego prosto z grządki. Dzisiaj tak mnie jakoś naszło na takie najzwyklejsze ciasto z rabarbarem, dokładnie takie jak jedliśmy w dzieciństwie, posypane cukrem pudrem. Delikatnie, rozpływające się w buziach, przełamane kwasowością łodyg rabarbarowych. W przerwie od zabaw nie potrzeba było już nic innego, no może z wyjątkiem kompotu z rabarbarem.
W zasadzie ciasto jest banalne, a przy pomocy miksera nie wymaga prawie wcale nakładu pracy. Zaczynamy.

SKŁADNIKI:
25 dag oleju kokosowego (1 szklanka innego oleju roślinnego)
50 dag mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
6 jaj zerówek
3 łyżki śmietanki kokosowej
2 płaskie łyżeczki sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
70 dag rabarbaru

Olej, cukier i jajka miksujemy do uzyskania białawej konsystencji. Dokładamy mąkę zmieszaną z sodą, proszkiem do pieczenia i śmietankę. Rabarbar obieramy i kroimy w centymetrowe kawałeczki.

Blaszkę wykładamy papierem. Wylewamy równomiernie ciasto. Rabarbar równomiernie rozkładamy na wierzchu ciasta. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 50 minut. Sprawdzamy drewnianym patyczkiem czy jest upieczone.

Podajemy posypane cukrem pudrem lub solo.

Smacznego !!!

www.themomentsbyela.pl - O SEZONOWOŚCI I NAJPYSZNIEJSZYM CIEŚCIE UCIERANYM Z RABARBAREM
www.themomentsbyela.pl - O SEZONOWOŚCI I NAJPYSZNIEJSZYM CIEŚCIE UCIERANYM Z RABARBAREM
www.themomentsbyela.pl - O SEZONOWOŚCI I NAJPYSZNIEJSZYM CIEŚCIE UCIERANYM Z RABARBAREM

Continue Reading

JADŁONOMIA PO POLSKU – MARTA DYMEK

W każdej dziedzinie są takie pewniaki. Jak nie wiadomo co i jak to rozwiązanie znajdzie się zawsze tam. Tak właśnie jest z Jadłonomią.
Lata temu zaczęłam zmianę naszej diety. Szukałam smacznych przepisów, ale takich w których znajdzie się dużo warzyw i owoców, a mało chemii, tłuszczu i mięsa. Sprawdzałam różne przepisy, ale dopiero na blogu Jadłonomia znalazłam to czego szukałam, wszystkie dania się udawały i do tego smakowały genialnie.
Potem przyszedł czas eksperymentowania z przepisami z różnych stron świata. Szczególnie zachwyciły mnie dania z Tajlandii, Wietnamu czy Dalekiego Wschodu. Znowu wszystko znalazłam u Marty Dymek. Mnóstwo pomysłów na genialne jedzenie ze składników w rozsądnych cenach i możliwych do znalezienia w większości marketów.

Sprawdzając co nowego na instagramie zobaczyłam jak dziewczyna przegląda nową książkę Marty. Poszukałam i znalazłam. “Jadłonomia po polsku” jest już dostępna. Byłam pewna, że większość przepisów będzie strzałem w dziesiątkę. Tak rzeczywiście jest.

“Jadłonomia po polsku” to zbór przepisów na znane nam dania, ale w wydaniu nieco zdrowszym, bo roślinnym, a przy okazji kuchnię tanią, szybką i pyszną. Świetne jest to, że przepisy podzielone są zgodnie z porami roku. Sezonowość w Polsce jest bardzo ważna. Mamy ciepłe i zimne miesiące, gdzie warto pomyśleć zimą o rozgrzewających zupach i latem o chłodnikach, genialnych owocach i warzywach, które są na wyciągnięcie ręki. W książce znalazły się również praktyczne porady, dzięki którym gotowanie staje się łatwe i przyjemne. Nie musi się być weganinem, żeby jeść pysznie, zdrowo i lokalnie.

Nas zauroczyły łazanki ze szparagami i młodą kapustką. Zamiast klasycznych klusek łazanków wykorzystałam bezglutenowy makaron z groszku. W kuchni zapachy unosiły się przednie. Danie jakie proste, takie pyszne. To na pewno nie był ostatni raz, kiedy delektowaliśmy się młodą kapustką i szparagami w wersji łazankowej.

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK


Na kolację zrobiłam gofry. Miałam lekkie obawy jak wyjdą bez jajek, ale jakimś magicznym sposobem były przepyszne. Ze składników z przepisu zrobiłam ich naprawdę sporo. Z dodatkiem konfiturki malinowej, borówek, masła orzechowego, bananów i odrobiną syropy z agawy bajka.

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

www.themomentsbyela.pl - JADŁONOMIA PO POLSKU - MARTA DYMEK

Zostało nam sporo przepisów wiosennych i letnich do przetestowania w pierwszej kolejności. Mnóstwo past i pasztetów, zup i ciast. Dzięki naszej nowej “Jadłonomii po polsku” to lato będzie pysznie lokalne.

Continue Reading

VEGEBOTWINKA Z MŁODYMI ZIEMNIACZKAMI

Majowe słońce jakoś tak pozytywnie wpłynęło na dobry nastrój, ale też chęć zrobienia czegoś pysznego, lekkiego ale też ciepłego. Warzywne zakupy tym razem bardzo się udały. Z sezonowych cudeniek udało mi się kupić piękne botwinki, młode ziemniaczki i rabarbar. Zrobiłam moją ulubioną botwinkę z mlekiem kokosowym i ciasto ucierane z rabarbarem. W weekend pogoda dopisała, jedzenie było pyszne, więc pozostało tylko zając się delektowaniem się i rozmowami z domownikami na dworze.

SKŁADNIKI:
2 pęczki botwinki ( 6 sztuk)
1/2 cebuli
5 średnich ziemniaków
2 marchewki
1/6 cytryny
pęczek młodych cybuchów lub szczypiorku
1/3 puszki mleka kokosowego
1 listek laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
2 łyżki oleju
sól, pieprz

Ziemniaki szorujemy i gotujemy w osolonej wodzie. Cebulkę siekamy na kosteczkę i delikatnie podsmażamy z listkiem laurowym i zielem angielskim. Marchewkę obieramy, trzemy na grubych oczkami i wrzucamy do cebulki. Mieszamy i zostawiamy pod przykryciem, żeby razem się dusiły przez chwilę.
Botwinkę myjemy i kroimy na plasterki. Poszczególne elementy buraczków się etapami. Najpierw dodajemy kosteczkę z korzenia buraczka, dusimy przez 3 minuty, potem dodajemy łodygi, sól i pieprz i znowu dusimy przez 3 minuty. Dodajemy szklankę wody i pozostałe pokrojone liście buraczka. Gotujemy 1,5 minuty. Mleko kokosowe mieszamy z połową szklanki gorącej wody i wlewamy do naszej botwinki i gotujemy przez chwilę. W razie potrzeby uzupełniamy wodę. Doprawiamy sokiem z cytryny.
Podajemy z ugotowanymi ziemniaczkami i cebulką.

SMACZNEGO !!!

www.themomentsbyela.pl - VEGEBOTWINKA Z MŁODYMI ZIEMNIACZKAMI

www.themomentsbyela.pl - VEGEBOTWINKA Z MŁODYMI ZIEMNIACZKAMI

Continue Reading

BOTWINKOWE KASZOTTO

W końcu zaczynają się świeże warzywa. W kuchni można poeksperymentować z nowymi smakami. A ponieważ w tym roku postanowiliśmy zredukować ilość produktów odzwierzęcych w naszym jadłospisie, takie nowalijkowe dania idealnie się wpisują w jedzeniowe preferencje. Dzisiaj zrobiłam botwinkowe kaszotto z mlekiem kokosowym i tofu. Pyszne połączenie delikatnych smaków, bardzo sycące, a do tego mega szybkie.
Właśnie przed chwilą wpadł mi do głowy taki pomysł, że zamiast kaszy genialnie sprawdzi się czerwony ryż.
SKŁADNIKI:
pół cebuli
4 ząbki czosnku
2 pęczki botwinki
1 marchewka
tofu naturalne
3/4 szklanki kaszy jęczmiennej
pół brokuła, cytryna
szczypiorek
sól, pieprz
W garnku podsmażamy cebulkę pokrojoną w kosteczkę i plasterki czosnku. Marchewkę obieramy i trzemy na tarce na grubych oczkach. Wrzucamy do garnka i delikatnie dusimy. Dodajemy sól. Buraczki myjemy i kroimy w kosteczkę i wrzucamy do garnka, liście jeszcze nie. Dopiero jak warzywa w garnku zmiękną wrzucamy pokrojone liście i łodygi buraczka i blanszujemy. Dodajemy kaszę. Tofu kroimy w kosteczkę i obsmażamy na odrobinie oleju. Różki brokuła gotujemy al dente. Pół szklanki gorącej wody mieszamy z połową puszki mleka kokosowego. Wlewamy do garnka, dodajemy pieprz i mieszamy. Dla podbicia koloru i smaku wciskamy trochę soku z cytryny ( z około 1/6 owocu) . Dodajemy tofu i brokuła.
Podajemy udekorowane szczypiorkiem.

SMACZNEGO !!!

Inne propozycje z botwinką:
BOTWINKA NA LETNI PODWIECZOREK
POLĘDWICA CIELĘCA Z CZARNUSZKĄ Z SOSEM CEBULOWYM I BOTWINKOWYM RISOTTO
W przyszły wtorek zapraszam też na przepis na zupę vegebotwinkę.

Continue Reading